Własnie sobie uświadomiłam, że nigdy nie będe laską

Wiem, głupie i puste, ale od zawsze gdzieś w myśli mam to, że "kiedyś będe wyższa, ładniejsza i pokaże komuś coś tam".. Od zawsze mam to w myślach, że kiedyś też będe wyglądać jak jedna z tych lasek. Że będe seksowna i tak dalej.Wiem, idiotyczne, próżne, głupie, wiem. Ale własnie sobie uświadomiłam, że nigdy taka nie będe. Nigdy nie będe jedną z tych długonogich, pięknych dziewczyn na które lecą faceci a nie chłopcy z gimnazjum. Zawsze będe tą niską, "młodziutką" dziewczynką, którą każdy pyta o dowod:/ I dobra. Uświadomiłam sobie. Dół jak diabli. I mogło by się na tym skonczyć, ale nie. Jako osoba nienormalna mam myślenie, że skoro nie będe jedną z takich dziewcyzn, to nigdy już nikomu z przeszłości się nie pokaże na oczy. I jak ja mówie nigdy to nigdy.. I do konca życia będe sie chować, uciekać i unikać bo nie wyglądam tak jak "powinnnam" .. Jest jeszcze cała ta moja głupota, ale nie o tym teraz..

Jesteś drobna i wyglądasz młodo? Super! Wzrost nie jest wyznacznikiem kobiecości i seksapilu.

Mylisz się moja droga, krótkie nogi nie zapewnią Ci wiecznej młodości i pytania o dowód w sklepach

Pojęcz jeszcze trochę, że jesteś niska (i niby przez wzrost "młodziutko" wyglądasz) a w następnym życiu będziesz miała 195 cm i staro wyglądała, co byś nie miała powodów do narzekań :)

Mozesz sie umnie schować przed ludzmi ,bede cie karmil i posował:-)

Nogi nie. Ale twarz już bardziej. A zreszta cieszyłabym się gdybym nie wyglądała na gimnazjalistkę

Nie martw się osoby które młode wyglądają za młodu, po 30- tce wyglądają na więcej więc niedługo Twoje marzenie by wyglądać staro si ę spełni.

Oj tam. Mówi się trudno, ja mam 158cm wzrostu mam 21l i wyglądam na 14/15l i żyje, nie przeszkadza mi to :)

Kolejna która myśli, że krótkie nogi ją odmładzają:D

a ja jestem typową laską- i co ? myslisz ze jestem szczesliwsza? uwierz ze nie

A co ma myslec? Jak uwierzy, ze jest niska i stara to bedzie jej lepiej?

No i dobrze. Bo " laska" jest postrzegana przez męzczyzn tylko do seksu, jak dmuchana lala. Najlepiej, zeby byla glupia, nie zadająca pytań, i szybko rozkładająca nogi. A ty jestes kobietą, pełną zalet i pozytywów. Traktuj się sama własciwie i od innych oczekuj szacunku.

Nogi mam proporcjonalne do reszty ciała, odmładza mnie buzia i drobna postura. Nie przeszkadza mi to, bo co mi ma przeszkadzać? :P

Wysile sie na współczucie dla autorki.Ma powazny problem i czym się zadręczać do konca zycia.Mało tego,przy jej dylematach problemy innych bledną.Np człowiek który stracił nogi,kobieta która poroniła,dziecko bez rączki,zgwałcona nastolatka,męzczyzna po zawale,rodzina która straciła dom....Faktycznie autorka ma o wiele wiecej powodów by wpadac w czarna rozpacz.Łączmy się z nią w jej bólu.Amen

A ja rozumiem autorkę. Tylko u mnie do świadomości, że laską nie byłam, nie jestem i nie będę dochodzi jeszcze ta przykra myśl, że jestem po prostu nieatrakcyjna, choć do brzydkich nie należę.