Niech ktoś ze mną pogada

Zranił mnie facet. Oszukał mnie. Zdradził mentalnie. Potem zostawił dla niej. Czuje się z tym okropnie. Do końca twierdził, że mnie kocha, że z nią go nic nie łączy, a prawda okazała się inna. Teraz się spotykają. Są szczęśliwi. A ja zostałam z pustką w sercu, żalem, rozczarowaniem, niedowierzeniem, że mógł mnie tak oszukać i moją miłością do niego, której on już nie chce.

a czy kotku może z Tobą teraz pogadać facet? pyta facet

Pocierpisz i stwierdzisz że nie był ciebie wart. Czas zrobi swoje . Przestań użalać sie nad sobą weź sie w garść. Kiedyś pojawi sie inny , pokochasz go i sama stwierdzisz że tamten był dupkiem

Wszyscy ze mną pogadajcie. Potrzebuje wsparcia. Blalala te wszystkie gadki, że nie był mnie wart. Wiem o tym, ale to mi nie pomaga. Nie mogę znieść myśli, że teraz oni są razem, przytulają się, bajeruje ją tak jak kiedyś mnie, że całuje ją w ten sam sposób. Nie chce o tym myśleć, ale one same pojawiają się w mojej głowie. I dobijają mnie. Jest mi ciężko. Boli mnie tez jego oszustwo. Zawsze mówił, że prawda w związku jest najważniejsza. A to były tylko puste słowa.

autorko tematu, niech on Ci teraz zapłaci za to że Ci rozerwał błonkę dziewiczą

/// Przeżyłam to na własnej skórze i wiem co czujesz. Po prostu potrzebujesz czasu . a najlepszym lekarstwem będzie po prostu inny facet. Wiem co myślisz i co czujesz, wiem jak to boli, wyłam z żalu jak szalona, cierpiałam strasznie. Z tym ze ja dla niego zostawiłam męża, rodzina mnie opuściła. Byłam z nim prawie dwa lata i okazało sie że ma inne kobiety na boku. Ze okłamywał mnie, zabawił się mną, moimi uczuciami.

Jak się rozstawaliśmy mówił, że mnie kocha. Po wcześniejszej kłótni o nią, przysięgał, że nic go z nią nie łączy, że kocha mnie. Dlaczego kłamał? Dlaczego faceci są takimi dupkami, że dla własnych korzyści stać ich na najgorsze kłamstwo? Wole brutalną prawdę niż kłamstwo. Chyba należało mi się to po 1,5 roku związku. Nie stała bym im na przeszkodzie, nie próbowało rozbić ich związku, to nie w moim stylu. Boli mnie jego oszustwo.

Nie wiem czy umiałabym zaufać kolejnemu facetowi. Co z tego, że mówi, że kocha skoro romansuje z inną. Zawsze będzie już ta rysa na moim sercu. Gość, trafiłaś na dupka. W głowie się nie mieści, że faceci mogą być zdolni do takich rzeczy. Jak długo radziłaś sobie z cierpieniem?

Poprzedni post jest mój.