Ciąża, macierzyński a umowa o pracę

Niedługo podpisyje umowę o pracę na czas określony, dokładnie rzecz biorąc chodzi o staż a jak się okazało jestem w ciąży. Orientujecie się może jak to wygląda prawnie, czy poza pracodawcą mam to jeszcze gdzieś zgłosić? Na dobra sprawę to nie pracodawca wypłaca mi pensje więc nie wiem... Była może któras z Was w takiej sytuacji?? Z jakim podejściem przyszłego szefa sie spotkałyscie?

Co z tego, że jesteś w ciąży? Kolejna, dla której ciąża to od razu powód do L4? Jeśli tak, to zachowaj się uczciwie i powiadom pracodawcę, że podpisuje umowę z nierobem. A jeśli masz zamiar dochodzić do końca ciąży do pracy, to po prostu umowa będzie trwać tyle, na ile jest podpisana. I co to za brednie o tym, że to nie pracodawca wypłaca wynagrodzenie?

W moim przypadku nie pracodawca a izba lekarska. I nie chodzi o to że chce iść na L4 bo zamierzam pracować jak najdłużej chociaż stażu i tak nie ukończe przed porodem. I nie biórę innej opcji pod uwagę jak przed podpisaniem umówy powiadomić pracodawce o ciąży.. ( tak w ogóle można????)

Nie masz obowiązku powiadamiać go o tym, to zwykła ludzka uczciwość. Tyle, że w takim przypadku on będzie miał możliwość odmowy podpisana z Tobą umowy, ewentualnie rozwiązania jej, niezależnie od tego, że jesteś w ciąży (bo ochronie podlegasz dopiero po bodaj 4 miesiącach, z tego co pamiętam).

Jakim sensie odmowie podpisania umowy?? W sensie po zakończeniu obecnej?? Po 4 miesiącach pracy czy po 4 miesiącu ciąży?? Nawet jeśli nie mam obowiązku to i tak praktycznie muszę powiedzieć bo mieszkam w małym mieście i byłabym mocno spalona.

jak mu powiesz ze jestes w ciązy to cie nie zatrudni. Po co mu dziewczyna w ciąży, która lada chwila moze odejsc na L4? jakąkolwiek prace bys nie wykonywała szef musi cie do niej wprowadzić, a potem kolejną osobę po Tobie. To wymaga czasu i poświecenia innych pracowników lub szefa. Ja bym nie mowiła. Wątpie żeby on się wykazał wyrozumiałością

bo rozumiemy ze teraz nie jestes na umowie?

teraz nie jestem na umowie, podpisuje 1 października. To jest roczny staż po stomatologii i na dobrą sprawę to poza tym że on nas wprowadza i ma darmową pomoc to dostaje dadatki na materiały i za to że nas szkoli. Właśnie obawiam się ze nie badzie chciał podpisać ze mną umowy ale ja już wysłałam do IL zgodę i jak sie dowie 2 dni przed to i tak już nikogo nie znajdzie przez conajmniej pół roku.. To troszke na innych zasadach niż zwykły staż..

Bzdury piszecie! Ochronie podlegasz od 1 dnia ciąży a pracodawcy powiedz po podpisaniu umowy a nie przed, inaczej nie będzie chciał podpisać.

tak uczciwosc-w d**e sobie wsadzcie taka uczciwosc ja wmomencie podpisania umowy nie powiedziałam bo wiadomo ze bym nie dostała:/ takie jest zycie w tym kraju, na moje miejsce jest 10 innych w kolejce a uczciwoscia później nie wykarmisz rodziny i nie zapłacisz rachunków i zeby nie było pracowalam prawie do konca ciazy-dopiero w ostatnim trymestrze poszłam na L4 i mam gdzies taka uczciwosc, która moze sprawic ze pracodawca mi podziekuje za wpsółprace a ja bede bezrobotna i w ciazy

W którym tygodniu będziesz w momencie rozpoczynania pracy? Moja koleżanka nie powiedziała, że jest w ciąży, jak szła na staż (z tym, że lekarski, nie stomatologiczny), a to był już chyba piąty miesiąc. Po prostu, idąc do medycyny pracy ubrała się luźno, nikt się nie zorientował. A pracodawca i tak nic nie straci na Twoim macierzyńskim i ewentualnym L4 - płaci Ci przecież ministerstwo.

W 15 tygodniu więc może jeszcze nie bedzie bardzo widać :) Może rzeczywiście lepiej nic nie mówić. Dzięki za wszystkie rady :)

'placi IL', 'placi ministerstwo\, 'placi ZUS, KRUS, i tp' - nie, to MY placimy :P kasa z ministerstwa, ZUSu, IL i innych urzedow jest kasa podatnikow!!! nie bierze sie z niczego, a tym bardziej z prywatnej kieszeni ludzi pracujacych w tych urzedach!

No to dobrze, ja zapłacę z moich składek na jej macierzyński. Chodzi mi o to, że pracodawca nie będzie na Tobie stratny, bo nie pójdzie to bezpośrednio z jego kieszeni. Popytaj może na forach internetowych (konsylium24 albo coś w ten deseń), jak inne dziewczyny rozwiązały tę sprawę, bo mnie na przykładzie jednej koleżanki ciężko wyrokować.

ok dzięki :) 3jane marie-france zrób sobie dziecko my zapłacimy z naszych podatków i będziemy kwita :)

a dlaczego ona ma sobie zrobic dziecko??? jak juz piszecie o uczciwosci to badzcie uczciwi i nazywajcie rzeczy po imieniu, bo to nie jakis ZUS czy jakies Ministerstwo placi cokolowiek na kogokolwiek ale wlasnie MY :O