Kto wyrzuca psa jadąc na urlop

Wczoraj byłam w rzeszowie na chodniku siedział mały biały piesek bez obroz bez smyczy kulal na lewa przednia łape wyciaglam z tego wniosek ktos madry jechał na urlop pozbyl sie bogu ducha winnego stworzenia

Widze ze nie ma zainteresowanych

Ludzie są podli i straszni. Jak można sie tak zachowywać? Ja tego chyba nigdy nie zrozumiem. Ja swojego psiaka wziełam ze schroniska, też go kiedyś ktoś wyrzucił. Dbam o niego, prowadzam na strzyżenie sierści (http://www.fryzjerpieskow.pl/), kąpiele, karmię specjalnymi karmami i nie wyobrażam sobie bez niego życia. Nie wiem jak można wyrzucić zwierzaka.