Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy znacie jakichs wolnych facetow po 30stce

Polecane posty

Gość gość

Jesli tak, to jacy oni sa? Pytam, bo nie wiem, czy jeszcze robic sobie nadzieje, ze sa jacys wolni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wacuśś
Ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam takiego jednego. 30 lat, kawaler,nie pije, nie pali, lubi dzieci, potrafi naprawić prawie wszystko w domu, prowadzi zdrowy tryb życia, całkiem przystojny choć nie ma wyglądu modela, delikatne rysy twarzy przez to wygląda na młodszego, potrafi gotować i ogólnie pracami w domu, nic specjalnego taki przeciętny polski mężczyzna. Nigdy w związku nie był a seksu bez związku nie uznaje więc wiadomo, że prawiczek. Na związek z nim nie ma szans bo jest aseksualny i nawet wiązać się nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam, ale lwia część z nich to brzydcy, nieśmiali prawiczkowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem. wróciłem do obiegu i zaraz znowu z niego wyskoczę, więc spiesz się :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam niewiele ponad 30 lat i jestem kawalerem :D jak sobie popatrze na zeniatych kumpli... :D heh... :P smiac mi sie chce... :P np teraz jestem na wyjezdzie w del., w weekend poznaje lekko 30-40 kobiet ktorych imion nawet nie pamietam. a moi kumple nic nie porobia bo zona 1000km czeka na niego... :) ciekawe czy nie z sasiadem... :P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tak, 30-40 w weekend sam jestem obecnie singlem 35l. i to raczej nie mającym problemu z podrywem. ale pierrrdylisz Waść :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojaautorka2
Eeeee to ja odpuszczam w takim razie, widze ze konkurencja wsrod kobiet duza a ja nie jestem najmlodsza. Trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ta udaje nieśmiałego prawiczka i też jestem po 30 i sam i nie mam problemu z wyrwaniem towara. Tak więc sa, a jakże, ale nie ma sensu wiązać sie z ówczesnymi kobietami bo ciężko o kopoś nadającego sie do zwiazku. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a JA udaje nieśmiałego prawiczka i też jestem po 30 i sam i nie mam problemu z wyrwaniem towara. Tak więc sa, a jakże, ale nie ma sensu wiązać sie z ówczesnymi kobietami bo ciężko o kopoś nadającego sie do zwiazku. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ciężko o kopoś nadającego sie do zwiazku. lapka.gif" tzn? Tutaj czesto panuje opinia, ze niby wspolczesne kobiety nie nadaja sie do zwiazku. Wspolczesne tzn do ilu lat? Bo moje kolezanki rownolatki (30) maja mezow, wiec... I co to znaczy nie nadaja sie? Ze nie daja seksu na zawolanie, nie gotuja, czy nie wiem co? Bo raczej na rozmowie czy poczucie ze kobiecie zalezy, to facetom nie zalezy zbyt dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no powiem wam, ze tak na 20 poznanych kobiet moze ze 4 sa cos warte niestety... :P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem. Mam 63, ale to po 30-stce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zbereznik -> co rozumiesz przez cos warte? czy ktos mi to wreszcie wytlumaczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ja potwierdzam że niestety jest problem. i nie chodzi tu o nasze wygórowane wymagania, tylko o Wasze - drogie kobietki. nie chciałem wiele, akceptowałem karierę, potrzebę własnych zajęć (sam takie potrzeby mam), ale nie mogłem zaakceptować braku chęci, a raczej umiejętności, stworzenia ciepłego ogniska domowego. każdy facet tego potrzebuje. do tego...kariera ważniejsza niż dzieci, decyzja odkładana dość długo jak na 31-latkę. Taka warszawska rzeczywistość. Z drugiej strony, cicha, spokojna myszka, potrafiąca mi owe ognisko domowe stworzyć - nie jest dla mnie równorzędnym partnerem i przyjacielem. Ciężkie czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Magda
Większość po 30 stce jest żajeta. Ma rodzinę i dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze coś. te wyemancypowane mają presję kultury masowej na silne uczucia. Gdy zauroczenie i zakochanie w związku się wypala, często poddają się nowym zauroczeniom, bo po 5 latach facet w domu już nie jest tak atrakcyjny jak nowy i tajemniczy, do którego można wzdychać i idealizować. W moim otoczeniu to częste historie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Magda
Ech dramatyzujecie panowie. Trzeba trafić na właściwą kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takich panów jest pełno ja na przykład jestem wolny. Jeżeli tak patrząć to znajdziesz nie jednego nawet porządnego faceta tylko trzeba odpowiednio szukać co prawda jest selekcja ale wydaje mi się że szansa na takiego faceta jest spora tylko trzeba szukać jak już mówiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
35 lat mam. wypadałoby już trafić. wkrótce będę szukał od nowa. ale już mniej entuzjazmu mam. i raczej będzie to dziewczyna max 27 lat. niezmanierowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem jak to wytlumaczyc. np poznaje laske ktora pracuje w barze, jest kelnerka ale studiuje i interesuje sie fizyka kwantowa...! :) generalnie ladna, biedna, zapracowana ale ambitna i mierzaca wysoko... :P albo rozmawiam z laska rozmawiam, a jestem prawie 1000km od domu. w koncu mowie, sluchaj, swietnie mi sie z tb rozmawia, skad ty w ogole jestes? a ona podaje miejscowosc, ktora lezy rzut kamieniem od mojego rodzinnego domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Magda
35 lat to jeszcze znajdziesz. Nie wszystko stracone. Musi być porozumienie duszy i ciał panowie. Ale to już chyba wiecie -P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Magdo, ależ ja wiem że znajdę, mam już dwie na tapecie :D ale za wcześnie jeszcze na wchodzenie w nowe. tu nie chodzi o to żeby mieć, ale żeby mieć coś wartościowego. na całe życie. no ale nadzieja w tym że z wiekiem mądrość i rozsądek przychodzą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam jeszcze że samo porozumienie duszy i ciał to za mało. chemia mija i zaczyna się proza życia. i nagle się okazuje że każdy chciałby ją czytać ciut inaczej ;) i tu jest pies pogrzebany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Magda
Widzę, źe możemy gadac do rana ;) Bo temat rzeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwłaszcza że mam słabość do Magd :P żartowałem. trochę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coś warte to te z którymi można coś porobić na wyjeżdzie gdy żonaci nie porobią bo sa wierni tym mało wartym czekającym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Magda
Każde imię ma coś w sobie. Był czas, źe nie lubiłam swojego imienia. Ale teraz lubię ;) Nie wiem czy idziecie spać bo nie chcę Wam przeszkadzać :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Magda
Moźe wyjazdy i żonatych w to nie mieszajmy bo to nie brzmi zbyt dobrze, a słowa zdrada to nie uznaję. Baaa nie znam. Ale wiem jedno-Czasami kobiety mnie przerażają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×