Chłopak mnie zostawił

Po 2,5 roku związku zostawił mnie chłopak. Mniejsza o przyczynę, ale chciał to zakończyć w pokojowy sposób. Powiedział, że zależy mu abym kogoś poznała i ułożyła sobie z nim życie, że mam nie czekać aż on wróci do mnie bo to nie nastąpi. A ja nie umiem się z tym pogodzić :( bardzo go kocham, planowałam wspólną przyszłość, teraz życie mi się posypało... Myślicie, że warto spróbować poznać kogoś, nawet nieco na siłę, czy muszę swoje "odcierpieć" w samotności? Nie wiem co będzie teraz dla mnie lepsze, nigdy nie byłam w takiej sytuacji...

Zdecydowanie najpierw odcierpiec w samotnosci, potem pakowac sie w nowe zwiazki. Trzeba zamknac stary rozdzial zeby moc byc szczesliwym w nowym zwiazku. Zostaw to za soba i skup sie na sobie teraz. Imprezy, podroze, nowy fryz itd. Przezyjesz cos fajnego to szybciej zapomnisz. A potem mu za to podziekujesz. Lepiej dac sobie spokoj niz po 10 latach sie rozwodzic.

dziecko w afryce teraz umiera na malarie w bólach a ty myślisz, że masz problem :D jesteś głupia pi zda

Imprezy, podróże... To nie dla mnie. Jestem typem samotnika, siedzę w domu i rozpamiętuję :( to nie wyjdzie mi chyba na dobre... Ale wszystkie znane miejsca mi się z nim kojarzą.

W nowy związek to wchodzić należy dopiero po zakończeniu poprzedniego i zapomnieniu o byłym, ale jeśli potrzebujesz towarzystwa, dotyku, przytulenia, czy seksu, to możesz znaleźć sobie odpowiedniego przyjaciela z tym że to ryzykowne, bo możesz chcieć na siłę się w nim zakochać, aby nie być samotną. Mnie chłopak zostawił po 4 latach i znalazłam sobie przyjaciela, który przechodził dokładnie to samo co ja, więc łatwo było się porozumieć, znamy się już ponad 2 lata i wygląda na to że to prawdziwa przyjaźń, nawet czasem ze sobą sypiamy jeśli mam ochotę, ale miłości między nami nie ma, zwykła sympatia.