Dlaczego bezsensownie krytykujecie?

zastanawiam się jaka pokrętna logika lub jej brak Wami kieruje? Wczoraj jedna pisała, ze potrzebuje motywacji do zajmowania się niemowlakiem, chodziło jej o zabawy? Pojechałyście po niej i zwyzywałyście od suk, pomimo że kp jak pisała nawet 8 godz. W takim razie dlaczego nie doceniłyście jej motywacji do kp? A w innym wątku bronicie i pocieszacie dziewczyny nie potrafiące się zmotywować do kp i od urodzenia przechodzące na mm?????????

Ja nie krytykuję ani jednych ani drugich, ale uważam, że zabawy z dzieckiem i bliskość są ważniejsze niż kp.

ale podawanie butelki trwa krócej niż piersi, dziecko szybciej połyka, przez co karmiące butelką mają więcej czasu na zabawy a kp to też rodzaj bliskości, nie sądzisz?

Ja nie znajduję wytłumaczenia dla tych co nie chcą kp od urodzenia i nawet nie raczą spróbować, na zasadzie "nie bo nie"! Natomiast rozumiem dziewczynę, że po 8 godz przy cycku, gdzie dziecko w wieku 3 mcy może już "pajacować" a nie ssać spokojnie, możę chcieć odpocząć a nie jeszcze bawić.

Akurat ta laska wymyslila sobie na podstawie idiotycznej ksiazki ze jej dzieciak ma zaburzenia i cos z nim nie tak. Rozumiem ze to normalne u matek

"a kp to też rodzaj bliskości, nie sądzisz? " No właśnie nie sądzę. A podawanie butelki wcale nie trwa krócej, wręcz przeciwnie.

Kp to RODZAJ bliskosci. Podobnie jak calowanie w szyje, a chcialabys by maz robil wylacznie to? No raczej lubisz rozne formy, podobnie dziecko

Ja tak nie sądzę i tyle. Nie mam zamiaru z Tobą dyskutować. Mam prawo do swojego zdania i ono jest takie jak napisałam powyżej.