W ogole nie wypoczelam na urlopie

Mialam 2 tygodnie wolnego.. nic nie robilam w sumie, lezalam sobie przez wiekszosc czasu w domu,relaksowalam sie ,raz pojechalam nad wode, 2 razy spotkalam sie ze znajomymi.. nie wiem co mi jest,ale czuje ze psychicznie ani fizycznie nie odpoczelam, a nawet chyba gorzej-jakbym obuchem dostała w głowe, ale jest jeden dowod na to,ze bylam na tym urlopie-nie chce mi sie tam wracac

wlasnie chcialam zapytac ale oczywiscie nie dodalam tego w 1 poscie dlaczego tak jest?pracuje normalnie, na cały etat z tym że w tygodniu czasami przypadna mi 4 dni wolne,innym razem 2, najgorzej nie jest, nawet lepiej niz gdzies indziej a stale czuje sie mniej lub bardziej zmeczona

o jejku jejku :o i musisz o tym pisać na forum uczuciowym :o

no martwi mnie to, czuje jakby sily witalne ze mnie ulecialy.

Przeleżałaś 2 tygodnie i dziwisz się że nie czujesz się wypoczęta?

dlatego powinno się wyjechać chociaż na tydzień, bo tka to zmarnowany urlop, jak się człowiek nie oderwie od codzienności

czuje sie jak trup :o bylam nad morzem.. gory mam na codzien . wiec zawsze jakos inaczej,na nic lepszego nie bylo mnie stac w tym roku. no i tez przelezałam wiekszosc czasu w domu , tzn moze nie tyle lezalam co po prostu nic nie robilam, to jakies maseczki to jakis film, w jakis sposob chcialam sie zrelaksowac,a na dworzu bylo zbyt goraco,mdli mnie w taka pogode

na dworzu=na polu [dla ludzi z malopolski ;d zostalo mi po ostatnim pobycie]