czy panie z kiosku nie boją się ataku seryjnego zboczeńca?

czy panie w kiosku nie boją się zboczeńca wkładającego im penisa w to okienko?

ja bym sie raczej bal wsadzic kootasa w to okientko zeby mi go niezgilotynowala :)

ale zanim pani odblokuje okienko i zgilotynuje to Ty możesz jej np. wydłubać oko penisem albo obryzgać ją moczem lub spermą

a ten zboczeniec nie boi się szybkiego zatrzaśnięcia tego okienka w owym momencie?

widzę, że ktoś mnie ubiegł:D

ja to mam wizje jak taka baba wam go odgryza weżcie się zastanówcie gdzie wsadzacie tego ptaka

pluje ze smiechu :D

dlaczego kioski to nie glory hole?

ja mialem zamiar kiedys tak wlasnie wlozyc ale sie przestraszylem jak ta z kiosku roztwierala te drzwiczki :D Pamietam jedna dziewczyne co pracowala w kiosku. Koorewsko seksoowna rudapiegata dziewczyna. Przesliczna byla. Ja bylem gowniarzem jeszcze z 13 lat mialem moze ale straszliwie mi sie podobala. Nieraz walilem na niej konia przed snem, teraz juz niepamietam nawet jak wygladala :) heh.. wspomnienia

weżcie się zastanówcie gdzie wsadzacie tego ptaka x to chyba najważniejszy message, jaki płynie z tematu:) weźcie sobie to do serca:)

nie przesadzajcie, to okienko jest z grubego plastiku , więc nic was, nie zgilotynuje jak by ludzie tak się wszystkiego bali i wierzyli w mity to by w ogóle się nie rozmnażali bo wagina dentata

nie wiem jak sobie wyobrażasz rozmnażanie przez okno w kiosku z fiutem wystawionym na pastwę baby która ma wszystkiego dosyć

wagina dentata x chciałabym mieć taką:D tygrysice powinny mieć:D

a skąd wiesz, że ma dosyć? może się bardzo nudzi w środku dnia, gdy nie ma klientów i marzy o dorodnym wężu wpełzującym przez okienko wprost do jej wilgotnej amazońskiej przestrzeni gębowej?