czy wasze 5miesieczniaki tez sa takie absorbujace

Bo moj jest strasznie absorbujacy. Najdziwniejsze jest to, ze jeszcze do niedawna jakbym nie miala dziecka, tylko jadl, spal i sie usmiechal, nie marudzil, nie jeczal. Teraz ciagle trzeba go brac na rece, 5 min siedzi na bujaku i juz mu sie nudzi, 5 min na macie i juz placze, chcialby sie przemieszczac, ale jeszcze nie umie, probuje pelzac, ale nie zawsze mu wychodzi itp. Ciagle marudzi, jestem juz tym tak umeczona ze nie wiem, bola go tez chyba troche dziasla, bo ciagle lapka w buzi i sie slini. Przy piersi sie denerwuje, przelknie 2 razy i juz odwraca glowe. Najlepiej mi sie go karmi w nocy jak spi, w dzien to mordega. Juz nie wyrabiam, w domu mam jesczez trzylatke, ktora tez wymaga uwagi. No ale wiem, sama chcialam dzieci i oczywiscie nie zaluje ze je mam, ale kiedy minie to marudzenie niemowlaka? Ludze sie, ze wtedy jak nauczy sie raczkowac, moze wtedy bedzie lepiej....a jak bylo u Was?

U mnie podobnie. I tez mam w domu 3 latek. Maluch w ciągu 2 tyg z anioła zmienil się w wieczna marude,

Myślałaś że dziecko to lalka? Absorbujące będzie jak stanie się mobilne

Moja corka ma dokladnie tak samo. Wszystko na 5 min. W domu syf bo co chwile cos wyciagam aby ja czym zainteresowac. Dodatkowo zasypia na rekach musze ja nosic wieczorem trwa to do godziny. A wez z nia idz do kogos. Nie ma szans zebys pogadala bo tak marudzi.ale jest taki smieszek ze nie da sie na nia zloscic. Nadrabia urokiem. Jednak fakt jest taki ze wieczorem padam.

Zapraszam do sklepu internetowego http://www.kobemeble.pl Meble prosto od producenta, najniższe ceny i wysoka jakość. Unikasz prowizji pośrednika. Bezproblemowa dostawa do domu. 24 miesiące gwarancji

A jak jest u Was z karmieniem? Tez sie twk rozpraszaja?

moja ma 7 miesiecy. nic nie moge zrobic bo zaraz krzyk. jak miala 5 miesiecy byla troche mniej absorbujaca. jak z kp? musze ja karmic w osobnym pokoju, nie moze nikogo byc bo sie rozprasza

Moja tez musi miec spokoj bo wszystko w kolo interesuje

Taki etap. Zaczną raczkowac, to będzie lepiej Ale ciągle trzeba będzie za nimi chodzić. Potem jak już Zaczną chodZić to dopiero będzie.

Moj byl aniolem. Caly okres niemowlecy spal albo lezal na kocyku. Nie mialam zadnych bujaczkow i grajacych zabawek, na tv sie nie patrzyl. Noce przesypial w calosci. Mialam wysprzatane, pogotowane i czesto np czytalam sobie ksiazke a on obok. Dopiero sie rozbrykal jak zaczal chodzic