będzie coś z tego? tak mi wstyd...

Witam wszystkich.Mam problem z chłopakiem,którym obecnie się spotykam.Znamy się krótko-nie cały miesiąc,a ja już się zakochałam...Jestem bardzo uczuciową osobą,a on mnie sobą oczarował... Ale do sedna. Poznaliśmy się przez internet,napisał do mnie.Na początku pisania wszystko fajnie,nie poruszał żadnych erotycznych tematów,miło się rozmawiało.Pierwsze spotkanie odbyło się szybko,bo stwierdziliśmy zgodnie,że nie ma na co czekać.Poszlismy na spacer,rozmawialiśmy-w sumie na początku to ja ciągle mówiłam,był bardzo małomówny.Napięta atmosfera ogólnie.Potem siedzieliśmy na ławce i pocałował mnie.Spędziliśmy razem dużo czasu,do domu wróciłam dopiero o 4-tej.Rozmowy,pocałunki.Po spotkaniu jego pisanie się zmieniło,na trochę obojętne,odpisywanie na''odczep się'' dostawałam odpowiedzi''aha,ok,:)',ale udało nam się umówić na następne spotkanie i znów było pięknie.Zapomniałabym,poprosił mnie, żebym ładnie się ubrała(nie wiedząc jak to jest dla niego ładnie spytałam go i otrzymałam odpowiedź typu-no ne wiem, jakieś pończochy z paskiem na udzie np)Włożyłam zakolanówki,nie chodziłam w takich ponczochach.Podobało mu się,znów fajnie się pisało,ale coraz częściej poruszał tematy seksu,tego jaki jest-że lubi taki ubiór,ale podkreślał,że tylko dla niego.Potem następne spotkanie,no i kolejne-wczoraj... Uprawialiśmy seks w aucie nie wiem jak do tego doszło,tak mi wstyd bo seks to dla mnie coś co łączy dwoje kochających się ludzi...A jego uczucia? skad mam wiedzieć co on czuje,mysli jak o niczym mi nie mowi.Rozmowy o tym staja na niczym.Wracajac do seksu,nie byl taki jaki sobie wyobrażałam,spoceni,upał boję się,że go nie zadowoliłam,że myśli teraz,że jestem po prostu nieudolna w łóżku...Właśnie do tego zbyt wcześnie! nie wiem jak mogłam do tego dopuścić,boje się że teraz źle o mnie mysli,że jestem po prostu łatwa.Nie czarujmy się, tak się zachowałam.Chociaż zdarzyło mi się to po raz pierwszy.Po seksie pływaliśmy nago do połowy nago w jeziorze... Akurat to było jak z filmu.Przepraszam,że piszę tak nieochrzesanie,ale to mój pierwszy wpis na takim forum i nie wiem od czego zacząć,co napisać. Czasem mam wrażenie,że jest takim psem na baby,czasem mówi też o kobietach,np. że przeprowadzi się do torunia,bo podoba mu się miasto i dużo fajnych dziewczyn-tak jakby nie traktował mnie poważnie. Niby jest o mnie zazdrosny,nie chce żebym imprezowała itp. ale dla mnie to za mało,bo nic nie chce mi mówić. Nawet nie wiem czy ten seks coś dla niego znaczył,nic mi nie obiecywał... a dla mnie?dla mnie takie rzeczy mają wartość.. Boję się z nim o tym porozmawiać,bo niby co mam mu powiedziec? uprawialismy seks,to teraz będziemy razem czy nie?... katastrofa,jestem przyzwyczajona jak facet porusza pierwszy temat związku. A my nawet o tym jeszcze nie rozmawialismy...

dodam,ze jest nieziemsko przystojny i ze wzgledu na zawod ktory wykonuje duze powodzenie u kobiet,a ja jestem raczej taka przecietna...wiec dziwie sie,ze w ogole zwrocil na mnie uwage..

ile masz lat??? jak dla mnie facet wyczuł zakochaną panienkę, zrobił to na co miał ochotę a dokładniej przeleciał Cię. jak dla mnie o żadnych uczuciach z jego strony mowy nie ma. A zabezpieczyłaś sie chociaż czy teraz jeszcze o brzuch bedziesz się martwić i czy chorób jakiś nie złapałaś???

Dobrze dziecko-daje ci rozgrzeszenie-idź i nie grzesz wiecej :P No a wracając do sedna-faceci średnio sie zastanawiają czy łatwa czy nie myśle ze dla niego to norma skoro tak o d****h sie wyraża. Wymydlila Ci sie czy jak? No masz niby wartości-to sie och trzymaj a pamiętaj-wyjątek potwierdza regule :D traktuj to jak przygodę...widac on tak traktuje Ciebie. I niech Cie ręka boska broni przed kolejnym namawianiem na spotkanie-niech on wyjdzie z inicjatywa bo wiecznie będziesz skamleć o jego uwagę??

jestem młoda,mam 22 lata... On jeszcze przed seksem twierdził,że jakby szukał na raz to skorzystałby z usług,albo poszedłby do klubu do którego ma 500 metrów.Nie wiem co mam myśleć. Nawet nie potrafi powiedzieć mi żadnego komplementu,nic kompletnie.

tak,zabezpieczyliśmy się.

czy odezwał się do Ciebie od tamtej pory ?

A Irena Kwiatkowska przestrzegała, w kabarecie starszych panów:D:D https://www.youtube.com/watch?v=fUhOM7wyQpY Szuja - naomamiał, natruł i nabujał Szuja - a wierzyłam przecież mu jak nikt Szuja - dziecku kazał mówić proszę wuja Alleluja wesołego zrobił mi i znikł Szuja - obrzydliwa larwa i szczerzuja Szuja - do najtępszych pierwotniaków rym Szuja - bezlitostny kamień i statuja Fałsz i ruja bezustannie powodują nim Gdy życie zdarło z faceta już maskę Gdy mu fasada rozpada się z trzaskiem Gdy zza niej wyjrzy jak małpa z pokrzywy Pysk zły i obrzydliwy i pryśnie cały blef O wtedy chociaż się pragniesz powściągać nie nasobaczyć i nie naurągać Choć inwektywą żywą nie chcesz chlustać To same twe usta wykrzykną tobie wbrew: Szuja - pióra by pożyczyć od Anouilh'a Szuja - by opisać co to jest za typ Szuja - kawał matrymonialnego zbója Z pieszczot dwója, nieudana galareta z ryb Szuja - najpiękniejszy kęs mi życia ujadł Szuja - toczył ze mnie hektolitry łez Szuja - cóż takiego uczyniłam mu ja Żem jak tuja poderżnieta przezeń dzisiaj jest Mówię wam poderżnietam jest

czy odezwał się do Ciebie ? Żeby uratować sytuację, o ile to możliwe, pod żadnym pozorem nie narzucaj mu się teraz, że coś w zamian od niego chcesz (np. związek) - jak poczuje się osaczony to ucieknie na pewno. Zachowuj się jak do tej pory.

. Zachowuj się jak do tej pory. - noi to przeciez ona dzwoniła... i ona dała sie.... w aucie:D:D ma robic jak do tej pory:D:D?????

seks dla normalnej kobiety ma zawsze znaczenie, bo nie uprawia się go z byle kim i wtedy kobieta się do faceta przywiązuje, a dla faceta seks nie ma znaczenia - mogą go uprawiać z sąsiadką, koleżanką, cizią z pubu, prostytutką, ...otrząsną się i idą jak gdyby nigdy nic.

słyszysz, co ona mówi ????(???) SZOK - ona się BO!!!!!! ŻE NIE ZADOWOLIŁA faceta, który potraktował ją jak tanią dziwke, której wystarczy makaronu nawinąc na uszy i z.. nać w aucie po dwu czy 3 spotkaniach!!! Ludzie!!!!

jak do tej pory, tzn . nie naciskać ze swoimi żądaniami (bo był seks) - jak tak zrobi, to facet ucieknie na 100%.

dziewczyno, otrząs nij sie i wyciągniłj wnioski z własnego błędu. Zdarza się, ale teraz juz powinnas wiedziec,żeby nie ufać GADANIU, a patrzeć co facet robi!! ROBI DLA CIEBIE. Robienie dla ciebie czegos nie oznacza laskawego zaproszenia cie do jego auta i z... cie po pierwszej randce MASAKRA

NAPRAWDE, KOBIETO, MASZ SIANO W GLOWIE. mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm TESKNISZ ZA FACETEM I CHCESZ MIEĆ ZA CHŁOPAKAfaceta , który jest w stanie pojść z obcą mu kobieta do auta i uprawiac z nia seks?? naprawdę chcesz mieć kogoś takiego za chłopaka???????

ewidentnie ma cię za worek spermy. Jeśli podoba Ci się taka funkcja-możesz śmiało kontynuować znajomość, jeśli chcesz czegoś więcej- odpuść natychmiast!!!

odpuście sobie tę krytykę, przecież ona wie, że żle zrobiła, jest młoda i zakochana , a doopek to perfidnie wykorzystał. nigdy nie byłyście zakochane ? Mnie też facet zaprosił do swojego auta i robiliśmy to po ok 2 mcach znajomości, ale tego cchciałam z całą świadomością i też byłam zakochana, a teraz jesteśmy w kilkunastoletnim związku. dodam, żę miałam 19 lat wtedy to był mój pierwszy facet i chciałam tego. Nie straszcie dziewczyny.

nie bedzie,przecietna najlatwiej omotac, dalas mu d**y, aliczylas na wielkie lovE? zejdz na ziemie

Autorko mysle, ze jednak potraktowal Cie jak tanią (a raczej darmową) dziffke...

jak wrocilismy do siebie napisal mi ''dobranoc'' i rano tez troche pisalismy,od kilku godzin nie pisze nic,ale wiadomo,ze ma tez swoje zajecia. Wiem,ze zle zrobilam ludzie,jest mi wstyd. Skąd w was tyle nienawiści i jadu?

Postanowilam,ze cos tutaj nabazgrze. Sytuacja wygląda tak,ze jestesmy razem juz prawie rok. Wszystko potoczylo sie samo,jak juz od niego odeszłam to dopiero zrozumiał,ze mnie kocha,tak o mnie walczył,ze wywalczył. Teraz jesteśmy szczesliwą para,wszystko toczy sie swoim tepem

nie pomyśleliście że to ta laska miała sobie ochotę podóbczyć i wykorzystała tego biednego chłopaka i to w jego własnym aucie