Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Problem ze wspollokatorami

Polecane posty

Gość gość

Czesc ! Problem mamy taki. Chcemy zamieszkac razem, poszukac sobie cos dla nas dwojga. Ona mieszka z kolezanka na jednym pokoju z kuchnia a ja jeszcze z trzema na 2 pokojach. U mnie by to jeszcze moze przeszlo, ubyloby 1/4 co place za czynsz czyli jakies 150€, podzielone na trzech czyli po 50 moze to jakos przelkna. U mojej dziewczyny jest gorzej, placa ponad 500 czyli jak odejdzie kolezanka bedzie musiala o 250 wiecej placic. A wlasnie ta kolezanka zalatwila jej tu prace i to mieszkanie i ma teraz warzuty sumienia, ze ja zostawi sama no i z wiekszymi kosztami. Najprosciej byloby nie patrzec na nikogo i isc na swoje ale oby dwoje jakos nie potrafimy i szukamy rozwiazania, by wilk byl syty i owca cala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autor od wysokiej dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a teraz napisz jeszcze raz- po polsku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak wiesz kim jestem to po co mam to pisac jeszcze raz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba rozmawiać, powiedzieć o swoich planach i wspólnie szukac rozwiązania a poza tym dobrze byłoby aby wszyscy wiedzieli ze nie jesteście egoistami i myślicie o reszcie towarzystwa. Może tez ta kolezanka przeprowadziłaby się( jakby chciała) na twoje miejsce a Ty na jej? szukajcie rozwiazań ale trzeba gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wynajmijcie jedno 4-pokojowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7:20 i wpis ponizej nalezy do 2 roznych osob nie denerwuj sie skojarzyles mi sie z poprzednim wpisem, tyle;) doradzam wynajecie wiekszego mieszkania dla Was i kolezanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, to ja, autor od tej wysokiej. Denerwuje sie, bo z jednej strony chcemy "odrobic straty" a z drugiej, gdy mam chwile racjonalnego myslenia to mnie to przeraza, przerasta, za szybko i zbyt intensywnie sie to wszystko teraz toczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem, czasu nie nadrobisz, spojrz na to z innej perspektywy, zblizyliscie sie do siebie w mozliwie najlepszym czasie, gdy byliscie juz na to gotowi;) moze wczesniej nie bylo by tak samo, wiecej watpliwosci, milosc dojrzewa powoli ;) na Waszym miejscu szczerze porozmawialabym z wspollokatorka biorac pod uwage jej "zaleznosc" ,najuczciwiej byloby zamieszkac razem jest jeszcze inne wyjscie , znajdz jej chlopka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy jej kolezanka nie moglaby sie wprowadzic do pokoju po Tobie ? a Ty moglbys zamieszkac ze swoja dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mieszkamy w 4, po 2 w pokoju. Troche byloby niezrecznie, nieprawdaz ? Po za tym, nie wiem czy jej przeszlo, dowiedzialem sie, ze jej narzeczony zdradzil ja z jej najlepsza przyjaciolka, dlatego w akcie desperacji poprosila moja dziewczyne (znaly sie tylko jako sasiadki) zeby z nia wyjechala. Minelo juz ponad pol roku, nie wiem czy juz sie z tym pogodzila, nie rozmawia na ten temat. Moze jeszcze wroci do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
acha po 2 w pokoju , nie ma sensu najrozsadniej bedzie wynajac mieszkanie 2 pokojowe dla Was i kolezanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdzcie kogoś w Zamian na to miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×