Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pomocy już nie mam siły. Co zrobić z teściową?

Polecane posty

Gość gość

Mieszkam z mężem w mieszkaniu po jego babci (które należy do teściów). Problem w tym że teściowa przyjeżdża tutaj sobie jak do siebie i nie krępuje się żeby np. poprzestawiać sobie wszystko (włącznie z moimi rzeczami i ciuchami) wg jej widzi mi się nie pytając nawet mnie o zdanie albo sprząta sobie całe mieszkanie. Bardzo ją lubię i wiem że robi to z dobroci serca więc głupio mi samej powiedzieć 'nie przyjeżdzaj' albo 'zapraszamy ale tylko na 2-3 godz' a nie na cały dzień/kilka dni z nocowaniem. To małe mieszkanie i nie ukrywam że już w 2 osoby jest ciasno. Teraz pojawił się kolejny problem bo niedawno urodził nam się synek(ich pierwszy wnuk) i będą chcieli się wpraszać częściej już się zapowiedzieli że przyjadą się zaopiekować małym jak ja będę załatwiała różne sprawy. Oczywiście cieszyłabym się gdyby faktycznie przyjechali na mają 2-3 godz. nieobecność ale najprawdopodobniej się zasiedzą cały weekend co będzie niezwykle uciążliwe biorąc pod uwagę że jesteśmy w nowej sytuacji. Mąż absolutnie nie chce nic powiedzieć swojej mamie mówi tylko "to ty z nią porozmawiaj" albo "jestem w trudnej sytuacji bo chciałbym żebyście obie były zadowolone i muszę robić kompromisy". Oczywiście te kompromisy wyglądają tak że ja ustępuję.... Co robić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikogo twoja tesciowa nie obchodzi ,moglas pomyslec wczesniej,po co nam du---()pe tym zawracasz ?wez rozwod i spie//()rd()alaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnas wyskrobac bekarta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bic i jeszcze raz bic , a kto powiedział ze masz ja szanowac ?? jak jej wyj***esz albo naslesz kogos na nią to nie czuj sie źle bo to normalne, kobieta ci niszczy życie to trzeba je ratowac i dlaczego to robi? bo jej w życiu nie wyszło i czuje satysfakcje z tego ze tobie sie nie układa to chore ? wynajmij kogos żeby jej d******i. bo policja cie wysmieje. tesciowe takie są , jeszcze jak usłyszą kawały o innych tesciowych i opowiesci jakie to one są, to zmienija sie w takie same tak na przymus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co Ty chcesz robić? Nie rozumiem Twojego problemu i nie rozumiem na co już nie masz siły. Takie jest życie z "rodziną" - czasem się ich lubi bardziej, czasem mniej. Czasem są bardziej uciążliwi, czasem mniej. Czasem potrafimy stawiac granice i mówić, "proszę, żeby mama tego nie przestawiała", a czasem nie potrafimy się odezwać. Takie jest życie. Wybór czasem należy do nas, a czasem nie. Jedyna rada jaka przychodzi mi do głowy to taka, żeby możesz się wyprowadzić np. do Australii i na pewno teściowa nie będzie Cię odwiedzała zbyt często

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudna sprawa. Musisz z nią porozmawiać. delikatnie, a stanowczo, może byc napięta sytuacja przez dzień-dwa, ale to dorosla osoba, powinna zrozumieć że to wasze mieszkanie, twoje ciuchy !! pozdrawiam ja mam wspaniałą teściową, doceniam ją dopiero jak czytam takie posty, nigdy NIGDY się nie wtrąca i nie krytykuje. choć ma też wady oczywiście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężka sprawa bo jestes na jej warunkach-nie u siebie i tu jest główna przyczyna. Gdybyście wspólnie kupili mieszkanie to by was nie nachodziła a tak to czuje sie jak u siebie-bo w sumie to u siebie jest. Twoja tesciowa to jeszcze nie jest tragiczny przypadek. Moja bije wszystkich na glowe ale my mieszkamy na swoim i odwiedza nas od wielkiego dzwona ale krwi zawsze napsuje/dziecko z biegunka a ona ciastkami chce karmić albo zupa ze śmietana (mały jest alergikiem). Pyta czy zabrałam mu czapkę na glowe bo słońce duze itd choćby druga matka sie chce zachowywać. Ohhh przykładów wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś kurwa naprawde nie rozumiem was ludzie , boicie sie powiedziec tesciowej zeby wypierdalałą , dlaczego ? bo poczujecie sie źle bo społęczenstwo was tak nauczyło że matke żony lub matke meża trzeba szanowac. co za głupota, ona nie moze wam dokuczac to wasze życie wy je sobie układacie, co najwyżej moze wpasc na kawe pogadac normalnie ale nie sie wpieprzac, ja to bym swojej wyjebał w ryj lub nakrzyczał ostro , mysle zebym ją zgasił, jak nie ja to koledzy którzy sie nie cackają . Jeszcze raz powtórze zadna tesciowa nie moze wam mówic co macie robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna już na tym forum osobo, autorko, masz problem z mężem, a nie z teściową. To jest jego zadanie porozmawiać z matką, ty nie rób nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proste- dopóki nie będziesz u siebie, to tak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×