Lubię swoje nazwisko...zmieniać po ślubie, czy dać dwuczłonowe?

Chcę mieć jakiś ślad w nazwisku, że wyszłam za mąż, podoba mi się nazwisko narzeczonego...ale problem w tym, że strasznie lubię też swoje nazwisko i nie do końca chcę się z nim rozstawać. Słyszałam, że nazwiska dwuczłonowe dają sobie osoby o jakiejś szczególnej sławie jeśli chodzi o nazwisko panieńskie, np. jeśli jest to rodzina lekarzy itd. No cóż, ja nie mam jakichś szczególnych osiągów...nie wiem, czy wziąć tylko nazwisko męża, czy dwuczłonowe. A jak Wy robiłyście, co o tym myślicie?

zostan przy swoim,tylko przy swoim

Weź męża. Ślub to coś ważnego i coś pięknego jak dla mnie tylko nazwisko męża

Koniecznie męża.

Ja zostanę przy swoim.

Jeśli Twoje i narzeczonego nazwiska brzmią razem dobrze i tak bardzo nie chcesz rozstawać się ze swoim to weź podwójne. Ja w każdym razie nie zostawiałabym samego panieńskiego.

dwuczłonowe

Bylam w podobnej sytuacji. Do mojego nazwiska 10 liter dodalam nazwisko Meza 9 liter i nie zaluje. Jesli czujesz ze dwuczlonowe Ci sie podoba nie na chwile lecz na cale zycie to zdecyduj sie na takie.

ja bym chciała zostać przy swoim, bo nie podoba mi się taka tradycja :o ale mam paskudne nazwisko panieńskie i zmiana przy ślubie będzie łatwą opcją pozbycia się go :p

Nazwiska dwuczłonowe lub tylko panieńskie po ślubie noszą osoby sławne, z jakimiś osiągnięciami, ale nie tylko. Znam całkiem sporo kobiet, które nie osiągnęły niczego szczególnego, a również podjęły taką decyzję. Wybierając nazwisko w USC nie musisz wykazywać żadnych szczególnych osiągnięć - masz prawo do zachowania panieńskiego lub przyjęcia dwuczłonowego, nawet jeśli wykonujesz całkiem pospolity zawód lub jesteś "kurą domową". Ja na twoim miejscu zastanowiłabym się, czy dwuczłonowe w twoim przypadku będzie brzmiało ładnie. Jeśli tak, to bierz. Jeśli nie, to zostawiłabym tylko panieńskie. Ja właśnie taką decyzję podjęłam - tylko panieńskie, bo nazwisko męża mniej mi się podoba, a razem brzmią fatalnie.

Kochana, sama musisz to wiedzieć :) nikt Ci tutaj nie podpowie, bo każda z nas napisze co innego. Jak podobają Ci się dwuczłonowe i Wasze nazwiska razem ładnie brzmią, to weź takie :) Sama musisz zadecydować.

My pobieramy się w przyszłym roku ale ja już zdecydowałam że będę mieć nazwisko podwójne. Od zawsze tak chciałam, nikt mnie do niczego nie zmuszał a narzeczony w pełni uszanował moją decyzję.