Mam dosc niedojrzalych i infantylnych ludzi pk 30 i 40

Okulary z tandetnego plastku w kolorze czerwonym, włosy w kolorze pomarańczowym, przechwalanie się na każdym kroku, chwalenie sie spadkami po sekundowej żałobie, chwalenie się przed ludźmi ubozszymi, chwalenie się cudzymi osiagnieciami, naduzywanie alkoholu,papierosów, przyjmowanie zaproszonych gośc****erogami.

Nie ma nic złego w chwaleniu się,jak cie boli to ze komuś się powodzi to masz problem niestety.Zaś używki to prywatna sprawa każdej osoby.

Może nic złego nie ma ale to brak kultury. To dziecinada. Mozesz sobie zaklinac rzeczywistosc do woli. Zwyczajne schamienie.

Takt – zachowanie eleganckie i delikatne, spełniające nie tylko zasady dobrego wychowania, ale także zmierzające do nieurażania uczuć innych ludzi, biorące pod uwagę specyfikę sytuacji, odznaczające się swoistą estetyką, adekwatne do okoliczności.

Co prostaczko?! Zakalo kakao? Nie masz taktu i probojesz dorobić do tego pseudofilozofie. Kolejna ignorantka.

Uwielbiam takich prostakow którzy na każdym kroku muszą udowodnić jacy są ważni. Zachowują się pogardliwie a jak się okazuje że ktoś kogo wyśmiewają , był skromny i nie pokazywał swojej pozycji i majątku to od razu minka rzednie.

Gdzie jestes wazniaro?

Jestes zwykłą,zakompleksione wsiora która leczy kompleksy przechowalaniem sie. Nie czujesz tej kompromitacji prosta dziewucho? Nie ma w domu słownika języka polskiego i encyklopedii?

Jak kogoś boli ze ktoś ma coś czego on nie ma, to ma problem ze sobą raczej :)

Mnie nic nie boli, stać mnie na książki

Czego można oczekiwać po ludziach, którzy po wielkich wysiłkach umysłowych nie potrafią pojąć i przyswoić sobie definicji taktu

a co zlego jest w pierogach? bo nie ogarniam :D

Brak finezji

nie ma nic gorszego niz goscie ktorym w poczestunku przeszkadza brak finezji

Pierogi są daniem chłopskim, codziennym.Nawet faszerowane truflami i kawiorem. Zaproszenie gości nie jest sytuacja codzienną.

mnie za to denerwuja hipsterzy uwazajacy sie za "oryginalnych", tymczasem wygladaja jak xero, te same ubrania, gadgety, maniery. nie maja stalego dochodu, mieszkania, planu na przyszlosc, a ich priorytetem jest kupno nowego "ajfona" za pozyczone od rodzicow pieniadze. ta fala bycia "cool" jest tak sztuczna i tak desperacka ze az boli.

aha no to wiesz co? ja chlopka jestem z dziada pradziada widocznie bo uwielbiam dobre pierogi, i kompletnie mi nie przeszkadza jesli na stol w tzw gosciach wjezdza kasza i zsiadle mleko na przykladna stol. jak ktos wyzej sra niz ..... to jest klopot

Ale świat się zmienia-czujecie to? -Ludzie powoli uświadamiają sobie swoją głupotę i pragną się zmieniać-to jest pocieszające. Coraz częściej spotykam takich ludzi:)

Lepiej srac wyżej niż niżej ale nie o sranie tutaj chodzi ale o wykazanie się jakąś intencją

Trafiłam dziś na chamstwo, madam fiufiu, odwalona. Stała przede mną w sklepie, sięgała po reklamówkę, dwie wzięła jedna spadła na ziemię. Patrzę na nią i na reklamówkę, jeszcze raz na nią i na reklamówkę. Czekam na prawidłową reakcję, spojrzała na mnie i reklamówkę i ..... kopnęła ją pod kasę. Chamstwo na kółkach, prostaczka w szpilkach - niestety coraz więcej takich ignorantów. Mam nadzieję, że następnym razem trafi na taką zdeptaną i skopaną reklamówkę.

chyba chodzilo ci o inwencje? :D po co? zeby goscie twojego pokroju mogli stwierdzic ze ktos jest, z tego powodu ze ma inwencje w przygotowywaniu posilkow, DOJRZALY?

Haha kasjereczka zazdrości zadbanym kobietom.

Mnie też irytuje to chamstwo, szpanerstwo i tupet. To taka kultura plebsu, kontrkultura

Intencja (łac. intentio: rozciągnięcie, natężenie, napięcie, usiłowanie, uwaga) - świadomy proces umysłowy polegający na aktywnym stosunku umysłu wobec jakiegoś problemu (sytuacji), w wyniku czego pragnienia przekształcaja się w potencjalny plan działania. Świadome zamierzenie, zamiar, zamysł, cel, motyw działania; myśl przewodnia, chęć, pragnienie. X O to mi chodziło, uczymy się slowek

Do 19:09 Ty chyba nie umiesz czytać ze zrozumieniem, przeczytaj jeszcze raz mój post, jak nie zrozumiesz to jeszcze raz. Nie wiem z którego fragmentu wynika, że ja jestem kasjerką. Jak jednak nie uda ci się zrozumieć, byłam tak jak ta prostaczka KLIENTKĄ, ale ja kopałam niczego.

Do 19:09 Kasjerki często mają więcej kultury niż chamscy klienci, których muszą obligować.

juz dawno jeden poeta pytał retorycznie "czy świat wiele sie zmieni gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy wk.rwieni ?"