Czy kontynuowałybyscie zwiazek z chłopakiem co wyjechał za granice?

na stałe? z którym widywalibyście co pół roku jezdzac do niego? czy wytrzymałybyście przez pół roku bez seksu?

Ja bym nie była z takim chłopakiem. ;)

Moim zdaniem takie związki nie mają sensu. Nie chodzi o sam sex, chodzi o bliskość drugiej osoby, tą atmosfere, subtelny dotyk, pocałunki. Przez skypa nie da sie sobie patrzeć w oczy. Ja bym sobie dał spokój :p

On mówi ze wróci....wyjechał do anglii, chce zarobic aby tu dom wybudowac.....ale ile to zajmie ? :(

Nie. Sama byłam w związku na odległość przez dość długi okres czasu, ale mimo dużej odległości nigdy nawet nie przyszło nam do głowy żeby widywać się co pół roku... dwa, maks trzy tygodnie i kombinowaliśmy na maksa żeby choć na chwilę na troszkę być przy sobie. zasypiać i budzić się przy sobie. więc dziwi mnie to pół roku, jak się kocha to się nie zakłada tak długiego nie widzenia się ze sobą...

Nie mam tez zadnej pewnosci ze nie zdradza mnie tam z inną :( wiem ze faceci mają swoje potrzeby a on powtarza ze kocha mnie.....czy chce miec mnie jako zapasową miłość ?:(