chłodzenie wiatrakiem w upał

jeżeli siedzę po mniej więcej 10 h dziennie w takie upalne dni przed wiatrakiem i nie mam na sobie koszulki to czy moge sobie w jakis sposób "przewiać" stawy barkowe" ? nie mówie tu o zwykłym przeziębieniu jak katar czy coś... chodzi mi o problemy ze stawami które na skutek wiania przez wiele godzin mogą sie nabawić jakiejś chronicznej dolegliwości. 2 lekarzy pytałem i powiedzieli że nie ,ale wiadomo jak to z lekarzami...każdy mowi co innego przeważnie :/

up

nikt nic nie wie :/

Jak według ciebie miałby wiatrak wpłynąć na rozpoczęcie jakiegokolwiek procesu chorobowego? Weź przestaw ten wiatrak w inne miejsce lub wyłącz jak cię w*****a i nie zawracaj głowy poważnym ludziom.

gość dziś odp. w taki sposób że wieje bezpośrednio na stawy barkowe nie osłonięte odziezą. Słyszałem że wielu np motocyklistów skarży sie na "przewiane" stawy tj dolegliwosci bólowe występujące często nawet kilka lat po jeżdżeniu na motorze w samej koszulce latem. wiatrak mnie nie w*****a a wręcz przeciwnie (w ten sk****ały upał jest mi wręcz niezbędny)boję sie tylko żebym się czegś nie nabawił tym chłodzeniem.

Nie ma czegoś takiego, jak przewianie. Takie choroby stawów czy ścięgien to albo urazy mechaniczne, albo stany zapalne, i nieraz jedno wynika z drugiego (do stanu zapalnego mogą prowadzić powtarzalne mikrourazy, np. w wyniku drgań, jakie odbiera ciało podczas jazdy plus długotrwała niezmienna pozycja). A sporo procesów reumatycznych ma podłoże autoimmunologiczne.