Gość gość Napisano Lipiec 4, 2015 Jestem zabujana w jednym gościu, straszym od dawna, gdyby tylko kiwnął palcem..ale to nie ma szans. Ilez można czekać do 50? Poznałam dwóch facetów i obydwaj sa młodsi..nie preferuje młodszych ale.. 1) podoba mi sie bardziej ale jest nieobliczalny. Niestety znamy sie z rok i jakoś nie możemy sie spotkać choć jakaś chemia jest. Znowu mam czekać aż okolicznosci bedą sprzyjające. To kolega mojego brata. 2) Poznałam jakiś miesiąc temu, umówiłam sie z nim na poniedziałek pierwszy taz tak ooo, ale jest dla mnie za spokojny, nie mamy o czym gadac jak sie widzimy na necie..np umówilśmy sie na poniedziałek, chciałam zeby mi powiedział dokłądnie do jakiej restauracji pójdziemy i cisza...bez kitu..boję sie że sie wpakuje coś i nie bede umiała sie od tego uwolnić.. Czy wypada kręcić z nimi obydwoma bez ich wiedzy? Dopóki czegoś nie poczuje więcej do jednego wtedy dopiero powiem drugiemu ze nic z tego..oczywiscie o ile poczuje bo moje serce jest zajęte. Nie wie czy nie Lepiej byc samemu..sercowe rozterki sa do bani.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach