Wiecie co ja juz nie chce zadnych znajomosci z facetami i zwiazkow

Co prawda mialam tylko jeden zwiazek na koncie, ale chyba mi juz wystarczy. Byly ze mna zerwal, dalej to odchorowuje i czuje, ze nie zainteresuje sie juz nowym facetem. Po prostu nie czuje w sobie tego entuzjazmu, nie chce mi sie zaczynac od nowa. W sumie nie grozi mi to, bo spotykam nowego faceta-kolege srednio raz na rok. Mam 30 lat a czuje sie jakbym miala juz 60. No ale po prostu nie chce mi sie szukac. Wiem ze bede wspominac mojego ex i te dobre chwile, ale na mysl o czyms nowym z kims nowym robi mi sie niedobrze. Pewnie ktos zaraz powie, ze mi przejdzie. No dobrze, ale nawet jak przejdzie za 5 lat, to szanse na faceta beda jeszcze mniejsze. W sumie uwazam, ze nad zwiazkiem powinno sie pracowac, a nie pochopnie zrywac, bo znalezc kogos, kto nas zainteresuje, jest ciezko (przynajmniej takim luziom jak ja), no ale poglad na sprawe mojego bylego byl inny.