Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

młode kobiety i menopauza

Polecane posty

Gość gość

Są tu jakieś młode kobiety, które dowiedziały sie, że są krok od menopauzy jak już jej nie mają? Mam 27 lat, mam AMH 0,200. Mam nikłe szanse na ciąże, coraz mniej obfite miesiączki..czekam na odp na forum nasz bocian czy to już oznacza dla mnie menopauzę. Czy może mam chociaż te 2 lata smutas.gif Jest mi cieżko. Wszystko spada na mnie jak wiadro pomyj. Najpierw hashimoto, potem ednometrioza, teraz TO. Nie bd miała pewnie nigdy dzieci. Jak ja mam kogoś zmuszać do życia z kimś takim jak ja. Z jednej strony TO AMH i zanikające miesiączki może uratowały mnie przed aktywnością ENDO inaczej czekałyby mnie: analogi, sztuczna menopauza, antykoncepcja, torbiele, operacje a tak..no ale czemu muszę płacić taką cenę. Czy znajdę tu kogoś kto ma podobnie? Chciałbym z kimś porozmawiać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem co czujesz ,kilka dni temu dowiedziałam się że mam ahm -0,32 jestem załamana, mam endometriozę IV stopnia jestem po laparoskopii i nie mam już sił o Dzidziusia zaczęliśmy walczyć jak miałam 27 lat dziś mam 33 i nie widzę sensu życia, dookoła wszyscy mają Dzieci albo zachodzą w kolejne ciąże a ja nie mogę zrozumieć dlaczego mnie to spotkało, straciłam całkowicie nadzieję na Dziecko, najbardziej żałuję jednego że czkałam z dziewictwem do ślubu w związku z tym dopiero w wieku 26 lat poszłam do gina miesiąc przed śubem i dopiero wtedy dowiedxiałam się o endo i torbielach kiedy było już za późno na leki tylko laparo. :( trzymaj się, życie jest cholernie ciężkię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiataj w klubie - ja tez długo czekałam z seksem ale to przez ból. W przeciwieństwie do Ciebie jednak od jakiś 7 lat czułam że TE bóle to endo, ale nic nie wychodziło a lekarze patrzyli jak na wariatkę. Miałam bardzo skąpe @ ( pewnie przez hashimoto) i tak powoli wyniszczało mi TO wszystko rezerwę. Jeszcze przed operacją miałam to 0, 75 chyba. A teraz? I tak masz więcej niż ja. Ja za 6 lat to będę mieć 0. Zastanawiam się czy mogłam cos zrobić aby było inaczej? No i masz męża, uwierz mi że to ważne bo miałaś z kim spróbować i masz wsparcie a ja? Nie mam więc nawet ostatniej szansy nie mogę wykorzystać. I jak zacząć związek z takim obciążeniem? Współczuje Ci IV. Mnie jedynka tak bolała, że nie wyobrażam sobie nawet IV... Nie wyrzucaj sobie, że było za późno na leki, ja chodziłam do lekarza ze 3 x do roku, nic nie wychodziło. W styczniu nie miałam nic a potem w kwietniu już na 3, 5 cm. I rok brałam leki. Duphaston, orgametrill i nic. I tak musiałam iść na zabieg. Próbowałaś in vitro? Ja normalnie nie mogę patrzeć na dziewczyny, które beztrosko płodzą dzieci i oddają jedno po drugim do Domu dziecka...one jakoś problemów nie maja a ja kiedyś bym chciała i co? Nawet dziś nie wiem czy mogę bo to spadło jak grom i nie mam z kim. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×