Dla samotnych, smutnych i nieśmiałych.

Czy szukacie kogoś? Co jest najgorsze w samotności? Czy jeszcze macie nadzieje? Wpadł mi do głowy pomysł, może dobry możne zły... Więc moim zdaniem każdy ma problem ze wstydem bycia samym np, w sylwestra, w walentynki, przed rodziną, na studniówce itp... A może założyć coś w rodzaju klubu gdzie osoby samotne mogły by wzajemnie zapraszać się na takie spotkania? Bez żadnego zaangażowania. Aktorsko. Ktoś odgrywa swoją rolę nawet z osobą która mu się nie podoba a w zamian kiedyś może zaprosić osobę która podoba się jemu/jej może bez wzajemności. Ktoś na pewno miłość by znalazł pozostali wsparcie!

Dobre ! :D

Po co mi dziewczyna do walenia konia?

Fajnie mogło by być. Osoba z klubu podejmując się zaproszenia musiała by pokryć koszty, obie strony starały by się być aktorami. Było by fajnie. Nie było by problemu z babcią która chce poznać narzeczoną, koleżankami na imprezie, szefem na spotkaniu integracyjnym itp... A nawet może z wyjściem na kawe czy do kina? Każdy czasem ma ochotę wyjść a że samemu ciężej się ruszyć, to miało by sens?

hmm pomysł nawet dobry ;) ja jestem 'singielką' i zawsze jest problem z imprezami, weselami itp. można pójść samemu i się w miarę dobrze bawić ale są takie monenty gdzie wszyscy sparowani zajmują się tylko sobą i ja wtedy sama jak kołek...głupio się wtedy czuję...tylko pójść i się napić :P

Przydał by się informatyk co by taki portalik ogarnął. Ale zapiszcie sobie linki do tematu i niech się wpisują inni wtedy coś może uda się uklecić. Ja np, na wesela średnio, bo słabo tańczę a rodzaj urody mam powiedzmy specyficzny. Ale kak jakiejś dziewczynie by odpowiadało to było by miło, umiał bym być miły i udawać zapatrzonego. Lepsze to chyba niż samemu siedzieć?

Na razie nie widać tłumów ale próbuje mam nadzieję że może spodoba się myśl...

Ja też jestem nieśmiały

Nie mam z kim iść na piwo. Wchodzę ;-) w to. Kobieta.

Zostaw jakiś namiar kobieto, np meil.

Tak !

aha zostawiajcie nik, meil, wiek i jakieś ,,zapotrzebowanie'' np. chłopak 20-40:)

pomysł zacny :)

Nawet nie o pivo chodzi ale o te imprezy rodzinne. No ciekawe zarazie nikt się nie wpisał ale powinno się udać.

A mnie właśnie również o wyjście na piwo chodzi. Jeśli zagra to i imprezę rodzinną zaliczymy :-) Śląsk. Kobieta.

jak piwko to sie łapie :D

A mnie właśnie również o wyjście na piwo chodzi. Jeśli zagra to i imprezę rodzinną zaliczymy usmiech.gif Śląsk. Kobieta. Bez namiaru dupa z tego załóż meil na ten cel nawet i podaj.

Autor/ka ma pierwszeństwo ;-)

molly.1984@o2.pl Facet okolice Wawy zmotoryzowany (skromnie:) 30l Potrzebna kobieta na pivo, imprezę rodzinną. Najchętniej nieśmiała, rozsądna, miła, (podkreślam rozsądna), wiek 20-35. Co oferuję innym ewentualnie zainteresowanym? Jestem dobrym partnerem na kawę, piwo, spacer, korespondencję internetową, mam samochód jak coś mogę pomóc w jakiejś przeprowadzce czy czymś tam...

proszę:)

Będę wracał co wieczór. Pozdro, na dziś dość.

Podbijam w nieskończoność:P

udawać miłość? żałosne... to już wole być sam...

również kiedyś myślałam nad tym żeby znaleźć kogoś tylko "na pokaz". żeby ciotki na weselach,koleżanki na imprezach dały mi spokój,by nie zadawały bolesnych i niezręcznych pytań :-( niestety nikogo nie poznałam. na wszystkich weselach sama,sylwestry samotne w domu bo przecież wszyscy w parach na balach,prywatkach :-( strasznie boli samotność. jest tu ktoś samotny z mazowieckiego w wieku 34-38 lat ? ja mam 33 lata.

" gość dziś udawać miłość? żałosne... to już wole być sam... " Ale kto mówi o udawaniu miłości? :) Za bardzo myślisz kategorią Mickiewicz - och i ach fap fap :) Po pierwsze taki patent pozwala mieć świety spokój bez politowania, współczucia albo krptopogardy rodziny, która nie pojmuje w makówkach, że w dzisiejszych czasach bycie w stałym związku, już nie mówiąc o małżeństwie to luxus i rzadkość jak wdepnięcie w Kwiat Paproci po pół litra, w środku nocy :P albo spotkanie Jednorożca. Po drugie - co stoi na przeszkodzie rżnąć głupa przed rodziną, że świeżo się poznaliście i podobacie się sobie, kto wie, kto wie co z tego będzie. Takie wstępne stadium nie wymaga żeby tulić drugą stronę, obcałowywać przez calutkie weselisko. Na sylwestra można przecież przyjść z osobą towarzyszącą z kategorii "niedawno się poznaliśmy". Co innego jakby ktoś wpadł i udawał narzeczoną, narzeczonego no tutaj pewien dystans fizyczny byłby dziwny i podejrzany ;)

ja również jestem smutna i samotna :-(

Dziewczyny meile zostawiajcie!!! Jeżeli nie chcecie swoich prywatnych wystarczy założyć jakiś nowy na darmowej platformie, proste -prawda? Bez tego nic nie bedzie. Jedna z was pisze że ma 33 i jest z mazowieckiego. Fajnie, mi pasuje ale co z tego jak nie ma kontaktu? Udawać miłość? A czemu nie? Miłość w związkach się wypala, związki i życie to jedno wielkie udawanie. Jak ciocia zrobi goowniamy rosół i zapyta czy smakuje to co powiesz że słaby? Nie powiesz że dobry, czy to udawanie? Raczej dostosowanie się do sytuacji.

Mało was tu:P Wszyscy szczęśliwi koorfa?

ciekawe ale wszyskie chyba wolita się użalać niż coż z sobą zrobić, każdy chce ale samo niech spadnie z nieba. Walczyć, walczyć o swoje!

Wszyscy walczą jak cholera :)