Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AlicjjjaM

czy nosicie przy sobie jakiś dokument potwierdzjący że dziecko jest wasze

Polecane posty

Gość AlicjjjaM

Moja koleżanka wychodzi za mąż, zostaje przy swoim nazwisku znajomi jej mówią że komplikuje sobie życie,bo będzie musiała mieć zawsze przy sobie dokument potwierdzający że dziecko jest jej. Co da zmiana nazwiska,przecież nie nosi się dokumentów ze zdjęciem dziecka i równie dobrze jak udowodni że dziecko jest jej mimo zmiany nazwiska czy ja nie mam racji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja żyję bez ślubu, dziecko ma nazwisko ojca. Gdzie miałabym udowadniać, że to ja jestem jego matką? W szpitalu, na pogotowiu na przykład? Wpisywałam wtedy jedynie, że to ja jestem opiekunem prawnym. Przecież nie będę nosić ze sobą aktu urodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój syn ma inne nazwisko ma po swoim ojcu, i nie nosze zadnego papierka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam skserowany akt urodzenia dziecka potrzeby jest do darmowych przejazdów autobusowych ostatnio na basenie też pokazywałam bo myśleli że dziecko nie ma tyle lat co powiedziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio koleżanka musiała pokazać dowód odbierając córkę z przedszkola, bo panie stwierdziły, że dziecko niepodobne do mamy. Mają obie podwójne nazwisko, więc problemu nie było, ale gdyby nazwisko było inne to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale jaki dowód można posiadać że dziecko jest twoje? np na ulicy policjant z jakiegoś powodu pyta czy dziecko jest twoje nawet jak masz akt urodzenia to tam nie ma zdjęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
nosze zaswiadczenie ze szkoły ze cora uczeszcza do szkoły i ma ulge w przejazdach (legitymacja ze zdjeciem dopiero od 1.klasy lub od 7. lat?) a drugiej małej nic nie nosze,zresztą chyba widac ze dziecko jest matki a poza tym po co to komu? do przejazdow? zrestzą nawet gdybym miala niemoje dziecko a miałoby nie wiecej niz 4 lata to i tak przeciez kanarzy nie pytają czyje to dziecko tylko ewentualnie zaswiadczenie o wiek. poza tym chyba po samej buzi nie widac kto ma jakie nazwisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba k.U.r.v.a paragon :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nosze dowód dziecka, ale w sumie nieczęsto używam, z tym, ze mamy to samo nazwisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JA NOSZĘ ze względu że mieszkam w miejscowości przygranicznej i często przekraczam granice np. jeżdżąc rowerem m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miało być ja noszę dowód osobisty dziecka m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wydaje mi się, żeby to miało komplikować życie. Znacznie więcej komplikacji jest ze zmianą nazwiska. Ja niedługo wychodzę za mąż i też pozostaję przy swoim, dziecko dostanie tradycyjnie nazwisko po ojcu. Co do tematu - czytałam kiedyś na ten temat różne dyskusje na forach i wiem, że niektóre kobiety w takiej sytuacji noszą przy sobie akt urodzenia dziecka, ale wiele z nich ani razu nie musiało go pokazać. Ja mam w planach w razie czego nosić ksero aktu małżeństwa i aktu urodzenia dziecka jak zostanę matką. To tylko dwie kartki, jak dla mnie żaden problem, na pewno mniejszy niż wymiana wszystkich dokumentów przy zmianie nazwiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojciec z dokumentem
Ja na spacer z dwojka dzieci zawsze zabieram ze soba badania dna ktore potwierdzaja ojcostwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojciec z dokumentem
Gdyby to jednak nie starczylo to w rezerwie zawsze nosze dokument sporzadzony u notariusza, w ktorym moja zona oswiadcza, ze jestem ojcem naszych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dwoje dzieci, każde ma inne nazwisko, bo swoim ojcu :) Ja mam nazwisko panieńskie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I czym się tu chwalić? Puszczaniem z każdym chłopem, który się napatoczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mialam raz problem na lotnisku- lecialam na starym paszporcie z panienskim nazwiskiem wiec syn mial inne nazisko w swoim paszporcie. Celnik chcial zobaczyc akt urodzenia synka. Lecac z powrotem, juz na nowym paszporcie z nazwiskiem meza nikt nawet nie zapytal o akt urodzenia (lecialam z tego samego lotniska). Wiec przy innych nazwiskach matki i dziecka warto miec akt urodzenia zze soba np w podrozy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn (ma moje nazwisko) leciał z tatą i na lotnisku nikt nie chciał aktu urodzenia. Noszę w torebce dowód syna, ale tylko dla wygody, bo wtedy oba dowody mam razem. Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że ktoś (kto i po co?) chciałby, abym udowodniła, że to moje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no niestety- nadgorliwosc celnikow w Lublinie (za granica nikt nie robil problemow) Tez nie przyszlo by mi to do glowy ale wczesniej przeczytalam na forum ze ktos mial podobna sytuacje, dlatego wzielam akt urodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×