dlaczego naturyzm wg ciemnej masy

ogolony h dziś a byłeś tam? Wiesz w necie znaleźć też sobie mogę chodzi mi raczej o jakieś sprawdzone miejsce, zwłaszcza chodzi mi o obecność dzieci

Nie bylem, ale slyszalem ze to jeziorko Ahrensee jest super. Nie ma podzialu na czesc dla nagich i tekstylnych. Jest wzajemna tolerancja.Publicznosc jest raczej mloda.

Nie bylem, ale slyszalem ze jeziorko Ahrensee jest super. Nie ma podzialu na czesc dla nagich i tekstylnych. Towarzystwo raczej mlode i tolerancyjne.

dzięki wezmę to pod uwagę :)

Przyjemnego wypoczynku (nagiego opalania).

pamiętam jak miałem 16 lat i pojechaliśmy sami z kumplami nad morze poszliśmy na taką plażę było tam około 100 osób byliśmy tak podnieceni(bo młodzi)że musieliśmy głownie na brzuchu leżeć

Czy chować po krzeczorach , a moze lepiej na www popatrzec ?

Nie krepuje to, jak podgladacze stoja w krzakach i trzepia konia?

A czego sie wy dziwicie że takie miejsca maja "określona" opinię? Wystarczy popytać i poczytać żeby wiedzieć kogo tam ciągnie Bynajmniej u nas w kraju . Podglądacze, voyeuryści, starzy exhibicjoniści masturbanci itp. element. Do tego masa panów homo -te plaże to ich kluby letnie bez krępacji tam sie bzykaja . Do tego erotomani ,swingers też w wiadomych celach i i mamy komplet . "Normalni " naturyści to chyba mniejszość tam. Zreszta były tu już liczne anonse " naturystów" szukajacych par w wiadomym celu -nie nie opalanie to tylko pretekst...

Wynika z tego ze wypowiadasz się na ten temat a jeszcze nigdy nie byłeś/byłaś na takiej plaży.Po prostu ludzie maja nie którzy jakieś inne upodobania i masz wybór. Jeśli na taka plażę zacznie przychodzić taki dziwny element to naturyści często zostawiają taka plażę zbokom a sami przenoszą się w jakieś inne miejsce.W Polsce jest wiele bezludnych miejsc gdzie można sobie wypocząć naturystycznie i zrobić sobie plażę.

Dlatego niektóre miejsca zostają dla zboków którzy psuja nam opinię,a naturyści znajdują sobie inne miejsca.

Byłem w Dębkach, nie zastałem żadnych z tych złych rzeczy, o których piszecie, tylko luz, tolerancję i setki nagich osób, w tym większość młodych. Może część uprawiała tzw. "parawaning", ale spora część rozkładała się na pisaku bez żadnych zagród i bez skrępowania chodziła między innymi. Najgorsze rzeczy słyszałem o Wale Miedzeszyńskim w Warszawie, ogólnie plaże w pobliżu dużych miast są bardziej narażone na zboczeńców. Jeśli ktoś ma takie doświadczenia, to może faktycznie mieć złą opinię o plażach nud w ogóle.

A propos dzieci: w Dębkach jest ich mnóstwo, wiek od 0 do 18 (uczciwie mówiąc nastolatków jest niewiele, ale są) , my też byliśmy z córką 6 lat. W domu nigdy z nagości nie robiliśmy tabu, więc wyjście na taką plażę nie było dla niej żadnym szokiem (choć miała świadomość, że "dzisiaj idziemy na plażę golasów", a innego dnia na inną plażę). Mówienie o nagości w kontekście dzieci ("a co jeśli dzieci zobaczą", "nie chcę żeby moje dzieci oglądały jakieś cycki" - to a propos toplessu na normalnych plażach) to jakieś nieporozumienie. To dorośli mogą w nagości widzieć problem, ale nie dzieci.

Nie rozumiem też religijnego i kulturowego uzasadniania, że nagość jest zła, nieprzyzwoita itd. Przecież Bóg stworzył ludzi nagich, człowiek rodzi się nagi. Owszem - kultura jest taka, że do pracy czy szkoły chodzimy w ubraniach, ale plaża to miejsce wypoczynku, do którego wielu ludziom przepaski na biodrach i piersiach nie są potrzebne, a wręcz przeszkadzają. Pozdrawiam.

"gość 2015.07.07 a kto ci każe chodzić z dziecmi na takie plaże!!!! a po drugie dziecko cycka nie widziało? od urodzenia jest przy cycku,ale jak matka robi tabu bo dziecko ma lat 5 czy 6 i matka kryje się z cyckami to jest to chore" x chory to ty jesteś kretynie, to jest jak najbardziej NORMALNE, w okresie dorastania pojawia się naturalny wstyd. nawet w najdzikszych plemionach te wszystkie dzikusy zakrywają swoje narządy intymne.

Proszę nie nadużywać słów "wszystkie", "każdy" itd. Jedne nastolatki się zakrywają, inne nie. Polecam wizytę na plaży, basenie itp. w Niemczech, Szwecji czy Holandii. Gdy grupka nastolatków się przebiera, to jakoś nie mają z tym problemu, tylko u nas jakieś wygibasy z ręcznikami albo chodzenie w mokrych majtkach cały dzień, albo "mycie" się w stroju na basenie. Ale to też nie wszyscy, zdarzają się osoby, które się rozbierają pod prysznicem. A na własne oczy widziałam nastolatki (obu płci) z rodzicami na polskiej plaży nudystów.

To co piszą niektórzy o plaży przy wale Miedzeszyńskim to jest nieprawda.Ja byłem na niej wiele razy i było okey! Być może dzieje sie coś złego w dzień powszedni? ale ja radzę chodzic w weekendy.lub w inne dni wolne od pracy.

Niestety u nas zima.

Wał Miedzeszyński to chyba miejsce dla panów co sobie trzepia i par uprawiających seks a nie plaża naturystów. Wcale się nie dziwię że wielu uważa naturystów za zboków gdy trafi w takie miejsce.

wal to raczej miejsce spotkań onanistów

Też tak słyszałem,ale nigdy nie sprawdzał czy to prawda.