Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy boicie sie smierci i starzenia?

Polecane posty

Gość gość

Witam, mam 24 lata i od paru tygodni mam lek przed starzeniem. Odkad bliska mi osoba, juz w starszym wieku, dotychczas funkcjonujaca normalnie, zaczela sie uskarzac na bole, m.in. kolana, kregoslup w dolnym odcinku,poranna sztywnosc stawow,zaczelam rozumiec,ze nie jestesmy tutaj na zawsze. Ze nieuchronne jednak istnieje. Na co dzien sie tego nie rozumie, wiemy ze smierc istnieje,ale nie mamy tej swiadomosci, ze nas tez to dotyczy. Odkad ta osoba zaczela niedomagac, zaczelam namietnie uprawiac sport, codzienne spacery, jem same zdrowe rzeczy. Niby dobrze, ale podszyte jest to lękiem.Boje sie starzec, chce zyc jak najdluzej. Ludzie umieraja, ale ja to dopiero teraz zaczelam pojmowac cala soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trochę sie boje, ale am nadzieje ze nie dożyje starości szczególnie przy moim trybie życia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie boję się śmierci, obawiam się niedołestwa z wiekiem sprawnośc maleje, ale dopóki człowiek sie porusza, chodzi, to jest ok ból - ludzka rzecz, można z nim żyć latami, chociaż wolałabym go uniknąć, ale juz widzę, że sie nie da oby tylko nie stracić mobilności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dodatku ja tez nie jestem do konca zdrowa, mam problemy ze stawami kolanowymi i niestabilna kostke. Moze to, ze ta bliska mi osoba powoli nie moze sie ruszac wlasnie z powodu stawow, napawa mnie sama lekiem przed tym samym losem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sie urodzi czlowiek to i umzec musi tez nie proste taka kolej zycia boje sie smierci i tego co bedzie po bom grzeszna i nie wiem co Bog na to smierc jest blisko i dopadnie kazdego predzej czy pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I przeszłość powróci
Jak myślę o śmierci to dostaje depresji. Też mam 24 lata i choć o śmierci myślę już od nastolatka to od jakiegoś czasu zacząłem zauważać czym jest starość naprawdę. Widzę starzejących się ludzi, widzę jak się zmieniają jak przemijają. Boję się śmierci bo coś mi się wydaje, że będę kawalerem. Gdy myślę o rodzicach, że będą wyglądać jak moja nie babcia czy dziadek to jakoś nie mogę sobie teraz tego wyobrazić. Dodam, że bardzo wyraźnie zacząłem dostrzegać np. starzenie się rodziców i dopadają mnie myśli o ich śmierci - w czasie smierci ich rodziców. Gdy ma się babcie i dziadka to jeszcze rodzice wydają się młodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boje sie starosci, boje sie powaznej choroby, ktora odebralaby mi samodzielnosc, boje sie oznak starzenia (zmarszczek, wiotkiej skory, zgarbionej postawy, niewidzialnosci dla plci przeciwnej). Nie ma innej mozliwosci: z tym trzeba sie pogodzic. Frustracja moze prowadzic do smiesznych zachowan: nieadekwatnego ubioru, fryzury, stylu zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I przeszłość powróci
No i sam jestem start, przynajmniej ja tak się czuję! Już nazywają cię wujkiem! Nie odpowiada mi takie wolne życie. Wpadanie na obiady i urodziny, komunie. Wolałbym ruch, podróżowanie. Nie chce żyć w kapciach i po pracy oglądać tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się zabijam w przyszłym tyg i trochę się boje co tam dalej bo że nie chce żyć tu i teraz to wiem na 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś jeden Włoch obchodził 114 urodziny, facet z gazety zadał mu pytanie co spowodowało tak długi wiek? A on na to że dopiero w wieku 90 lat rzucił palenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I przeszłość powróci
No wiem wiem, podobno zaciągał się inhalatorem z apteki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wloski temperament go uchowal, pewnie tez dopiero w wieku 90 lat przestal sie ogladac za panienkami i zamienil wino na wode :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
życie jest zbyt piękne i krótkie żeby siedzieć i myśleć o jego końcu! skup się na życiu. śmierc przyjdzie po każdego, nie ma sensu o tym rozmyślać. myślę że ludzie w hospicjach mają większe zmartwienia niż ty. miłego weekendu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
To ja jestem jakas dziwna bo smierci sie nie boje.Swojej.Natomiast panicznue boje sie smierci bliskich , moi najblizsi to syn i pies i oboje byli dwioma konczynami po tamtej stronie,mowiono mi wprost ze trzeba liczyc na cud. Boje sie starosci i niedoleznosci bo nie chce by syn zamiast budowac swoje szczednie zajmowal sie chora matka,na ten moment mysle ze gdy poczuje ze juz nie moge egzystowac samodzielnie po prostu zalateie mnirj lub bardziej legalną eutanazje. Naraxie ciesze die zyciem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej się boję tego że jako pomarszczona staruszka nie będę miała czym obdarować wnuków w spadku-to dla mnie największa klęska mej egzystencji. Bo co innego umierać a co innego odchodzić z tego świata z gestem i klasą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym żyć w sercach swych spadkobierców. Może to nierealne ale ja mam przewrotną naturę Bardziej szanuję cudze niż swoje Wiem że inni mają odwrotnie:) Dostałam kiedyś spadek po ciotce której nienawidziłam choć przed jej śmiercią pojednałyśmy się... Teraz wspominam ją ciepło i z szacunkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×