Staż a bycie w ciąży .

Chociaż ktoś mnie podniósł na duchu ... :) Pewnie tym PANIOM chodzi o to że może mam postawić na kariere i wybic sobie z glowy dzidziusia którego tak bardzo chcieliśmy , co gorsza może usunąć ciążę ... ehh

16:10 no to temat wyczerpany, wiec nie rozumiem czemu jest na głównej?? i jeszcze te "życzliwe życzenia" żeby nic nie dostała... pamiętajcie karma wraca;-)

Twój cyrk twoje małpy.Ale ręce zabieraj w takim razie od państwa i pieniędzy podatników

ręce precz?:d haha a jak ona nie skorzysta z panstwowych pieniedzy to co, tobie je dadzą?:D

Hm karma wraca powiadasz?Nie jestem pewna :-) nie zgadza sie ani wiek,ani wykształcenie,a juz tym bardziej "ambicje"

No tak tylko z tego co mi wiadomo stażu odmówić nie można gdyż jak odmówię jakAkolkwiek propozycję pracy także staż "wyrzucają" mnie na trzy miesiące z urzędu więc nie jestem nigdzie ubezpieczona przez ten okres ... a dlaczego staż z PUPU koliduję z późniejszym niby obiecany 1000zł na dziecko przez 12 miesięcy ?

Zejdźcie z dziewczyny, ok ? Co Wam to przeszkadza, że jest w ciąży? Żałośni jesteście :D Autorko - może coś podpowiem, bo jestem też na stażu i staramy się z mężem o dziecko, wiec trochę się dowiadywałam.. Mam 21 lat (zwyzywajcie mnie hejterzy :D ). No wiec tak: w UP powiedzieli mi, że nie trzeba mieć iluś tam dni przepracowanych, żeby iść na zwolnienie, bo przecież choroba nie wybiera (nie mówiłam, że chodzi o ciążę).

Na zwolnieniu możesz być maksymalnie 90 dni nieprzerwanie, później staż jest przerywany (nie ponosisz żadnych kosztów), z racji tego, że jesteś osobą niezdolną do pracy, a staż jest właśnie przygotowaniem do wypełniania obowiązków w pracy na danym stanowisku. Przez ten czas, kiedy jesteś na zwolnieniu, normalnie przysługuje Ci stypendium stażowe, wypłacane z dołu co miesiąc.

NA stażu unijnym płacą trochę wiecej, jak to staż ze środkow UP TO JEST OK. 700 zł. To chyba na razie tyle - jeśli masz jeszcze jakieś pytania, to pisz, chętnie pomogę, jeśli będę w stanie. No i oczywiście gratuluję ciąży :) I przepraszam że 3 wiadomości pod rząd, ale kafe uznało mój post jako SPAM - a nie chciało mi się pisać od nowa wszystkiego ;)

tak, karma wraca i nigdy nie bądź pewna przyszłosci, bo to akurat jest nieprzewidywalne;-) a zycie jest w stanie "przewrócic sie" do góry nogami

Dziękuję tym pozytywnym odpowiedziom ;) Pomogłyście dziewczyny bo inne by mnie tu zjadły ... :O :)

Będziesz ubezpieczona nawet jeśli zrezygnujesz ze stażu np. przyniesiesz zaświadczenie od lekarza, że nie możesz wykonywać takiego rodzaju pracy. Jeśli zaczniesz staż i pójdziesz na zwolnienie to oczywiście za dni na zwolnieniu zostaną wypłacone Ci pieniądze z tym, że trzeba mieć 30 dni okresu wyczekiwania (30 dni ubezpieczenia chorobowego). ALE to nie oznacza, że do końca stażu będziesz na zwolnieniu i będziesz dostawać pieniądze. Ze stażysty można zrezygnować (może to zrobić organizator stażu bądź urząd) ze względu na długotrwałe zwolnienie lekarskie, które uniemożliwia realizację indywidualnego programu stażu.

Warto być choć trochę zorientowanym w Prawie Pracy. Poczytaj tu http://praca.gratka.pl/poradnik/prawo-pracy/ - być może znajdziesz coś co w twojej sytuacji będzie pomocne. A jak nie znajdziesz to przejdz sie do jakiegos radcy prawnego i zapytaj co w takiej sytuacji zrobic.

MEGA SZOK LUDZIE !!!! chciałam wam opowiedzieć coś co zmieniło moje życie; mimo że byłam dość wierząca i taka sobie średnio praktykująca odkryłam niedawno Jezusa zupełnie na nowo, to był przewrót który zmienił moje życie!!!!! jeśli wasza wiara jest żywa, autentyczna i nie chwilowa (WAŻNE) modlitwy zostaną wysłuchane i cuda wejdą do waszego życia z taką pewnością siebie jakby siedziały tam sobie wygodnie od zawsze. Bóg da Ci to czego nie da Ci nikt, nikt nigdy nie będzie kochał Cię tak bardzo jak on, nikt nie doda Ci tyle odwagi i siły, tyle radości i ciepła oraz zrozumienia. To nie jest ktoś odległy, on jest bardziej ludzki od ludzi a jego dobroć większa niż dobroć wszystkich ludzi którzy kiedykolwiek żyli na tej planecie razem wziętych. To się wydaje Ci teraz może pusta gadka, ale jest coś takiego jak wylanie Ducha Świętego (sprawdź też pod nazwą: chrzest w Duchu Świętym) i jest to mega przeżycie mistyczne i realne jednocześnie, używałam w życiu różnych rzeczy i uwierz mi- nic Ci nie da takiego powera, jest to odlot nie do opisania ludzkim językiem, wiem co mówię. Jeśli jesteś teraz daleko od Jezusa i masz wymówkę w stylu „ …no ale ja już zrobiłam tyle złych rzeczy i teraz to już w sumie tak głupio, nie ma sensu wracać…” to muszę cię rozczarować gdyż to gó**no a nie wymówka ja miałam podpisany własną krwią pakt z diabłem (we wczesnej młodości) a Bóg wybaczył mi to, przyjął z powrotem jak gdyby nigdy nic, tyle Ci powiem; spowiedź to potęga, weźcie to a serio, możecie dosłownie wykasować te wszystkie rzeczy w majestacie duchowego prawa które jest po drugiej stronie (po śmierci) brane ze 100% szacunkiem i uznaniem Wróć do Jezusa, on czeka

Kika094 nie przejmuj się tym co piszą ludzie że za młoda czy to czy tamto. Idź normalnie na staż , zobacz jak to jest. Może nie będzie tak źle:)