Robienie loda a problem higieny w pracy.

Od jakiegos czasu wykorzystuje mnie seksualnie moj szef w pracy i nie mam nic przeciwko. Celowo uzylam slowa wykorzystuje bo lubie czuc sie zdominowana przez mezczyzne. Nie chce uzyc wobec siebie slowa niewolnica ale cos w tym jest. Lubie to ale dwie sprawy mi sie nie podobaja. Pierwsza to taka ze jesli robie loda to mam pewne obrzydzenie na poczatku. Chodzi o smak moczu. Szef wielokrotnie wczesniej sikal, wiadomo ze w biurze nie bardzo jest sie jak podmyc ale potem ja musze ustami zbierac te resztki sikow. Dla mnei to srednio przyjemne, delikatnie rzecz ujmujac. Jak mozna temu zaradzic w warunkach nazwijmy to wojenno-biurowych?

szanuj sie kobieto nie bądź szambem :/

jakich warunkach ?? niech wsadzi k****a do umywalki po szczaniu i go umyje to nie jest kibel na parkingu przy drodze tez mi wojenne warunki brudas i tyle w zaszczanych gaciach tez chodzi ten twoj prawdziwy "menscyzna"?

Kochanek. Z mężem nie mam tego problemu. :(

Dokładnie, elementarne zasady higieny powinien zachować. Nie odważyłbym się dać kobiecie mojego nieumytego.

Brudas nie dba o higiene i tyle. Czego nie rozumiesz, aby zaczął sie myć ? Niedość, że puszczalska, to jeszcze ułomna. :D

No co ty szczochow nie lubisz? A sperme? Moglabys tez od razu jak robisz loda wylizac mu d**e z gowna buahaha a w sumie moglby tez ci nasrac do ryja :D

Nawilzany papier toaletowy. Cos takiego istnieje i powinno sie tego uzywac minimum po dwojce a juz tym bardziej jak chce sie pobaraszkowac a nie ma mozliwosci sie podmyc.

@ talanika dziś Kochanek. Z mężem nie mam tego problemu. x To podszywa. Nie mam meza.

Na początku wspomniałaś o dwóch sprawach ale opisałaś tylko problem szczuchów podczas loda. Jest coś jeszcze czy chodziło tylko o szczuchy?

A tak, zapomniala jeszcze o tym ze na ostatnim wyjezdzie doslownie odstepil mnie innemu. Szef przewaznie wykorzystywal mnie w biurze ale czasami zabieral w podroz sluzbowa i byl seks w hotelu ale i wczesniej w samochodzie. Przewaznie kazal kierowcy zjechac na pobocze i isc na papierosa a sam w tym czasie mnie bral. Jednak ostatnio jechal z nami jeszcze jeden facet tez pracownik ale i blisko kolega szefa. Jak poprzednio kazal szef zjechac na pobocze, potem oni wyszli na tego papierosa a szef mnie posuwal. Jednak kiedy skonczyl nie kazal mi sie ubrac jak poprzednio tylko sam naciagnal spodnie, powiedzial bym lezala alej i wysiadl a po chwili przyszedl ten drugi wspolpracownik i tez mnie wzial. Lubie seks z szefem ale takie odsteowanie mnie drugiemu to juz wyrazne przeholowanie moim zdaniem. Moze potem mam dawac jeszcze szoferowi? Albo wszystkim?