Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zakochany w niej

Zakochany w nauczycielce...

Polecane posty

Gość Zakochany w niej

Dobry wieczór. Mam 18 lat, jestem uczniem liceum, we wrześniu zacznę klasę maturalną. W ubiegłym roku pracę u nas rozpoczęła mająca 26 lat pani A. Na początku była dla mnie zwykłą nauczycielką, nikim wyjątkowym. Ale po kilku miesiącach poczułem, że lubię ją trochę bardziej niż moje koleżanki z klasy... Jako iż dwa razy w tygodniu mieliśmy z nią lekcje na końcu, a nasza grupa językowa liczyła tylko 8 osób (z czego 7 dojeżdżających, którzy zwalniali się 10 minut przed końcem lekcji, bo wszystkim mniej więcej tak pasowały autobusy i ja miejscowy), zostawałem z nią na te ostatnie minuty sam i miałem okazję trochę pogadać. Wydała mi się naprawdę ciekawą, mądrą, dojrzałą i fajną kobietą. Rozmowy się nam zawsze kleiły, było fajnie. Pomyślałem, że trochę to rozwinę i zacząłem zagadywać ją na jej dyżurach na przerwach. Zauważyłem, że podczas rozmów ze mną się uśmiecha, jakby było jej miło, że się nią interesuje. Wcześniej była zawsze smutna, nigdy nie widziałem, żeby się zaśmiała... To dało mi motywację, zacząłem odprowadzać ją do auta po pracy, a to jej coś ciężkiego zaniosłem do klasy... Dwa czy trzy razy sama do mnie na przerwie zaszła pogadać, spędzało nam się naprawdę fajnie czas. W końcu się odważyłem poprosić o telefon i gg. Pisaliśmy po szkole, dzwoniłem do niej, coraz więcej rozmawialiśmy. Byłem szczęśliwy. Zauważyłem, że ma nie tylko piękną duszę i świetny charakter, ale dostrzegłem w niej śliczną, atrakcyjną kobietę. Bardzo spodobały mi się jej włosy, oczy, nogi. Uwielbiałem na nią patrzeć w sukience, choć zakładała ją nieczęsto, jeśli już, to zawsze jedną (w kwiaty)... Na zakończenie roku kupiłem jej bukiet kwiatów, lekko przytuliłem. To była cudowna chwila, móc ją dotknąć... Cały czas o niej myślę, raz na kilka dni zadzwonię, napiszę. Ona sama pierwsza odezwała się dwa razy, dzwoniąc. Tęsknię bardzo, chciałbym ją zaprosić do restauracji, gdziekolwiek, ale nie mam odwagi. Boję się, że z jej strony nie ma nic więcej, po prostu dobrze się jej ze mną gada i popsuję to taką propozycją. Co robić? Naprawdę mi na niej zależy, choć wiem, że w osób moim wieku często nie traktuje się poważnie, jeśli chodzi o sprawy uczuciowe... Pomożecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej gdybyś skonczył liceum i dopiero zaczął działać, bo nauczyciel i uczeń parą? byłoby to kontrowersyjne a nawet mogła by zostać zwolniona za skandal a tego jak widze byś nie chciał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochany w niej
Z tego co mi wiadomo, związki nauczyciela i ucznia nie są oficjalnie zabronione i nie są podstawą do wyrzucenia z pracy. Przecież poza szkołą oboje mamy życie prywatne, którym kierujemy, jak chcemy... Zresztą, nie musielibyśmy się z tym afiszować po całym mieście. Moglibyśmy spróbować "na luzie", sprawdzić, jak to jest. Tylko ja nie wiem, czy ona chce, czy tylko sobie to wmawiam.. Mi nie zależy na seksie, na całowaniu, tylko na wzajemnej pomocy i zaangażowaniu się w związek mentalnie. Móc się spotykać, rozmawiać, opowiadać o problemach, móc polegać na sobie... Chcę rozwiązywać z nią jej każdy problem, nie obściskiwać się na szkolnych korytarzach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie są podstawą do wyrzucenia z pracy xx Są id/ioto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Mi nie zależy na seksie, na całowaniu, tylko na wzajemnej pomocy i zaangażowaniu się w związek mentalnie" Masz 18lat i nie zależy Ci na tym? Dziwne, wręcz chore... Co do samego tematu to na ponad 90%nic nie zdziałasz. To wygląda na zwykłą "przyjaźń" poza tym w Twoim wieku często wydaje się że zwykła rozmowa to filtr itp. To Twoja decyzja i zdecyduj czy nie lepiej zarywać do dziewczyn młodszych. Z drugiej strony pomyśl sobie co masz do stracenia w razie odmowy? Przestanie Ciebie lubić to raczej nic strasznego, a skandalu też raczej nie będzie bo nikt nie chce rozgłosu. Więc możesz ryzykować ale czy warto? A i nie zapraszaj do restauracji, tylko na spacer i w trakcie jakieś lody/kawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcę rozwiązywać z nią jej każdy problem x rozwiąż tylko jeden: jak pozbyć się napalonego małolata, żeby nie było afery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i w trakcie jakieś lody xxx Najlepiej z połykiem hahah!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja do Ewentualnie na twarz :) ciekawe skąd wiedziałem że ktoś będzie miał odniesienie do robienia pały :D Autorze pamiętaj 1. Przyjaźń i uprzejmość to nie filtr. 2. Bez ryzyka nic nie osiągniesz. 3. Seks jest ważny w życiu. 4. Lasek jest pełno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onnmo

Szczerze to jesteście obrzydliwi. Jak normalni ludzie mogą coś takiego napisać? Współczuję Ci autorze.

niemniiej 1 porada była najlepsza- musisz poczekać do skończenia szkoły. Najlepsza rada 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×