Po co Wam dzieci?

Jak w temacie po co Wam dzieci? Jak wiadomo z dziećmi najbardziej prze***rane maja kobiety. Najpierw ciąża, nierzadko bezproblemowa, potem tragiczne bolesny poród na koniec co to ciągłe zajmowanie się dzieckiem i na nic nie macie czasu. A wiadomo, dzieci nie ma się dla siebie, bo potem "wyfruną" w świat i tyle ich będziecie widzieć. I ta przysłowiowa "szklanka wody na starość" do mnie mnie przemawia, bo rzadko dzieci chcą się zajmować starszymi ludźmi. Jak dla mnie dzieci to same problemy, a po co ja mam sobie na własne życzenie sprawiać tyle problemów, kiedy mogę obie żyć bezproblemowo.

też tego nie rozumiałem aż miałem swoje, i powiem tyle, pomimo trudów jest to bezcenne.

Ale Ty nie musiałeś rodzić i cierpieć z bólu, a i po porodzie głównie kobieta zajmowała się dzieckiem, więc dla faceta to nie jest wielki problem. Bo to kobieta ma przes**ne, więc się nie mądruj, bo wiele się nie wycierpiałeś bedąc w ciąży i przy porodzie.

Może i ma prz*****e jak to się wyraziłaś,ale to przez krótką chwilę, a potem to ona czerpie największą radość z macierzyństwa. Jak dziecko przychodzi się do Ciebie przytulić itp. Ale to trzeba przeżyć, żeby zrozumieć. Nasza rodzina jet teraz pełna odkąd mamy córeczkę, a mąż kocha nas obie bardzo. Może to kwestia odpowiedniego mężczyzny? Kiedyś też tak uważałam jak Ty, może jeszcze nie dojrzałaś? Ale nic na siłę. Lepiej nie miej dzieci, jeżeli nie jesteś do tego przekonana, bo potem się o tragediach słyszy. Pozdrawiam i życzę słusznego wyboru :)

A u mnie bylo inaczej po porodzie przez pierwszy tydzien glownie maz zajmowal sie synem, teraz wspolnie sie zajmujemy, kochamy naszego synkaprzeciez to owoc naszej milosci :)

Bo dzieci dają szczęście w życiu, energię do dalszego działania. Dopiero mając dzieci można zrozumieć jak uszczęśliwiać może dawanie. Ja np. każdą niespodzianką dla nich jestem tak samo podekscytowana jakbym sama to dostawała :D Z dziećmi świat jest dużo lepszy ;) mimo tylu trudności.

Ja wiem, ze dziecka nigdy w zyciu nie bede chciala aa mam juz 33lata. Nie jestem masochistka co na wlasne zyczenie bede przezywac koszmarny bol porodowy. Poza tym marnowac czas na wychowywanie wrzeszczacego bachora to nie dla mnie. Mam wazniejsze w zyciu zajecie.

I bardzo dobrze. Zdecydowanie nie powinnaś mieć dzieci z takim podejściem do życia. Myślę, że podjęłaś bardzo słuszną decyzję.

czasem też się nad tym zastanawiam kocham dzieci i chcę mieć minimum 4 ale z tym to są same problemy... jednak jak nie potrafi się nic poza rodzeniem i zajmowaniem to się nie grymasi :P