Wiecie, że w zawodówce miałem 4 z geografii a nigdy nie chodziłem na geografie.

Stało się to tak, że w połowie drugiej klasy się przeprowadzałem z rodzicami i w nowej szkole była geografia w I klasie a w starej nie była w ogóle w programie.Chyba tego nie zauważyli, bo normalnie musiałbym zaliczać.Nawet o tym nie wiedziałem tylko dopiero na świadectwie zobaczyłem, że mam 4 z geografii,nieźle nie.