co ja mam zrobic?

Mam 16 lat .. tak tak wiem .. jestem jeszcze za mloda na chlopaka. Wlasnie dzisiaj dowiedzialam sie ze dostalam se do jednego z najlepszych liceum w moim powiecie. Mieszkam w domu jesnorodzinnym z rodzicami i trojgiem mlodszego rodzenstwa. Pracuje tylko moj tata i nam naprawde niczego nie brakuje. Ale chodzi o mojego chlopaka .. ma tyle samo lat co .. poznalosmy sie przez fb .. jest z sasiedniej miejscowosci .. przez moja chorobe (choruje na trichotillomanie- przymusowe wyrywanie sobie wlosow) stalam sie lysa .. wszystkie moje "przyjaciolki" i znajome poprostu sie odemnie odwrocily i mi brakowalo przyjaciela i jego znalazlam w Michale.. nie jest on wysoki, nie jest przystojny. Ale na sile probowalam go pokochac bo nikogo innego noe mialam .. wiem ze on bardzo mnie kocha .. nigdy nie pozwolil mi odejsc chociaz probowalam to zrobic juz wiele razy (jestesmy razem od dwoch lat) problem w tym ze mieszka on z rodzicami o z babcia w straym domu .. jest mozna powiedziec jedynakiem . Ma 30-letniego brata i 28-letnia siostre ktorzy zalozyli juz swoje rodziny .. jego tata pracuje w sobrej firmie budowlanej .. i nie bylam nigdy materialistka jakby nie to ze jego nie stac nawet na skarpetki bez dziur .. chodzi caly czas w tych samych butach .. ciagle od niego smierdzi .. a najgorsze jest to ze ciagle mnie oklamuje co to on nie ma . Ciagle mi cos obiecuje (nie to ze chce cos od niego ale chodzi o sam fakt niedotrzymywania slowa) i nigdy sie nie zdarzylo zeby dotrzymal swojej obietnicy , ja to eszystko widze .. ciagle wymysla np. Ostnnio prosil mnie zebym pomogla mu wybrac jakies fajne buty do 250 zl .. dobrze wiedzialam ze napewno ich nie kupi bo byly za drogie a poza tym ta sytuacja xdarzala sie juz wiele razy .. ale to byl tylko przyklad . Nie nam jego todziny .. nigdu mznie tam nie zabral .. chyba wstydzi sie mojej choroby.. ale to rozumiem .. ma skuter kolo ktorego ciagle cos robi .. wlozyl juz chyba w niego 2 tys (przynajmniej on tak twierdzi ...) nigdy nigdzie nie pojechalismy razem .. najdrozszy przent ktory od niego dostalam to misiel ltorego chyba wzial od sievie domu twierdzac ze kosztowal 87 zl... (nie pptrzebowalam tej informacji ale on musial sie przechwalic ile to on nie ma kasy) naprawde nie oczekuje od noego nic tylko tego zeby mnoe nie oklamywal i przwstal zmyslac ..a boje mu sie cokolwiek powiedziec bo wiem jak rania ludzkie slowa .. aaa i jeszcze wiem ze nie przeszedl sie jiz dwa razy i dziwne troche bedzie to ze kiedy ja bede konczyc liceum on dopiero bedzie konczyc gimnazjum -,- i znowu zaczal wymyslac ze po wakacjach idzie do jakiejs dwuletbiej szkoly i ze ta szkola robi za gimnazjum i za zawodowke ..(a ja znowu w zadne jego slowo noe wierze) ja mu mowie wszystko .. noe qiem c znalazlam sobie w nim tak jakby poduszke do wyplakania swoich żalów .. pomocy .. co mam robic ? :'(

On ma tyle lat co ja *

no zostaw tego chłopaka i tyle jak cię będzie dręczył to powiedz rodzicom i na policję co do twojej choroby to jest to choroba psychiczna pewnie się już leczysz psychiatrycznie może zmień psychiatrę jak nie możesz powstrzymać wyrywania ogól sobie na łysą pałę to jest drastyczne rozwiązanie ale z tego co wiem pomaga na twoją chorobę

Ja nie mam chlopaka bo kolezanki maja . Ja poprostu czulam sie samotna .a teraz do tego aie przyzwyczailam bo zdalam soboe sprawe ze nikt mi w niczym nie pomoze .. zrobic to koge tylko ja .. Boje sie ze go zranie kurde .. wiem ze to mnie niszczy .. juz wiele razy chcialam to zakonczyc ..ale co tak dziwnie mnie do niego ciagnie ..

A co do mooch wlosow .. to narazie jest spokoj .. czekam az troche odrosna i chce obciac sie na polmesko .. mam go gdzies .. dziekuje wam wszystkim .. brakowalo mi takiego wyzalenia sie .. jestem straszna picką jak to mowia ..

Aaa i jeszcze jeden problem .. jak ja mam go zostawic .? Co mam mu powiedziec ? ..

Wymaż się kupą to sam odejdzie

Daruj sobie