Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość pytajka druga

Mam pewne pytanie natury biologiczno moralno egzystencjalnej.

Polecane posty

Gość gość pytajka druga

Zacznę od tego, że skończyłam właśnie studia i mam pewien problem raczej duchowy niż materialny. Ale po kolei. Wczoraj wybrałam się na spacer z chłopakiem i on zrobił mi zdjęcie. Tu dodam, że ma lustrzankę Olympus E-510. To ważna informacja dla dalszej części historii, bo każdy sobie może sprawdzić ile taka używana lustrzanka może kosztować i czy można za nią żądać tyle pieniędzy co za nową. A w ogóle uważam, że kiedyś robili lepszy sprzęt niż dzisiaj. Np.moi rodzice do dziś mają komunistyczną lodówkę Polar, która do dziś mrozi jak syberyjska tajga i nigdy się nie popsuła. Lodówka znaczy się nie popsuła, a nie tajga. Tu a'propos dodam, że mój tata kiedyś był w tajdze jak dla ruskich coś tam robili. Pracował jako inżynier. Aha, mój chłopak też jest inżynierem i powtarza mi, że niepotrzebnie kończyłam Akademię Sztuk Pięknych, bo z malarstwa raczej pieniędzy nie będzie. No, dziękuje za pocieszenie. Aha, wracam do sprawy. No więc jesteśmy na tym spacerze i on robi mi zdjęcie, znaczy się celuje we mnie obiektywem, bo on generalnie strasznie długo się "nastraja" zanim zwolni wreszcie migawkę, a ja przecież wzorem cierpliwości nie jestem, by godzinami tak stać i stać z przyklejonym uśmiechem na twarzy. No, ja musiałam przez to przejść, bo to mój chłopak i prosił mnie o cierpliwość ale po jaki chvj wy to teraz czytacie, to kurfa nie wiem naprawdę... Moje pytanie: nie szkoda wam czasu na czytanie takich pierdół???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaiona
Przeczytałam 2 pierwsze zdania i ostatnie. Nie badz naiwna ze ktos czyta calosc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość pytajka druga
Dzięki za KONSTRUKTYWNĄ krytykę. Przy następnym prowo ostatnie zdanie będzie w stylu "no i tak się skończyła ta tragiczna historia". Czytacz zatem cofnie wzrok na poprzednie linijki i tym sposobem zostanie załadowany w chvja jak listonosz, który myśli, że naprawdę pozbyłem się wyrejestrowanego telewizora. Palant!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja przeczytałam. naprawdę zaciekawiła mnie ta historia z lustrzanką. szkoda, że urwałaś w najlepszym momencie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaiona
Ja mam lustrzankę Canona i jest fajna. Tak serio mysle ze 90 % osob jakos opuszcza sobie czytanie historyjek ktorych ich samych one nie dotycza lub ich podzielnego losu. Naruszono problem egzystencjonalny, temat postu bardzo szeroki i nie szczegolny. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość pytajka druga
Po pierwsze, nie urwałaś tylko urwałeś. Jestem facetem. Jestem Wielkim PROWOKATOREM. Ale uwielbiam podszywać się pod kobiety. Jestem zmorą działu erotycznego ale tam moje prowa są już rozpoznawane więc czasowo dam im odpocząć i popiszę tu. x PROWOKATOR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaiona
Ale widzisz, nawet nie zauwazyles ze napisalam o lustrzance a to znak ze teraz przeczytalam wiecej niz te 3 zdania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość pytajka druga
Fakt. Nie zauważyłem. To dlatego, że już późno i tryby w mózgu o tej porze przechodzą na 11-sty stopień zasilania. Kto przeżył komunę wie o czym mówię. Komuna... Ech, to był czasy. Człowiek nosił mundur, żelaznego kałcha z drewnianą kolbą, warde buciory, slutował a czasem nawet krzyczał po ichniemu "Tak toćna, tawarisz major!". Czy szanowna Panna wiew cóż to takiego "ołówek", "szybki" bądź Mig-21? Ech, to były czasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowokator ;) kimkolwiek jesteś - piszesz składnie, bez błędów ortograficznych, masz "lekkie pióro" ( teraz chyba powinno się używać określenia związanego z komputerem ;) ). Dobrze się Ciebie czyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość pytajka druga
A, dziękuję za komplement pod adresem mojego czytania ;) Dziękuję, merci, thank you, danke, شكرا, Dank u, ευχαριστω, La ringrazio, Obrigado, благодар, Gracias, děkuji pěkně! :) Uff... nie wiedziałem, że moja komórka zna aż tyle języków. I do czego to doszło? Żeby telefon był mądrzejszy od człowieka. Ano cóż. W maszynę ładuje się coraz to nowe czipy, a w człowieka od pierwszego dnia narodzin ładuje się coraz to nowe szczepionki z rtęcią. Maszyny bogacą się w naszą wiedzę, a koncerny farmaceutyczne bogacą się naszą w kasę. A że jakiś dzieciak zachoruje po szczepionce na autyzm? Tym lepiej - spanikowana matka zacznie kupować drogie leki. Kolejny zysk dla prezesa medycznego. Można jeszcze puścić plotkę, że na świecie umarło pięć osób na ptasią grypę i już mamy globalną panikę. Dziwnym trafem na zwykła grypę umiera rocznie ileś tam dziesiąt tysięcy ludzi i nikt nie panikuje. Tak działa dezinformacja. Uczyłem się o tym w moskiewskich akademiach wojskowych na róznych kursach. Tak, tak, komuch ze mnie. Stary komuch. Specjalista od propagandy. Oficer polityczny. A przy okazji blisko związany z lotnictwem wojskowym. Ech, to były czasy... x PROWOKATOR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość pytajka druga
Sorka, chciałem napisać dziękuję pod adresem mojego pisania, a nie czytania. No cóż, jak już wspominałem tryby mi nie pracują o tej porze z największą prędkością. Wrzuciłem na luz. Zaraz żoneczka wraca do łóżka więc warto potrenować patriotyczne zwalczanie niżu demograficznego. Nie mówię, że od razu coś się urodzi ale kupić, nie kupić, potrenować warto. x PROWOKATOR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo teraz postarzaja 2 lata gwarancji i wszystko wysiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×