Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czuję się wykorzystana przez koleżankę

Polecane posty

Gość gość

Kumpela namówiła mnie na wypad do kina z nią i jej synem. Poza tym nie ma samochodu, a więc ja byłam kierowcą. Po seansie kumpela wzięła fakturę za 3 bilety bo stwierdziła, że jej mąż dostanie zwrot pieniędzy w pracy, hmmm i wyszło na to, że zarobiła jeszcze na mnie... Nie wiem, ale wydaje mi się, że w tej sytuacji mogla mi ten bilet postawić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż, to drobiazg, podwiezienie koleżanki z dzieckiem to przysługa koleżeńska, nei liczy się przyjaciółce takich drobiazgów. Natomiast jeśli to jest notoryczne wykorzystywanie to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janusztynusz
Typowe cebulactwo. Jak idzie po bułki, to też bierze fakturę? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale w czym problem, skoro moze mieć zwrot to bierze fakturę, tobie to nei szkodzi. Rozumiem że skoro zaprasza, liczy na podwózkę z twojej strony to mogłaby postawić, ale jeżeli ta jedna sytuacja cię tak oburza to nie rozumiem, bo to przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często razem jeździmy, nad wodę, na imprezy, itd., i nigdy nie zaproponowała, że dorzuci się na paliwo, to kino to pewnie drobiazg, ale chyba taka kropla, która przelała czarę goryczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następnym razem powiedz, że masz zepsuty samochód albo nie masz na paliwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wprost nie, raczej napomknęłam, że mam problemy finansowe, lub jak nie mam pracy to sama widzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niby taka głupia sytuacja, a też bym się głupio czuła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwyczajnie powiedz, ze nie pojedziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś dupa, wielka koleżanka, ale nawet nie potrafisz jej powiedzieć żeby się dołożyła do paliwa jak gdzies jedziecie. Nacz się być asertywną. Jeżeli to są dla ciebie spore koszty, to mów wprost o kosztach i ich podziale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak innych znajomych np. wiozę na imprezę to w zamian kupują mi wstęp, a na imprezie coś do picia, w ramach troski o kierowcę, jak koleżankę wożę nigdy tak się nie zdarzyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gość dziś Zwyczajnie powiedz, ze nie pojedziesz." ale autorka chce jechać, tylko nie chce płacić za dwoje. Nie widze sensu urywać wieloletniej znajomości z takiego powodu. Lepiej wyjaśnić, ustalić granice, zasady niz strzelić focha i zostać bez przyjaciół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i jestem dupa, ale koleżanka często mówi, że ten jest chytry, tamten bo jej drinka nie postawił itp... często tak ocenia facetów, nie chcę aby o mnie też tak myslała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koleżanka jak widać nauczona jest żeby brać a nie dawać, nauczona jest że wszyscy powinni jej stawiać. No cóż z tego, jej sprawa, natomiast jak ci sie nie podoba jej stosunek do ciebie, to ustalaj zasady i granice. W najgorszym wypadku strzeli focha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będę musiała tak zrobić, bo teraz gorzej mi się powodzi finansowo, dzięki za rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z twojej strony to nie dobroć lecz słabość charakteru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejnym razem jej powiedz, że masz rezerwe w baku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech odpali chulajnoge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te rady to chyba dają przedszkolaki 🖐️ mów: chętnie pojadę ale benzyna kosztuje, jak się dorzucisz to nie ma sprawy itp itd strzelając focha tylko sama sobie zaszkodzisz, bo to ty sie odetniesz sama od ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikagość
tez mialam taka kolezanke, ktora byla nastawiona na branie, w koncu urwalam kontakt poniewaz oczekuje wzajemnosci w jakiejkolwiek relacji. Szacunek to podsawa, nie dawaj sie wykorzystywac. Jeden powieze to tylko podwozka...hma owszem, ale tutaj kolezanka kalkuluje na swoja strone. Z reszta na dluzsza mete meczace sa takie kontakty. Przy kazdym najblizszym spotkaniu bedziesz jej patrzyla na rece, ja bym nie mogla utrzymywac takieo kontaktu. Jest mnostwo fajnych ludzi na swiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×