Gość wawa_93 Napisano Czerwiec 29, 2015 Zaczęłam kręcić z kolegą uczelni, dużo gadaliśmy na facebooku, na uczelni, długo spacerowaliśmy po wspólnych spotkaniach ze znajomymi, mamy podobne poczucie humoru, świetnie się dogadujemy. Jakiś miesiąc temu powiedział, że jestem dla niego ważna i chciałby spędzać ze mną czas. Całowaliśmy się. Skończyła się sesja, nawzajem siebie wspieraliśmy. Mówił, że możemy pojechać nad jezioro, że pójść razem gdzieś tam. Faktycznie, po sesji spotkaliśmy się raz, trzy dni temu na jakieś dwie godziny i było fajnie. I może jestem głupia, ale i on teraz nie pracuje i ja, i liczyłam na to, że będzie chciał się spotykać częściej. A jak zwykle gadanie na facebooku i też mam wrażenie jakby to on oczekiwał, że ja będe proponować spotkania i wychodzić z inicjatywą. Nie wiem co o tym myśleć, bo jeszcze tydzień temu wszystko było na prawdę super, a teraz mam wrażenie jakbym ja się narzucała z rozmowami, chociaż oczywiście nie zachowuje się jak natręt ;p Nie wiem co o tym myśleć, bo faktycznie wydawało mi się, że mu na mnie zależy, a teraz nawet spotkania nie zaproponuje, tylko takie ogólniki, że można gdzieś tam pojechać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach