Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dom pod miastem czy blokowisko

Polecane posty

Gość gość

Jesteśmy przed kupnem mieszkania/domu. I mam dylemat- czy kupić małe 2 pokojowe mieszkanie w bloku w centrum czy oddalony o 15 km domek z kawałkiem działki. Zdecydowanie wolałabym to drugie ale nie wiem czy się nie wykończę tymi jazdami - niby niedaleko, ale zawieźć dziecko do przedszkola i potem odebrać to już 60 km dziennie! Mieszka tak ktoś z was? Jak dajecie rade? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma to jak mieszkanie w boku to jest to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mieszkam w bloku i marzę o domku,ponoć trawa u sąsiada zawsze jest zieleńsza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak mam. Ale ja pracuję i mąż też, więc dziecko wozimy w drodze do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.34 to żart czy serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wychowalam sie w bloku, teraz mam dom za miastem, dziecko woze do szkoly 20 km w jedna, czyli dziennie 80 km, przyzwyczailam sie, nie dalabym juz rady mieszkac w bloku, gdzie wszystko slychac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy maly dom w willowej cichej dzielnicy miasta. Najlepsze rozwiazanie z mozliwych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
gość dziś My mamy maly dom w willowej cichej dzielnicy miasta. Najlepsze rozwiazanie z mozliwych x oj nie nie ,jak własny dom to tylko z dala od ludzi . a tu sąsiad za płotem griluje ,drugi puszcza techniawe ,u trzeciego wyje pies ,oj nie ,to juz wolę blok bo mniejsze koszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie nam sie zyje. Mamy dzialke ponad 1000m wiec sasiedzi nie sa blisko. Nie slysze zadnych imprez. Grilluja owszem ale kompletnie to nie przeszkadza. Mamy cisze i spokoj ale do szkol i pracy pare min autem. Nie czuje sie odizolowana ale mam swoj wlasny zakatek. Domy w odleglosci 15 20 km od miasta na wsiach nie sa dla mnie. Tu trzeba sie zmuerzyc juz z inna mentalnoscia ludzi z malych miescinek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie nam sie zyje. Mamy dzialke ponad 1000m wiec sasiedzi nie sa blisko. Nie slysze zadnych imprez. Grilluja owszem ale kompletnie to nie przeszkadza. Mamy cisze i spokoj ale do szkol i pracy pare min autem. Nie czuje sie odizolowana ale mam swoj wlasny zakatek. Domy w odleglosci 15 20 km od miasta na wsiach nie sa dla mnie. Tu trzeba sie zmuerzyc juz z inna mentalnoscia ludzi z malych miescinek X Na wsiach teraz więcej mieszczuchów, niż rodowitych "wieśniaków" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z mężem też mamy dom, oddalony od jakieś 20 km od miejsc w których pracujemy. Droga do miasta zajmuje mi mniej czasu niż wcześniej jak mieszkałam w tym mieście i musiałam przebić się na drugi koniec do pracy. Dojazdy żaden problem. Chwila moment i jestem w domu bo co to jest 20 km....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie dom. Tym bardziej co to jest 2 pokoje jak macie dzieci...Takie mieszkanie jest dobre dla bezdzietnej pary co najwyzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
gość dziś Spokojnie nam sie zyje. Mamy dzialke ponad 1000m wiec sasiedzi nie sa blisko. Nie slysze zadnych imprez. Grilluja owszem ale kompletnie to nie przeszkadza. Mamy cisze i spokoj ale do szkol i pracy pare min autem. Nie czuje sie odizolowana ale mam swoj wlasny zakatek. Domy w odleglosci 15 20 km od miasta na wsiach nie sa dla mnie. Tu trzeba sie zmuerzyc juz z inna mentalnoscia ludzi z malych miescinek x widzisz mnie chodzi o to zeby własnie nie musieć mierzyc sie z jakąkolwiek mentalnoscią:) Jedyny plus to to że takie działki na pustkowiu są zazwyczaj tańsze ,no ale na razie to takie marzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja zawsze wybiorę mieszkanie: 1. wszędzie blisko 2. nie muszę odśnieżać zimą, grabić jesienią (rano to byłoby niemożliwe) 3. jeśli dziecko kończy zajęcia o 11 a na 18 ma angielski/taniec czy basen, to bez problemu je zawożę tam, bo to żadna wielka wyprawa 4. utrzymanie domu kosztuje - zawsze jest coś do naprawienia, nie mówiąc o ogrzewaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×