Torbiel w glowce niemowlaka

Witam wszystkie mamy. Moj synek mial 5 miesiecy kiedy zrobiono mu usg przezciemiaczkowe i stwierdzono torbiel splotu naczyniówkowego komory lewej.(torbiel ma 5mm), po 2 miesiacach torbiel sie nie wchlonela i lekarz nie zalecil dalszej obserwacji, bylam u pediatry to nie dala skierowania zeby dalej to kontrolowac, co mam robic drogie mamy?czy ktos mial podobny przypadek?jak zyc spokojnie nie wiedzac co sie dzieje w glowce mojego synka, czy ta torbiel czasami nie narobi mu tam szkody;(

Poproś lekarza pediatre o skierowanie do neurologa.

A co lekarz mówi? Czemu nie zaleca obserwacji?

Idz do innego lekarza albo zrób prywatnie uwag

My od urodzenia malego mielismy chyba z 7 usg (a ma 5mies) ale to dluga historia. Podobno takie torbielki sa nieszkodliwe ;) i martwic sie mozna jesli rosna i sa wieksze niz 5mm. Po jakims czasie moga poprostu przestac byc widoczne na usg ;) tak jak u nas.

Nie przejmuj sie tym. Jezeli torbiel wystepuje jako zmiana izolowana bez zasnych innych wad to nic nie znaczy. Oczywiscie powinnas to kontrolowac,bo u synka jednak sie nie wchkonela,ale nie stresuj sie. Moja corka miala 2 torbiele wykryte na USG polowkowym. Lekarz mowil,ze one nic nie znacza i na 99% za 4tyg sie wchlona. Na kotrolnym usg jednej nie bylo,druga baaardzo sie zmniejszyła. A na USG w 33tc nie bylo juz nic widac. Lekarz powiedzial,ze wiele dzisci ma takie torbiele i niektorzy lekarze wcale o nich nie mówią podczas badania. Jezeli torbiel wystepowalaby razem np ze zlymi przeplywami to wtedy moze swiadczyc o jaki wadach. U Was dzieciaczek jest duzy i zdrowo sie rozwija. Nie zaprzataj sobie tym mysli,ze mimo wszystko na Twoim miejscu skontrolowalabym to jeszcze raz u jakiegos dobrego specjalisty- po to tylko,zeby sie uspokoic.

moja tak miala gdy sie urodzila. lekarz skierował na ponowne badania (usg) ale mowił ze na pewno się wchłonie. bylam - wchłonela się i teraz jest wszystko ok. zresztą mowił ze duzo dzieci tak ma i się wchłaniają. jezeli nic niepokojącego się nie dzieje to obserwuj i rob badania np co pol roku lub co rok.

Neurolog

prywatnie zawsze mozesz zrobić usg.

zmien pediatre i migiem do neurologa! jesli lekarze beda sie z ciebie nasmiewac i kpic ze tak o to walczysz to zacisnij zeby i rob swoje bo zycie i zdrowie twojego dzieciaka sa tu najwazniejszse. ja zachorowalam na ciezka nerwice i tezyczke z dnia na dzien. moj stan byl tragiczny, prawie nie wstawalam z lozka a oni mnie jedynie szprycowali kroplowkami z mg i ca jak dostawalam ataku i srodkami na uspokojenie :-O dostalam silnej depresji i fetowali mnie psychotropami a ja wiedzialam ze to nie wzielo sie z nikad. kiedy szukalam odpowiedzi u roznych lekarzy to kazdy mnie zbywal i nakazywal dalsze branie psychotropow. mialam dreszcze, bole glowy, nadmierna sennosc polaczona z okresowa bezsennoscia, derealizacje, chroniczne zmeczenie nawet po 10h snu, silne leki, ostra tachykardie i dusznosci. kazdy zwalal to na nerwice i patrzyl na mnie jak na wariata kiedy szukalam pomocy. az trafilam na madra psychiatrke ktora migiem skierowala mnie na tomografie. tk nic nie wykazalo. zrobilam hormony tarczycy i wszystkie w normie! dowiedzialam sie od znajomej ze wazne sa rowniez przeciwciala tarczycowe i one byly kluczem do rozwiazania mojej zagadki...okazalo sie ze mam chorobe hashimoto. a zaden z lekarzy mi tego nie zasugerowal mimo ze mam wyraznie powiekszony prawy plat tarczycy. dlatego nie sluchajcie lekarzy tylko same czytajcie, dopytujcie, robcie badania na wlasna reke albo wymuszajcie wrecz skierowania na badania. w najgorszym wypadku symulujcie cos i wzywajcie karetke zeby was zabrali na pogotowie i tam przebadali od stop do glow. mnie by do konca fetowali psychotropami majac w d***e ze jest jakas przyczyna mojego stanu. tak sie zaczyna rak mozgu i zaden z debili nie zaproponowal mi tk poza moja psychiatrka co i tak wyszlo ok ale co gdybym naprawde miala poczatki tego s****wa? autorko czytaj i jeszcze raz czytaj i nawet rob z siebie idiotke ale to zlewaj bo zdrowie dziecka jest priorytetem

Wiem nie ufam lekarzom bo jeśli by chodziło o zdrowie ich dziecka to by zachowali się zupełnie inaczej. Pójdę z powrotem do mojego pediatry i powiem że chce skierowanie do neurologa. A jeśli zarośnie ciemiączko to już się nie przebiją i nigdy się nie dowiem co z tą torbielka?

Po zarosnieciu ciemiaczka zostaje MRI albo TK ale u niemowlaka nikt nie zrobi tego z powodu torbieli gdyż te badania u maluchów wiążą się ze znieczuleniem;)

Dziękuje za wszystkie odpowiedzi i za motywację . Teraz twardo pojde do pediatry po skierowanie do neurologa. ;)

Ale co ma torbiel do tarczycy,bo nie rozumiem? Te torbiele sa niegrozne. Wazne tylko,zeby nie rosly. Mozesz na wszelki wypadek dla swietego spokoju isc do neurologa. Ciemiaczko zarasta do 18 mca zycia. Pieciomiesieczne niemowle ma jeszcze ciemiaczko.

Poza tym mowisz,ze lekarz polecił zareagowac Ci jak beda jakies o jawy np drgawki. Co wczesniej chcesz zrobic? Farmakologicznie tego sie nie wyleczy,a operacji na otwartym mozgu,zeby hsunac profilaktycznie niegrozna torbiel nikt Ci nie zrobi.

no to co mam robic?nic?

Nie chce zadnej operacji na otwartym mozgu tylko chce miec pewnosc ze torbiel zniknela i jej juz nie ma. bo tak wiem ze jest i ciagle bede sie martwic czy nie rosnie itd.