problem z jedzeniem 5,5 mies dziecka

mam 5,5 miesieczne dziecko i od niedawna, tzn jakichs dwoch tyg zaczelam mu wprowadzac tzw "słoiczki" . Probowalam dawac marchewke, dynie, zupke jarzynowa, jabluszko, probowalam tez kaszke i ...tragedia, wszystko wypluwa a jak polknie to przez przypadek. Z pierwszym dzieckiem nie mialam takich problemow, od razu w miare zalapalo o co chodzi. Czy u Was tez dzieci potrzebowaly czasu, zeby sie tego nauczyc? We wrzesniu wracam do pracy i sie stresuje czy do tej pory maly sie nauczy jesc z lyzeczki. Prosze o pomoc, jak bylo i Was?

A co ty myslisz,ze on zacznie zaraz sie zajadac i cale sloiki bedzie wciagal?Przeciez to jest zupelnie nowy smak dla niego.Powinno sie stopniowo rozszerzac diete.Najpierw przez pare dni jeden smak i probowac co pare dni a ty przez dwa tygodnie juz mu zaserwowalas wszystko na raz.

Słoiczki są niedobre , ugotuj mu prawdziwą zupkę domową a na pewno chętnie zje.

ja byłam z tych prosłoiczkowych, ale moje dziecko faktycznie rozróżniało słoiczek od domowego obiadku, domowe jadło, słoiczek nie, nie wiem czemu bo ja różnicy nie widze i słoiczki mi smakują. Zrób mu domowy obiadek.

dawałam mu domowe jabluszko i nic, tez nie umial zjesc. A co do tego, ze mu tyle rzeczy zaserwowalam....otoz to bylo w przeciagu dwoch tygodni, to mialam go katowac np marchewka przez dwa tyg dzien w dzien ?

A mojemu musialam zaczac dawac sloiczki bo domowego nie chcial i choc mnie nie bylo za bardzo stac to co mialam zrobic ? :/

ale u Was od razu umialy jesc? tzn przesuwac jezykiem jedzenie do przełyku ? Bo moj wlasnie tego chyba nie umie....

a dlaczego na sile kazesz mu jesc lyzeczka? ja mam 5 miesieczne blizniaki i lyzeczka daje im tylko po trosze jablka (bardziej mus jablkowy), i marchewke. cos tam zjedza, cos wypluja, ale dzis w ten sposob (zabawiane piosenka i grzechotka) zjadly po 1,5 malej marchewki :) natomiast zupki jarzynowe, kaszki organiczne (oczywiscie wszystko bez cukru) daje im w butelce, smoczek nr 3. ja tam pilam z butelki do okolo roku, bo lyzeczka ponoc nic bym nie zjadla, i jestem zdrowa, zeby i zgryz mam piekne ;)

Tylko, ze moje dziecko umie tylko ssac piers, nie potrafi napic sie mleka z butli, nie potrafi nic zjesc lyzeczka......

a to nie dawalas mu nigdy wody do picia? rumianku? kopru wloskiego? dziwne...

Nie dawalam, bo wszedzie piszavze piers wystarczy za jedzenie i picie......

spokojnie mozesz jeszcze poczekac 2-3 tygodnie

moje dziecko zaczelo jesc jak mialo 6.5 miesiaca. do tego czasu tylko mleko. spokonie naprawde nie ma co sie spieszyc.

skoro je tylko piers to daj mu czas... sam ci da znac, ze jest gotowy. a moze dawaj mu kaski ze swojego talerza? zupek butelka bym nie dawala, zupelnie slusznie uczysz go jesc lyzeczka. na pewno w koncu zalapie!

No bo tak to jest z dziećmi karmionymi tylko piersią, one naprawdę nie potrafią przesuwać jedzenia do przełyku, kiedy dziecko ssie pierś to mleko matki nie spływa po języku tylko jest wstrzykiwane bezpośrednio do przełyku, obejrzyjcie sobie animacje na Youtube! Dlatego warto dziecku choćby wodę podawać w butelce żeby nauczyło się normalnie jeść! Nie dajcie się terroryzować tym karmieniem wyłącznie piersią, myślcie trochę!

spokojnie, nauczy się! Mojemu dziecku przez 6mcy dawałam tylko pierś, również nie dopajalam butelka ,bo nie widziałam takiej potrzeby. W 7mcu zaczęłam rozszerzać dietę i wyglądało podobnie jak u Ciebie. Musiało minac troche czasu i w końcu załapała o co chodzi. Jakieś uczenie na butelce z woda? Chyba nie ma takiej potrzeby :)

jeśli jest na piersi i do tego nie wykazuje zainteresowania innym.jedzeniem to pospieszylas się o około 2 mce z rozszerzanie.. Daj dziecku czas!

To jest normalny odruch u tak małego dziecka żeby wypychac jedzenie- to chroni nowordki przed zakrztuszeniem. Przechodzi tylko daj mu czas i powolutku wprowadzaj jedzenie, żeby mu smakowało. Może jakiś owoc na początek byłby lepszy? Dzieci wola słodki smak.

pomalutku,badz cierpliwa sama mam córe w tym wieku na początku pluła,wypluwała,nie umieła układac jezeka dawała do góry i wylatywało jej wszystko ale po tygodniu juz pieknie zjadła 60 gram zupki w 5 minut az byłam w szoku ze tak szybko i praktycznie nic nie wypluła:D