Czy zarodek w pierwszym tygodniu ciazy..

..jest jak śluz czy bardziej taka chrzastka malutka? chodzi mi głowie nie tyle o wielkość bo wiem ze mały ale o ,,gęstość" tego ,,materiału" . Bo zastanawiam się jak odróżnić zwykły skrzep miesiaczkowy od takiego wczesnego zarodka wydalonego np.przez poronienie

bez różnicy, jest to tak samo niewarty materiał biologiczny jak skrzep, glut, kupa

żałosny jesteś gościu co tak piszesz ze nic nie wartym! jakby mama twoja tak samo pomyślała kilkanaście lat wstecz i splukala cie w wc to byś tu dziś nie był!

up

up

nie zobaczylabys nawet golym okiem

ee jak nie ? zapłodnieniona komorka janjowa rośnie szybko

eee...no nie. nie w pierwszym tygodniu

rośnie od chwili zapłodnienia chyba... to w takim razie jak poznać czy okres jest zwykłym okresem czy poronieniem wcześnego zarodka..

Znalazłam w necie. 1 tydzień ciąży: DZIECKO "Jeszcze go nie ma. Na razie jest jajeczko. Spokojnie sobie dojrzewa. Jajnik uwolni je mniej więcej w połowie twojego cyklu".

Podsumowując mój wcześniejszy wywód- biorąc na logikę nie zobaczysz jeszcze zarodka! Stąd właśnie wiele kobiet nie wie nawet o tym że poroniły. Biorą poronienie za miesiączkę nie o czasie.

To czy to zwykły okres, czy poronienie poznasz po tym, że może pojawić się nie o czasie. Wtedy pojawia się krwawienie , znacznie bardziej intensywne niż krew miesiączkowa (jeszcze zależnie od tyg. ciąży, w 1 nie musi być aż tak intensywne) . No i kończy się jak już "wyleci" wszystko. Nie ciągnie się kilka dni jak miesiączka. No chyba że do poronienia doszło w terminie miesiączki, to już ciężko odróznić. Poznasz wtedy najpewniej po tym, że bedzie trwało jak to okres - kilka dni. Nie skończy się za jednym posiedzeniem w toalecie.

aha..a czy można mieć jednocześnie miesiaczke i poronienie? i mówiąc ,,wszystko wyleci" masz na myśli czystą krew? bo ja mam okresy właśnie z skrzepami niewielkimi

Pewnie i może być taki przypadek że poronienie zbiegnie się z czasem wystąpienia miesiączki. Miałam na myśli nie samą krew, ale z całą resztą, skrzepy itp.

wczesne poronienie, to nie skrzep. Jak masz skrzepy idz do lekarza, maz guzki (nie pamietam jak się znaywa) wczesne poronienie, po na podpasce zajdziesz przeżroczystą galaretkę (to zarodek)

Ja nie pisałam że poronienie to skrzep, ale to krwawienie ze skrzepami itp. Coś w konsystencji galaretki też się może znaleźć, ale w 1tyg. ciąży jeszcze nie ma nic konkretnie widocznego (zarodka).

nie chce mi sie szukac, ale zarodek z matka poprzez pępowinę łączy się dopiero w 4 tyg ciązy... Jeżeli organizm nie przyjął ciązy, to poronienie jest normalne.. 50%ciąż kończy sie samoistnym poronieniem. Krwawienie ze skrzepami, to oznaka guzków w macic, pójdz do lekarza. Nie pamietam jak to się nazywa, ale to niegroźne... Zresztą ciąże organizm poprzez testy czy to ciązowe czy krwi wykrywa po okolo 2tyg

Ja mialam skrzepy ale podczas pierwszych miesiaczek po porodzie...

Ja całe zycie miałam krwawienia miesiączkowe z jakimiś mniejszymi skrzepikami. USG miałam multum razy robione, badam się regularnie i nic mi nie dolega. Może to taka uroda.

ja właśnie mówię ze skrzepy mam od kiedy pamiętam przy okresie...zawsze wygladaja tak samo... więc dlatego poprostu się boję ze mogłam być w ciazy i poronić dlatego pytam czy jak skrzepy były takie jak zwykle to czy to znaczy ze nie było żadnego poronienia? i druga sprawa...czy jeśli doszło do poronienia np.przez jakiś czynnik mechaniczny..uderzenie czy coś to czy takie poronienie występuje odrazu po uderzeniu czy może nawet po kilku dniach

a ta galaretka to jak wygląda? idzie ją odróżnić od skrzepu ? zazwyczaj zwracalam tylko na to czy skrzepy są twardsze czy sluzowe z krwią..

up

up

il

up