Kafe hyde park

Przy nim mogłam być sobą. Chodzić z potarganymi włosami i zbierać jego zachwyt dla mojej urody. Ale to tego drugiego kochałam ponad życie. Miało być po kres naszej miłości. Miłość się skończyła a moje uczucie pozostało. :P

[treść usunięta]

napisane było :moje uczucie pozostało,a ja przeczytam "moje uczesanie pozostało".....to może ona powinna być fryzjerką...? :D albo on fryzjerem,a ona jego klientką.....

Taa, kaca moralnego, głupku! Nie masz pojęcia ile może dać Ci starsza o kilka lat kobieta, ja wiem. Moja jest już przed piećdziesiątką, ja 12 lat mniej. Ona zadbana, zgrabna, pewna siebie, nie jeden sie za nia ogląda, a seks, ciary mam jak myślę o tym. Niestety nie chce zostawić męża i mam ją dwa razy w tygodniu. Czasem wspólny weekendowy wyjazd. Chciałbym ją na zawsze, żeby rano czuć zapach jej włosów, napić sie z nią kawy i w du upie mam różnicę wieku, choć i tak tego nie widać. Żadna młoda mi tego nigdy nie dała, z żadną nie mogłem rozmawiać godzinami i ciągle mi mało.

też niedługo będę przed pięćdziesiątką:)aż trudno uwierzyć ;)że tyle zleciało

[treść usunięta]

Jak przykro Imperium, że wchodzi na temat Weisbergera i widzi, że akcji z pociągiem nadal nie ma. Gość się miota, pociąg odjechał. Mogli uprawiać seks w przedziale. Mogła podnieść bluzkę do góry, przycisnąć ciało do szyby w przedziale i pokazać mu cycki, kiedy przechodził korytarzem. Mógł lizać szybę i patrzeć jej w oczy. A tak, pozostają tylko jaja z bycia katechetką, której mąż fałszuje grając Toccata i fuga d-moll , kiedy wypije o jedną butelkę za dużo. :P

[treść usunięta]

nie pokazała mu cycków;miała spory dekolt, bo przy dużych piersiach takie bluzki dobrze wyglądają :) i tylko pozwoliła mu patrzeć, jak na początek :)pociera sobie sutki palcami nie zdejmując niczego....

[treść usunięta]

nie ma włosów:O przypadkowo nałożyła krem do depilacji zamiast farby:O:O:O :D

A Weisberger stał w korytarzu i patrzył za darmo, bo tu nikt nie płaci. Teraz siedzi i myśli, nadal stukając palcami w klawiaturę...jak poprowadzić akcję żeby przelecieć ją zanim pociąg dojedzie na miejsce. Ale czy ma pomysł czy przejdzie na maila i nie da poczytać jak zamoczyć w pędzącym pociągu i zgubić go podczas burzy? :( Weisberger Ruda , chuda, z dużymi cyckami i w okularach, czyta "Wichrowe Wzgórza" i ma na sobie infantylna sukienkę w kwiatki. Chyba jest dziewicą. Typowa stara panna. Sama nie wiem jak za nią się zabrać. :D

[treść usunięta]

Autorze nie idzie ci to. Wez ze soba Imperium i cos razem napiszcie .:)

[treść usunięta]

Szkoda, że imperialistyczne zapędy budzą agresję zamiast budzić miłość. :( Pewien autor, facet około trzydziestki, znudzony życiem, żonaty od pięciu lat, postanowił napisać powieść. Nie miał pomysłu prócz tego, że chciał pisać o seksie. Brakowało mu tego w prawdziwy życiu. Żona dawno już spała w piżamce z Lidla. Pamiętał jak kiedyś sypiała nago, kusząc go przez sen udami, piersiami, lekko rozchylonymi ustami. Trudno...odeszło. Potrzebował natchnienia w innej kobiecie...

piżamka z Lidla,jest lepsza niż wszystkie moje pociągi !!!:D

Czy Weisberger podzieli dochód z powieści pół na pół żeby diabeł mógł w końcu ubierać się u Prady, nie w Zarze i innych szmateksach? Kuszące...

[treść usunięta]

Uwaga na Imperium. :O

[treść usunięta]

Weis będzie brany pod uwagę juz emeil podany........ bedzie rżniecie w realu i opowiadanie jako 5 imperium

Wiesz, że ona uwodzi Weis?

Oczywiście, że szuka kolejnego faceta bo brakło juz nicków. Właśnie pisza @

[treść usunięta]

dla mnie masakra jak w harlequinach :O

Słabe to. Koke umiał pisac i to był gosc a ty jestes leszcz i w lesie :(

[treść usunięta]

Nie mam tu widowni, wybaczcie że Was zawiodłem, temat do zamknięcia, zaraz napiszę do moda.

No i pomarańcze rozlały trochę żółci na niewinną Imperium, która tylko czyta co Weisberger napisał. Poluzujmy mu krawat...oni muszą mieć imiona. Biedny bohater, całkiem przystojny, atrakcyjny intelektualnie spotyka tą komplikowaną kobietę, która nosi od dawna bawełniane majtki w kwiatki i zapomniała, że kiedyś malowała oczy. Wydawało mu się że to proste. W końcu był młody i wolny, a ona zajęta i starsza. Jej mąż bzykał ją trzy razy w miesiącu. Miała orgazm raz na pół roku. W niedzielę chodzili do kościoła, później na zakupy do Biedronki. W soboty wieczorem on pił piwo i oglądał mecz, a ona sprawdzała testy... Jak ten Weisberger to załatwi...ja bym ją przeleciała na tej ławce...