Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

KarmieNIEE

Polecane posty

Gość gość

co sadzicie o nie karmieniu piersia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteś uwiązana 24 na dobę przy dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie karmiłam wogóle (oprócz obowiązkowego przystawiania w szpitalu), taka była moja decyzja. Nie czułam tego tematu, byłam na 100 % pewna swojej decyzji. Moja mała rośnie wspaniale, nie czuję, żebym jej cokolwiek odebrała. Wolę być szczęśliwą matką nie karmiącą piersią i wychowywać tym samym szczęśliwe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tydzień po porodzie poszłam do fryzjera, kosmetyczki, mąż bez problemu zajął się córką. Dwa miesiące po moi rodzice zostali z małą a ja z mężem do spa. dla mnie mm to wygoda, z której chciałam w pełni skorzystać. Ale szanuję też decyzję, o KP.To tak jak z cc i sn. Niech każda kobieta decyduje co jej pasuje, nie oceniajmy i szanujmy decyzje innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja karmiłam 3 miesiące. Później mm. Zgadzam się byłam przez te 3 miesiące sprowadzona do roli mlekociągu. Uwiązanie straszne, nie mogłam wyjść na dłużej z domu sama niż do osiedlowego sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie to było naturalne- dziecko i karmienie piersią, z tym że przy pierwszym miałam za mało mleka, szybko przeszłam na karmienie sztuczne, bez bólu i rozpaczy, drugie karmiłam wyłącznie piersią pół roku i to było trochę upierdliwe, ale z drugiej strony- nie ma butelek, nie trzeba kupować mleka, jedzenie zawsze "pod ręką" o każdej porze cóż, jak się człowiek decyduje na dziecko, to musi się liczyć z jakimiś ograniczeniami jestem w sumie za karmieniem piersią- jeśli jest pokarm, byle nie długo, bo później jest problem z odstawieniem, ale jak ktoś woli butelkę, to nie go będę z tego powodu linczować :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie byłyście krytykowane przez otoczenie ? Rodzę w wrześniu a już słysze że odbieram to co najlepsze , że dziecko będzie chorować. NIe chce się stresować przez karmienie i wyglądać jak 7 nieszczęść a mój stres czy dziecko to wyczuje ze coś jest nie tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćC
W moim przypadku karmienie butelką było najlepszym rozwiązaniem. Karmiłam piersią 3 miesiące, o 3 miesiące za długo :D Jakbym wiedziała przez co przejdę, to już w szpitalu podałabym butelkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłam krytykowana przez położne w szpitalu i co z tego. Jak już mi nie dawały spokoju, to powiedziałam im, że zapłaciłam za mój biust 20 tys zł i nie chcę go zniszczyć (nie mam silikonów, ale duże naturalne piersi) uwierzyły i dały mi spokój. koleżance z sali po cc prawie szwy puściły ze smiechu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahaha dobre . A dostanę coś na zatrzymanie laktacji czy raczej nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie wlasnie czy cos mozna dostac na zatrzymanie laktacji w szpitalu? przy poierwszym dziecku zmusilam sie do kp w szpitalu no i przez kolejne kilka tygodni bylam zalana mlekiem non stop ,a dziecko jadlo z butli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam krytykowana ale ja mówiłam tak "Zrób i sobie karm cycem jak tak jesteś za tym" a to co ja robię jest moją sprawą bo ja nie mam co robić tylko sprowadzać się do roli kotki albo suczki z małymi. Mam 5 butelek elektryczny wyparzacz i święty spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak będziesz miała nawał mleka to ginekolog powinien ci coś przepisać. Ja nie przystawiałam wgl (może 2-3 razy w szpitalu) i nie miała problemu. pokarm zanikł sam po kilku tygodniach. Miesiączkę dostałam równo 4 tyg po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie karmiłam i dobrze mi z tym nie czuje ze odebrałam coś dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pij szalwie ona oslabia laktacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bede karmic piersia. po pierwsze mam problem z sutkami (glupota wieku mlodzienczego), a po drugie nie chce. wole byc szczesliwa matka niz sfustrowaną. moja mama miala nas 4. kazde na mm i zyjemy :) to osobista decyzja jak sn czy cc i kazda kkobieta ma prawo o sobie decydowac jedynie TZ moze cos podpowiedziec. PODPOWIEDZIEC a nie wymagac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
nic, to swiadoma decyzja kazdej kobiety. ale to ze mleko matki jest najzdrowsze i najlepsze dla dziecka to chyba nikt nie zaprzeczy. zresztą autorka pisala to bedac w ciazy i nie wiadomo jaka decyzję teraz podjela ( miala rodzic na jesien wiec jakos tak teraz).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×