Mężczyźni, jakie macie

zdanie o kobietach z tego forum ,które uprawiają cyber sex?

szczerze...

Masz na myśli chlupanie Jackowi81 ćipą do telefonu?

Dobre....mężczyźni uwielbiają takie kobiety

Mam na myśli ogólnie debilu! A chciałbyś by twoja żona to robiła z innym?

Tu nie ma prawdziwych mężczyzn!!!

Ja marze o tym aby mnie zona zdradzala...

Sperma Ci mózg zalała

zastanawia mnie co Wam przeszkadza że Wasza dziewczyna robi sobie dobrze przy innym w necie. 1. zdobywa nowe doświadczenie a 2 przeciez to nie zdrada

dla mnie to kobiety nieszczęśliwe. Zamknięte w wąskich ścianach swojego ograniczonego umysłu albo jakieś zakompleksione desperatki, albo jedno i drugie

a jak mezowi nie staje? albo wiecznie zajety? to co ma robic? :-P jak wy jedziecie na recznym to ok. jak kobieta- to k***a i szmata. hipokryci y****i

Dla niektórych to forma rozrywki, dla innych sposób na zabicie czasu. Na forach takich jak to, dochodzi jeszcze odrobina ekshibicjonizmu :)

Jak zwykle kobieta jest wszystkiemu winna... :-(

Nigdy nie uprawiałam cyber seksu, ale też nie widze powodu by wypominać to innym.. co to Was obchodzi? I dlaczego tylko kobiety piętnujecie? A faceci święci?

Taboo

Pytanie było do mężczyzn, co myslą o takich kobietach. Widocznie autor sobie nie ma nic do zarzucenia. Widać w kogo mają walić gromy. W "napalone forumowe zdziry".

Prawda jest taka, że 95% facetów z tego forum nie potrafi rozmawiać z kobietą ani w realu, ani wirtualnie, a ich inwencja wyczerpuje się po zadaniu e-mailem pytania "co masz na sobie" ew. "jakie masz na sobie majteczki", albo na namolnym żebraniu o rozebrane zdjęcia

roztpustna Be Całkowicie się z Tobą zgadzam

Zawsze można spróbować poszukać tych 5 % :D

rozpustna*

rozpustna Be czy mozesz ze mną porozmawiać poważnie?

I jeszcze fetyszysci, którzy żebrają o brudne gacie :-)

Rozpustna Be męska solidornaść nakazywałaby mi bronić gatunku z ogonkiem ale czytając wypociny w różnych wątkach najaranych gamonii muszę się zgodzić z Tobą pogrążony w smutku.. Jednak są wyjątki uwierz;) A co do tematu w moim przypadku ani mnie to ziębi ani grzeje jesteśmy dorośli i dopóki nie robimy krzywdy innym swoim postępowaniem to wszystko ok;)

ja mam bardzo dobre. powaznie. dają mi chwilę dobrej zabawy, odkrywają sekrety swojego ciała, umysłu i obyczajów seksualnych, daja mi chwile podniecenia - wiec dlaczego mialbym myslec o nich zle? tak, wiem ze jest gatunek facetow, ktorzy "po wszystkim" albo gdy poczują ze juz mają "ją w garsci' staja sie brutalni, wulgarni, eksponują władzę nad nią, wyzywajac od suk czy jakos - albo wykazuja natychmiastowy spadek zainteresowania. to imo idiotyczne. po co to robią? banda egoistycznych durni. Potem tacy jak ja na tym cierpia, bo dziewczyny sie zacinają i prewencyjnie "blokują dostep" do czegos co mogłoby byc tak łatwe, proste i przyjemne.