Pożyczyłam auto od narzeczonego i jestem w szoku!

znalazłam prezerwatywy (są wszystkie) nie wiem po co on je ma w aucie? Ja biorę tabletki,nie używamy prezerwatyw,myślicie że mnie zdradza? i czy mam mu powiedzieć co znalazłam ? a może go obserwować,na razie nic nie mówiłam,a on ma też dziwną minę,chyba nie wie czy widziałam je.Masakra jakaś.

Ja bym nie dała poznać po sobie,że je widziałam!Myślę,że może ma zamiar zdradzić,albo po prostu lubi przygodny sex

Rzuć mu w ryj tymi kondomami,zapytaj co to ma znaczyć?Nie ukrywaj,że wiesz!!!!

No właśnie nic nie mówiłam,a on też jest dziwny i chyba widzi,że mam dziwne zachowanie.

zrób zdjecie,i poczekaj czy braknie a w tedy sie zemsc:D

I wiesz,że zrobię,póżniej pójdę do auta,na razie wszyscy się tu kręcą.

zemść się obowiązkowo :D

to ty od znalezionych majtek w aucie meza?

Moźe stare, sprzed czasu, kiedy się zaczęliście spotykać? Ja też rzadko sprzątam w aucie...

Prezerwatywę w aucie powinien wozić każdy prawdziwy mężczyzna, bo nigdy nic nie wiadomo. Akurat mnie sie ostatnio przydała. Podeszła na parkingu do mnie jakaś laska czy dam jej 1 zł nawet ładna i czysta, a ja jej powiedziałem, że mogę dac jej 50 zł. Spytała za co, a ja powiedziałem i sie zgodziła. Wygrzmocilem to młode dziewcze, gdzieś za garażami że hoho :)