Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chłopak chce sobie zrobic tatuaz z moim inicjałem

Polecane posty

Gość gość

Jesteśmy razem dopiero od roku. Zwiazek powazny, niedługo zamieszkany razem, jesteśmy juz duzi :) Sprawa wyglada tak, chłopak lubi tatuaże. Ma ich pare. Wczoraj zachowywał sie tak, ze wiedziałam iż nie powiedział mi o czymś. W tym tygodniu idzie zrobic sobie tatuaz z pierwsza literka mojego imienia... Byłam w lekkim szoku. Miała to byc jakas forma niespodzianki dla mnie. On sie cieszy na ten tatuaz, ma jeszcze dodać tam element miejsca w którym sie poznaliśmy. Przysięgł na nasz zwiazek, ze mowi prawde i sobie go zrobi. Wiecie... Kocham go i nie mam zamiaru go zostawiać czy żadnych takich mysli. Jak najbardziej myśle o nim poważnie. Jednakże jakos dziwnie sie poczułam, niekomfortowo bo sama nie zdecydowałabym sie zrobic sobie tatuażu z nim, no chyba ze po wielu latach małżeństwa. Ale teraz? Poczułam dyskomfort. Powiedziałam mu, zeby nie robił, miałam taki nerwowy śmiech. On chyba sie tym nie przejął. Czasem lubi mnie wkręcać, bo jestem dość łatwowierna :p jednakże panuje w naszej relacji zasada, ze jesli jedno przysięga "na zwiazek", to nie sa to żarty. Xxx Z jednej strony jest to słodkie, ale nie potrzebuje az takich dowodów milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli go nie kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tępak. Po ślubie niech sobie datę wytatuuje na ręce. No a potem imiona dzieci!! Koniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma kochanie do dziar? Nie chce sobie wytatuowac mojego chłopaka i tzn ze go nie kocham, tak? Puknij sie w czoło gościu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze powiedz mu, zeby wytatuowal cos symbolicznego, co mu ciebie przypomina, niekoniecznie twoje inicjaly etc. moze macie jakas wspolna anegdotke z pierwsza randka czy cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie wyzywajcie go proszę. Kretynem nie jest, jak najbardziej imponuje mi swoją inteligencja i mądrością, ma fajna prace. Jednakże jest to typ twardziela na zewnątrz, przy mnie zaś misia takiego. Ma jednak tendencje do pochopnych decyzji. Nie zamierzam z nim zerwać, ale nikt nigdy nie wie co sie moze stac. I potem klops, ma tatuaz. Takie chyba mało racjonalne podejście z jego strony. Wlasnie dobry pomysł z tym małym elementem, tez tak myslalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym boje sie nacisków pózniej z jego strony na zasadzie "ja zrobiłem, ty nie masz". I boje sie, ze jak ktos napisał tutaj- nie kocham go. A czy to ma byc wyznacznik milosci? Mam tatuaz mały, ktory ma dla mnie rodzinne znaczenie i starczy mi poki co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się kogoś kocha to się chce być z nim na zawsze i taki tatuaż nie robi różnicy. Skoro tobie nie pasuje to znaczy ze nie wykluczasz że będziesz kiedyś chciała odejść. Wniosek - To nie jest prawdziwa miłość, bynajmniej z Twojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie uważam tak. dlaczego tatuaz ma być wyznacznikiem miłości? nie jest tak jak mówisz, nie mam absolutnie w zamiarach rozstać się z nim. jest mi z nim super. nie chcę po prostu by sobie robił moje inicjały... niby jego ciało i jego wymogi, ale nie chcę później nacisków, bym tez takie coś sobie zrobiła. takie rzeczy wyglądają dla mnie bardzo banalnie. ten pomysł z elementem naszego spotkania bardzo fajny i może być rozwiązaniem "problemiku". dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem w czym problem :) ja bym tam skakała z radochy gdyby facet odwalił taki numer dla mnie :) przecież to nie kaszka z mleczkiem pozbycie się takiego tatuażu :) no ale zaraz stado ostentacyjnych książąt i królewien mi napisze, że pewnie mam niskie poczucie własnej wartości bo mnie taki gest rajcuje :P potem te same osoby będą marudzić na forum, że - mój mąż jest nudny i nie robi nigdy nic szalonego, pragnę mleczarza (wersja dla pań) albo - kobiety mają zbyt rozdęte ego, chciałbym być bardziej doceniany i komplementowany przez moją kobietę (wersja dla panów) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:58 Bzdury piszesz. Ja np. kocham mojego faceta, jestem zdecydowana być z nim przez całe życie, ale tatuażu sobie nie zrobię, bo nie. Nigdy nie chciałam mieć tatuażu i nie chcę, a zdania nie zmienię. Gdyby on chciał sobie zrobić tatuaż np. z moim imieniem - proszę bardzo, ale uprzedziłabym go, że ja się nie zrewanżuję. Jego wybór. Co do tematu - ja bym się nie przejmowała tym za bardzo. Skoro facet jest zdecydowany, chce miec ten tatuaż, to niech robi. Radzę tylko uprzedzić go, że nie zrewanżujesz się tym samym, jeżeli nie masz na to ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:10, dla mnie to wydaje się słodkie, ale naprawde jestem osobą, która nie potrzebuje takiego dowodu miłości.przynajmniej nie teraz... wystarczyłyby mi oświadczyny :p przynajmniej nie teraz taki tatuaz... on nie jest nudny. nasz związek absolutnie nie jest nudny :) ma wady jak każdy, ale jest wprost świetnym partnerem. wolałabym już zamiast tatuaży jakiś balon z wyznaniem miłosnym :D nie no, żartuję. wyjście z sytuacji wydaje mi się, ze znalazłam. obawiam się jednak w przyszłości albo teraz wątpliwości co do moich uczuć wobec niego. bo ja nie planuję w najbliższym czasie czegoś takiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:11, dziękuję za wpis :) zrobię jak mówisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha imponuje jej inteligencją i mądrością :D ile ty masz lat ? 14 ? O mądrości to on słyszał co najwyżej od kogoś na ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty za to wprost emanujesz inteligencją i mądrością wyszydzając tak z kogoś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest Ci z nim fajnie i wygodnie, ale o wielkiej miłości tu nie ma mowy. I nie chodzi o to, że tatuaż jest wyznacznikiem uczucia, ale o to, że panicznie się boisz choćby mentalnego "uwiązania" z nim. Bo owy tatuaż, choć mały, to jednak byłby bardzo zobowiązujący. On Ci w ten sposób chce pokazać, że zamierza z Tobą być już na zawsze, chce być Ci wierny i żeby cały świat widział, że ma już przy sobie tę najważniejsza osobę. Tego się boisz. Przerosła Cię ta zbyt poważna deklaracja z jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przysięgł na nasz zwiazek, ze mowi prawde i sobie go zrobi. Wiecie... Czasem lubi mnie wkręcać, bo jestem dość łatwowierna jezyk.gif jednakże panuje w naszej relacji zasada, ze jesli jedno przysięga "na zwiazek", to nie sa to żarty. ja nie mogę, i Ty piszesz, że jesteście już "duzi"?:o a piszesz jak 12 latka:O przysięganie na związek i inne d**erele rodem z gim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×