Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy klapsy pomagaja czy wrecz przeciwnie

Polecane posty

Gość gość

ja jestem na nie dla klapsow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Na mnie dzialay pozytywnie i skutecznie. Na naszą przeciwnie, nie ma działania na nią taka forma kary, wiec jej nie stosujemy , tak wiec jak widać kazde dziecko jest inne. Co na jedno poskutkuje to na drugie niekoniecznie i może jeszcze pogorszyć sprawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie bije nikogo - ani silniejszych, ani tym bardziej slabszych. Wlasnego dziecka nigdy nie uderze. Mama mnie bila jak sie nie sluchalam. Nie miala sily, nerwow, czy jak tam sie jeszcze tlumacza bezradni rodzice :-/ Nie pamietalam nigdy za co dostaje tylko to, ze cale bicie wolalam tate, ktory byl w pracy. On mnie nigdy nie uderzyl i to z nim mam dobry kontakt do dzis. Z mama gadam tyle o ile, zero zwierzen i przyjazni. Ot dwie dorosle kobiety, zupelnie dalekie od siebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmanska tak na Ciebie pozytywnie dzialaly , że jesteś uposledzona emocjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Dlaczego na mnie najeżdżasz? pisze jak najbardziej szczerze ,ze na mnie fizyczne kary przynosiły oczekiwany rezultat , ale wiem ze są dzieci na jakie to nie działa, na mnie skutkowało w dzieciństwie i w wieku dorastania . Nie byłam katowana O mój stan emocjonalności się nie zamartwiaj, jest w normie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi pomagają,szczególnie to lubię w pozycji od tyłu ale tylko takie lekkie,bardziej dla śmiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osiagac rezultat to nie to samo co dzialac pozytywnie :o u mnie na poczatku moze skutkowały, potem bylo na zasadzie "nie bede sie bac, pokaze wam ze mnie nie zlamiecie" Dlatego swoich dzieci nie mam zamiaru tknac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A sorry,nie zauważyłam działu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te kobiety co stosuja klapsy.maja same problemy ,nie umieja rozwiazywac problemow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem zwolennikiem, ale czasami reka swierzbi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wszystkie dzieci zasługują na klapsa, ale jak widziałam syna koleżanki w akcji gdy rzucal w nia czyms ,bo zabronila mu kompa to sama bym przylozyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, pomagaja :) Ale jako dodatek do wychowania, nie go zastepując :) Zbyt czeste ich uzywanie , znieczula i przestaja sie sprawdzac. Klapsy tez nie zastapia rozmów, tlumaczen, jasnych granic i konsekwencji. Sa jedynie forma ostrzezenia, ze granica zostala przekroczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem zwolenniczka klapsow, sama oberwalam - razem z bratem - od mamy ze 3-4 razy w zyciu, ale uwazam to za w pelni uzasadnione.. Ognisko w domu nie bylo najlepszym pomyslem i po tym juz zapalek nie tknelismy.. Mama wychowywala nas sama, i tych ekstremalnych sytuacjach bila i plakala z nami.. Rozumiem ja i mamy z nia nadal swietny kontakt.. Nie uwazam jednak ze dziecku wystarczy tylko tlumaczyc, znam dzieci tak wychowane i cholera mnie bierze jak przychodza do mojego dziecka.. Moje jest male i jeszcze tak ekstremalnie nie bylo zr dostalo klapsy ale kilka razy porzadnie sie wydarlam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Bez przesady, nie wszystkie dzieci zaslugja na bicie, są dzieci którym można wytłumaczyć i na tym koniec, ale są tez takie które az sie proszą, dluugo porsza i w końcu otrzymają ten strzał Ja sama widziałam ( podobna sytuacja do powyżej opisanej) jak 8 latek rzucil się z pięściami na własna matke bo mu telefon zabrala i do tego jeszcze szklanka w nia rzucil, było to przy mnie bo bylam gościem w ich domu. No ja na miejscu matki nastrzelałabym tak szczeniakowi az do sinej doopy , zamurowalo mnie . W takim momencie uważam ze strzaskane doopsko jest uzasadnione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmanska Ty jestes przykładem bitego dziecka. Agresywna , nerwowa i mega mega antyspołeczna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ytyhgg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Mam osobiście do czynienia z niebitym dzieckiem, totalnie bezklapsowym a również jest agresywne, bardzo nerwowe, chodzący mały furiat , mimo ze w zadym wypadku tego typu kar co ja miałam nie otrzymuje Dzieci bezklapsowe również potrafią być szajbniete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiutka1999
Ja jak byłam młodsza to dostawałam klapsy. Od drugiej klasy podstawówki dostaję pasem, za oceny zazwyczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za oceny nie powinno się bic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ppomagaja, przynajmniej na mnie nie skutkowaly, na brata trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
klapsy pomagają? na co? komu?? dziecku czy matce miałby by pomoc? bo chyba tylko matce jelsi juz tak,pomagają rozładowac złą energię w najpropstszy i najprymitywniejszy sposób. na pewno klapsy nie pomagają dziecku stac się grzecznym. acha moze inaczej- klapsy moga pomoc by dziecko stało się grzeczne ale bedzie to sztuczna postawa wynikająca ze strachu,jesli wychowuje się madrze to jednoczesnie kontrolując-pozwala się dziecku na konstruktywne poznawanie swiata,okazywanie emocji,potrzeb i w ten sposób kształtuje się charakter cżłowieka ktory w przyszłosci bedzie kulturalny, szanujący innych oraz szczesliwy z wlasnego wyboru a nie ze taki model ktos mu kiedyś siłą narzucił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomagaja ale tylko rodzicom.... daja upust złości na dziecko i poczucie władzy i sprawczości. co do dziecka-dziecku na pewno nie pomagaja, dziecko krzywdza i czekam az w kraju zmieni sie mentalnosc rodaków bo najłatwiej dac klapsa, najtrudniej wytłumaczyc i byc cierpliwym rodzicem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są takie sytuacje kiedy az się prosi chlasnąć chamowatego smarkacza ,nie mam na myśli tu małych dzieci,lecz już starsze, ale zdecydowanej większości dzieci można wychować bez takich srodkow skrajnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram powyżej . Jestem matką wielodietną i to w dosłownym sensie , ddzieic nie bije ponieważ wręcz NIE lubie tej metody, ale sama musze przytaknąć widząc dzieciarnie u znajomych, ze niektóre az się prosza, doprawdy mi samej reka drzy. Moje nie sa aniołki,lecz nie wymagają bicia, ale bywają dzieciaki ze az chce się w ten glupi leb przylozyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Asiutka1999, pamiętasz swoje pierwsze lanie pasem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×