Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

. Zastanawiam się nad trójkątem, bo mój próbował tylko mnie

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny!!! Rozprawiczajcie i zostawiajcie!!! Mój najgorszy problem to niepewność. Przyznał mi się, że ma ochotę na inną, ale zdaje sobie sprawę, że to nic mu nie da. Jednak wiem, że alkohol potrafi zrobić swoje i przy którejś okazji może się skusić. Wolałabym, żeby zrobił to przy mnie mimo, że mam ogromny problem z zazdrością i nie wiem jak mogłoby się to skończyć. Jesteśmy razem 3 lata. Kocham go, on mnie też, ale nie daje mi to spokoju. Zastanawiam się nawet nad prostytutką. Chciałabym, żeby posmakował inną, zaspokoił fantazje i żeby było po wszystkim.Jednak boję się, że może mu to się spodobać i do tego pomogę mu w tym pierwszym krępującym razie... Mam ogromną obsesje na tym punkcie. Rezygnuję ze swojego orgazmu i skupiam się w 100 % na nim. Robię wszystko. Jestem bardzo atrakcyjna, przebieram się w różne seksowne stroje, w łóżku jestem jak dzi*ka, a wszystko po to, żeby nie odszedł do innej, żeby tego nie zrobił... Wykończę się psychicznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i wlasnie dlatego marzy o innej, bo Ty nad nim nadskakujesz i juz sie znudzilas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ochotę na seks ma. 3 dni bez seksu i nie daje mi spokoju. Zachęca mnie do tego stopnia, że nie jestem w stanie odmówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o to, żebyś mu robiła celibat na nie wiadomo ile dni, tylko o to, że odmawiasz sobie przyjemności na rzecz jego przyjemności. My się kochamy codziennie albo prawie codziennie, są dni, że skupiam się bardziej na nim bo sama nie mam aż tak bardzo ochoty, a są takie dni, że on ma mnie zaspokoić, ja mu rozkazuję i on musi wiedzieć, że nie codziennie będa przebieranki i jakieś durne scenki ale też seks po mojemu, bo mi się też coś należy :) A nco do trójkąta.. wiele osób marzy o tym, mój się nigdy nie przyznał choć nie raz go podpuszczałam albo mówiłam, że może mi mówić bez obaw o takich marzeniach bo i tak rozmawiamy na dosyć odwazne tematy i o łóżkowych fantazjach opowiadamy sobie wszystko, mimo to się nie przyznał - ja tam swoje wiem, sama mam ochotę na trójkąt (i to z 2 obcymi facetami) ale wiem, ze to zostanie tylko w mojej głowie i moge si enajwyzej sama zabawić z moimi fantazjami. Marzyc sobie mozna i miec rozne fantazje ale nie trzeba ich od razu spełniać i parzyc sie jak króliki z kim popadnie - po to mamy mózg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli by Cie kochal to bylby Ci wierny, jak mysli o czyms takim to mu na Tobie nie zalezy i nie traktuje zwiazku powaznie. Kolejny toksyczny zwiazek, przeanalizuj swoje dziecinstwo, jakich mialas rodzicow? Jesli tak sie starasz nie dbajac o swoja przyjemnosc to masz bardzo niska samoocene i Twoj chlopak chce to wykorzystac. Moj chlopak tez chcial trojkatu i co? Nwsz zwiazek oslabl, nie traktowal mnie pozniej juz powaznie, tylko jak zwykla partnerke seksualna. Pomysl o sobie, bo trojkat rozwali wam zwiazek, a Tobie chyba zalezy na nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dziewczyny!!! Rozprawiczajcie i zostawiajcie!!!" swiete slowa...bedzie mniej frustratów. a nie ze -podbijaj latami i nic- bo krolewna robi z igly widły i bzdurzy o 'wielkiej jedynej milosci' z ktorej potem i tak wielkie g.. wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z samoocena jest ok. Wiem, ze lepszej nie znajdzie ze swoim wyglądem. Chce dać mu tak z******tego seksu by nie myslal o innej. Jednak to nie to samo... Ostatnio wyskoczył do mnie z tekstem, że jestem b. ładna, ja na to, bo nie możesz mieć lepszej? A on no haha. Nic nie mówiłam tylko dlatego, że chcę by był szczery. Notorycznie kłamał dlatego, że prawda, którą mówił wiecznie mi nie pasowała. Teraz, gdy nie daje po sobie poznać, że mnie wku*wił jest lepiej i cieszę się z szczerości, której nigdy z jego strony nie było. Wiem, że jestem atrakcyjna. Ostatnio w klubie mogłam mieć 20 na 25, którzy mi się podobali. Jednak zostałam z tym kochanym, chudym i zakompleksionym misiem. Co do seksu to ostatnio pozwoliłam sobie na chwile przyjemności to było okropnie mokro, do tego tak się rozluźniłam, że sprawdzał kilka razy czy wszedł we mnie. Z początku ściemniał, ale gdy go pociągnęłam za język powiedzial, że serio było tak luźno, że nie czuł. Oczywiście nie waliłam fochów, żeby nie zrazić go do szczerości. Powiedziałam, że zaczne ćwiczyć mięśnie kegla. Sorry, że tak się rozpisałam, ale musiałam to wyrzucić z siebie i chciałabym zobaczyć jak to wygląda z innej perspektywy. Kocham go, ale już męczy mnie to wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje ze w prawdziwym zwiazku to podstawa to szczerosc i intymnosc wylacznie dla obojga partnerow.Ja mam zawsze swojego przy kazdym badaniu ginekologicznym nawet na fotelu mam prawo i to ja decyduje nie ginekolog bo gdyby wypraszal to zboczeniec.Do tego wspieral porody bylo o niebo lepiej bo liczono sie z nami bodz co badz to moj swiadek niewygodny dla lekarzy ale to ja decyduje nawet o takiej obecnosci nawet w szpitalu.Takie wspolne przezycia lacza zwiazek i widzi partner ze dla ciebie jest wazny nigdy cie nie zdradzi bo intymnosc to ty i on a nie ty i ginekolog jak to robia to zdewociale dziewczyny maja ginekologa za boga! ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje ze w prawdziwym zwiazku to podstawa to szczerosc i intymnosc wylacznie dla obojga partnerow.Ja mam zawsze swojego przy kazdym badaniu ginekologicznym nawet na fotelu mam prawo i to ja decyduje nie ginekolog bo gdyby wypraszal to zboczeniec.Do tego wspieral porody bylo o niebo lepiej bo liczono sie z nami bodz co badz to moj swiadek niewygodny dla lekarzy ale to ja decyduje nawet o takiej obecnosci nawet w szpitalu.Takie wspolne przezycia lacza zwiazek i widzi partner ze dla ciebie jest wazny nigdy cie nie zdradzi bo intymnosc to ty i on a nie ty i ginekolog jak to robia to zdewociale dziewczyny maja ginekologa za boga! ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko pamiętaj że w trójkącie 2K+M ty raczej jesteś pasywna w stosunku do niego a aktywna w stosunku do niej z wzajemnością natomiast on raczej aktywny jest w stosunku do niej ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
racja racja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×