Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

CHCIAŁBYM ZAMKNĄĆ PRZESZŁOŚĆ ALE SIĘ BOJĘ

Polecane posty

Gość gość

, że zostanę sam , że musiałbym pozmieniać trochę w swoim życiu. 5 lat temu zostałem wdowcem , sam wychowuję syna , dziś ma 17 lat , 2,5 roku temu poznałem pewną kobietę , podobnie jak ja straciła bliską osobę , ale znacznie bardziej niż ja przezyła śmierć tej osoby i chociaż minęło więcej czasu nie potrafiła dać sobie z tym rady. Przez wiele tygodni poznawaliśmy się pisząc , rozmawiając , po spotkaniu na którym ustaliliśmy , że przyjedzie do mnie , pozna moje życie , mojego syna , Ona się wycofała , powiedziała że nic z tego nie bedzie , że nie jest w stanie odwzajemnić moich uczuć , żebym o niej zapomniał itd. Byłem już na tyle zaangażowany , że bardzo mocno to przeżyłem , ale w końcu jakoś się pozbierałem. Próbowałem żyć dalej , wdałem się w pewien związek , myslałem że coś z tego będzie , ale kobieta mnie zawiodła , kiedy trafiłem do szpitala próbowała to wykorzystać i mnie okraść , od tej chwili było jasne , że to nie ma sensu , przebłagała żebym jej nie zostawiał , nie wiem dlaczego to zrobiłem , czemu jej nie zwolniłem z pracy , albo jestem tak miękki , albo byłem tak samotny i nie chciałem zostać sam. Jednak ta sytuacja wszystko zmieniła , nie było już szans na jakikolwiek szczęśliwy zwiazek , nie było zaufania , nie było szansy żebym ją pokochał , nie było mowy o wspolnym zamieszkaniu , więc powstał chory układ , spotykałem się z nią , dawałem jej pracę , pomagałem finansowo , ona w zamian gotowała obiady no i oczywiście był seks , jakoś to się kręciło. Kilka razy próbowałem to zakończyć , ale za każdym razem płakała , błagała i kapitulowałem. I pewnie dalej by tak było gdyby nie pojawiła się w moim życiu kobieta , która 2,5 roku wczesniej kazała o sobie zapomnieć. Zmieniła się , jest odważniejsza , wydaje się bardziej gotowa na stały związek i twierdzi że wciąż darzy mnie uczuciem , że jej uczucie jest nawet znacznie wieksze i dojrzalsze niż wtedy. I tu mam dylemat , bo chociaż niemal natychmiast zakończyłem układ w którym byłem , to jednak mam problem żeby odciąć się całkiem , wciąż daje jej pracę , codziennie się z nią widuję , ona wciąż próbuje wpłynąć na zmianę mojej decyzji , manipuluje , szantazuje emocjonalnie żebym do niej wrócił , twierdzi że bardzo mnie kocha i że jak chciałem ją zostawić to powinienem to zrobić wtedy , kiedy mnie okradła a skoro wybaczyłem to nie powinno to mieć wpływu w przyszłosci i że teraz jej wyrządzam krzywdę odchodząc , więc to ja jestem ten zły. Czy to moja wina że po tym co zrobiła nie potrafiłem jej pokochać i nigdy wiecej zaufać ? Nigdy jej niczego nie obiecywałem , wręcz mówiłem wiele razy że nic z tego nie będzie , że nigdy z nią nie zamieszkam . Nie wiem co robić , jesli nie zamknę przeszłości , nie zacznę niczego nowego , kobieta którą kochałem , i być może dało by się odnaleźć tamte uczucie zwłaszcza , że nie jest mi obojętna , pewnie w końcu odejdzie . Jestem na rozdrożu i nie mam pojęcia co powinienem zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowieku, mężczyzno! Jesteś DOROSŁY , a taki ktoś podejmuje stanowcze decyzje. Wydaje się, że nigdy z kobietą, która cię okradła nie rozmawiałeś stanowczo, a jednocześnie szczerze. Nie kochasz jej, a jesteś z nią. Prowadzi to, do twoich frustracji i męki bo widzisz, że ta kobieta manipuluje tobą, a ty, biedny żuczek nie wiesz co masz z tym zrobić. Rozstań się z nią i wreszcie podejmuj decyzje godne dorosłego faceta, faceta, który wie na pewno czego chce, z kim chce być, jak widzi swoją przyszłość z kimś w przyszłości bez cyganienia, manipulowania kimś i bez nadziei, że każda kolejna, to będzie na pewno już ta. Nie wiem, czego się BOISZ? Mam wrażenie, że pustki, która zawsze zostaje po odejściu kogoś' z kim się jest, nawet w takim układzie jak twój obecny. No bo kto ugotuje obiad, wyprasuje koszulę..ble, ble, da du/py , kiedy się chce. O nową, musisz zabiegać, a tą masz, i to jest wygodne z pewnych względów, ale tak naprawdę skoro jej nie kochasz ranisz sam siebie. Zrób coś wreszcie uczciwie, zgodnie z własnym sumieniem i daj sobie posmakować nowego, nie do końca poznanego. jeśli znów nie wyjdzie, to też nie będzie końca świata. Kiedyś zrozumiesz, że zbyt szybkie wypełnianie PUSTKI, daje kolejną PUSTKĘ. Powodzenia - Jerzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to boj sie dalej i w tym tkwij tak wolisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem , że jestem tchórzem , ostatnio kobieta z którą kiedyś nie wyszło , stwierdziła że nie mam jaj skoro sam nie wiem czego chcę i nie potrafię podjąć decyzji co dalej z moim życiem , pewnie ma racje , ale co to zmienia skoro ja dalej nie wiem co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie się boisz że z tą którą darzyłes uczuciem nie wyjdzie i zostaniesz sam jak palec , a jesli zwolnisz byłą to zamkniesz sobie droge powrotu. Teraz z Tobą jest bo ma korzyść choćby z uwagi na pracę , później pewnie znajdzie innego. Zastanów się jednak czy chcesz być z kobietą której nie ufasz , czy chcesz mieć seks w zamian za pomoc finansową czy pracę. Tak mało się cenisz że musisz w ten sposób płacić żeby kobieta była z Tobą ? Przecież to też forma prostytucji , może w końcu zakończ to i znajdź prawdziwą prostytutkę , której zapłacisz raz w tygodniu , też będziesz miał seks , ale przynajmniej w uczciwej formie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiele razy w zyciu czlowiek nie wie co robic ale zycie wymusza podjecie jakiejsc decyzji a ty nie chcesz podjac decyzji i dlatego sie meczysz z tym powrotem do kobiety ktore cie okradla zauwaz - to tez nie byla TWOJA decyzja, ktos ja na tobie wymusil a ty ulegles. skoro wolisz zeby kobiety za ciebie podejmowaly decyzje.... licz sie z tym ze te decyzje niekoniecznie beda ci odpowiadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kalkulujesz zamiast posłuchać co podpowiada Ci serce , czasem trzeba zaryzykować żeby być szczęśliwym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty, to powinieneś się bać, aby przeszłość nie zamknęła Ciebie! Jak się złodziejka skapuje, że można przegryźć prezerwatywę, to będziesz mógł powiedzieć, że ze strachu zostałeś dożywotnim sponsorem. Zawsze rozwalali mnie tacy oportuniści, zrobił ze zlodziejki stałą prostytutko-kucharke, korzystał kilka lat a teraz upaja sie swoją moralną wyższością, coś niesamowitego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może też troche ma wpływ to że od tamtej historii nigdy więcej nie złapałem jej na oszustwie i że ciagle mówi jak to bardzo mnie kocha , sam nie wiem co jest prawdą i raz czuję że jest wyrachowana a innym mysle że może jej naprawdę na mnie zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz biegne czytac te litanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z kolei kiedy myślę o kobiecie z przed 2,5 roku to są chwile że wracają takie ciepłe uczucia , że czuję się szczęsliwy że znów mamy kontakt , że chciałbym spróbować jeszcze raz , masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowieku, płyniesz z nurtem, po najmniejszej lini oporu, po żonie nie rozpaczałeś, to i po kochance nie będziesz. Myślę, że nie w tym problem, że boisz się zostawić kochankę, ty jej zostawiać nie chcesz, bo po co tracić wygodny układ? Ty chciałbyś mieć prostytutko-kucharkę, ale też poru..ać wdowę a ona nie chce dołączyć do trójkącika. Mów wyrażnie o co ci chodzi a nie mącisz wodę. To anonimowe forum, nie ma potrzeby udawać, a nuż ktoś doradzi jak wdowę zeszmacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jednak faceci sa glupi :)i dobrze,podejmuj dalej zle decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupi? Raczej cwany i kuty na cztery nogi, o swój interes potrafi zadbać, ma dwie chętne idiotki, z których jedna się jeszcze kryguje. Gościu niedługo będzie obracał dwie. Syna już masz, więc się dyskretnie wysterylizuj, żebyś nie musiał bulić i heja!!! Tylko po co to udawanie wrażliwca na anonimowym forum to nie rozumiem, szukasz trzeciej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×