Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lola_Luuuuu

Poród w Medicover ciekawa relacja

Polecane posty

Gość gość
Hehehe... Myślę że relacja jakiejś nadwrażliwej babki.... Histeryczki... Okdytocyna boli zawsze, powinna się cieszyć że zzo dostała odrazu bo ja na zzo po oksytocenie pół nocy w bulach się wilam... Wyrwala cewnik zzo jej wina pewnie leżała na plecach, też raz wyrwalam ( miałam zzo trzy razy).... Myślała pewnie ze jak będzie rodzic w medicoverze to będzie bezboleśnie :-) aaa żeby nie było ja tam nie rodziłam.... Trzeba jednak ogarnąć że poród boli, że zazwyczaj nacinaja przy pierwszym porodzie, i tyle.... Jak mieszka w W-wie bez sensu było tam rodzic, bo standard warszawskich szpitali jest podobny, wszędzie robią zzo, w paru jest oprócz tego gaz rozweselajacy, i nacinaja jak trzeba z doświadczenia mojego i moich koleżanek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodziłam w medicoverze. Autorka zdecydowanie ubarwiła swój porod. Miałam cc. Polecam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże, a mogła wziąć cesarke bez łaski. Bez bólu, bez traumy, bez niewiadomej i cenowo pewnie to samo. Niech się cieszy ze dziecko zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za histeryczka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże, a mogła wziąć cesarke bez łaski. Bez bólu, bez traumy, bez niewiadomej i cenowo pewnie to samo. Niech się cieszy ze dziecko zdrowe x A dociera do ciebie, że nie każdy chce mieć cc? Ja też rodziłam w medicoverze sn. No nie moge powiedzieć złego słowa, ale każdy poród jest inny i każdy ma inne odczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie ja gdybym chciała mogłabym sobie załatwić cc, ale wolę sn... Już dwa przeszłam, było ciężko oxy dwa razy poród 12 godz za każdym razem.... Ale ja po prostu bardziej byłabym się cc.. A autorka tego opisu rodziła pierwszy raz,i myślała że jak zapłaci to nic nie zaboli... Tyle.... Ja miałam zzo ale czekałam na nie za każdym razem 8 godz... Tyle czekałam na rozejscie się szyjki do 4 cm...Tyle trzeba mieć żeby dostać zzo.... Nikt mi nie wmawial że będzie inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz gdyby autorce prawidlowo podano znieczulenie to nie byloby takiego opisu. A tak znieczulenie dostalo przescieradlo a nie ona. Wywalasz prawie 10 tys a dostajesz lokciem w brzuch. Mozna sie nie zle wqrwic. Ja mialam super porod-tez medicoverze, ale gdybym trafila na taki brak profesjonalizmu to mysle ze na wpisie w necie by sie nie skonczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no cóż, pani chyba nikt nie uświadomił, że poród może być nieprzewidywalny i że czasem, dla dobra matki i dziecka trzeba podejmować szybkie decyzje, niekoniecznie zgodne z naszymi wyobrażeniami na temat "porodu idealnego". Nie ma się co oszukiwać - plan porodu to są nasze pobożne życzenia, ale z reguły natura mocno to weryfikuje. Z resztą, co na temat przebiegu porodu może wiedzieć rodząca poraz pierwszy kobieta, która nie jest położną/ginekologiem? Tylko tyle, co sobie poczytała. Ja akurat rodziłam w szpitalu państwowym, ale opiekę miałam bardzo dobrą (pracuję w służbie zdrowia, więc "swoich" dobrze traktują). Ale też mój poród znacznie odbiegał od tego, co sobie opisałam w moim planie. Rodziłam na oksy, znieczulenia mi nie dali, bo w momencie gdy już mieli się wkłuwać, zaczęło spadać tętno dziecka... Myślę, że gdybym zapłaciła 10 tys za poród w prywatnej klinice, mogło być podobnie, tyle tylko, że miałabym może lepsze jedzenie i ładniejszy pokój. Jedyne co mnie zastanawia to te szwy. Nikt pani nie poinformował, że po tygodniu należy udać się do lekarza lub położnej i je usunąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×