Brak przyjemnosci ze wspolzycia

Od jakiegoś czasu zaczełam współżycie, natomiast ani razu nie sprawiło mi to choć cienia przyjemosci . Za kazdym razem na poczatku troche boli a potem czuje po prostu tarcie . Zastanawiam sie czy robimy coś zle np pod nieodpowiednim kątem , czy może to ze mną jest coś nie tak ? Probowalismy takze od tyłu , ale i tak nic z tego . Co otym sadzicie ?

Czerpania przyjemności z seksu trzeba się nauczyć. Bo życie to nie Grey, nie dostarcza trzech orgazmów przy defloracji. Szukajcie najlepszej pozycji, eksperymentujcie, użyjcie lubrykantu, zadbajcie o nastrój. Seks powinien być cudownym, radosnym przeżyciem. Powodzenia :-)

0.obowiązkowy prysznic przed pójściem do łóżka 1.długa gra wstępna, by na wargach i ścianie pochwy wytworzył się poślizgowy śluz zabezpieczający przed zatarciem śluzówki 2. użycie dodatkowo, na wszelki wpadek, lubrykanta 3.u mężcztzn orgazm/ejakulacja jest wrodzony, kobieta musi się go nauczyć, i zaskakuje dopiero po ok. 50. zbliżeniach z właściwym/kochanym mężczyzną w komfortowych warunkach a nie ławce parkowej 4. jeśli nadal brak przyjemności, to konieczna wizyta u lekarzy: urologa, ginekologa, seksuologa

dildem/sztuczny penis wyczuć erogenne punkty w pochwie, tempo i siłę tarcia o łechtaczkę, po nauczeniu się orgazmu samodzielnie, kierować ******* mężczyzny; przyjmować nasienie do środka, czyli nie używać gumek, w związku z tym mieć dobre zabezpieczenie antykoncepcyjne zalecone przez lekarza ginekologa