skurcze przepowiadające, a wcześniejszy poród

witam dziewczyny, do porodu zostały mi równe 4 tygodnie. macica od kilku dni bardzo stawia mi się w nocy - aż nie mogę spać i od popołudnia. w pierwszej ciąży tak nie miałam. czasem były skurcze, ale rzadko i szybko mijały i to już naprawdę pod sam koniec. urodziłam w terminie. teraz trwają one długo, są trochę bolesne, nawet czasami zastanawiam się, czy nie rodzę, ale dotyczą one tylko dołu brzucha, a po kąpieli na chwilę mijają. jednakże towarzyszą mi przez większość dnia. czy to oznacza, że urodzę wcześniej?? na ostatniej morfologii wyszła mi silna anemia, mam też podwyższone ciśnienie, jem magnez i żelazo w dużych ilościach, jak zalecił lekarz, ale to nic nie daje.

Nie rodziłam, więc względem skurczów nic nie poradzę :( Jednak co do dużej ilości leków - ja bym uważała! Nie lepiej jeść 2-3 jaka dziennie z zieleniną i - polecam mocno- natką pietruszki na chlebie? To jest znakomite zdrowe, naturalne uzupełnienie witamin i żelaza! I nie ma zaparć... Ja się tak ratowałam w czasie anemii w ciąży i pomogło. A magnez bez potasu nic nie pomoże - kup sobie asparaginian forte i bierz rano i wieczorem po tabletce. Co do skurczów - każda kobietka jest inna... Dbaj o siebie! 3mam kciuki za spokojny poród i zdrowego maluszka :)

Oczywiście chodziło o 2-3 jajka :) Póki co - jestem na początku ósmego miesiąca i od 2 miesięcy mam skurcze, twardnienie macicy... Najważniejsze, że organizm się przygotowuje do porodu. Będzie dobrze!