Wahania nastroju, czy zrobić jakieś badania?

Może coś poradzicie... Mam 2,5 letnie dziecko, rok się nie zabezpieczamy i w ciąży póki co nie jestem. Do tego mam wrażenie że mam jakieś wahania nastroju, właściwie odkąd jest mały na świecie, może przemęczenie, może hormony, no i wiadomo zmiana tryby życia. Czasem zdarza mi się płakać od tak, z błahego powodu, przed ciążą raczej nie. Dodam że to nie depresja, bo też dużo się śmieję i ciągle coś nowego w życiu kombinuję ;) Tzn. jeszcze nie chce robić badań pod kątem tego że nie zachodzę w ciążę, bo to dopiero po konsultacji z moim ginekologiem. Tylko pomyślałam, że może np. TSH zbadać, no co radzicie? Czy po postu porządnie wypocząć? ;)