Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co robię nie tak?

Polecane posty

Przepraszam, ze tyle postow, ale w jednym sie nie dalo, bo ta debilna strona mi ciagle pisze, ze moja wiadomosc to spam. Pozdro! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jest z tym spamem? Nic napisać nie można !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kocha mięsko i nie zamierzam sobie spieprzyc dobrze dzialającego systemu hormonalnego idiotyczną dieta vegańska:) p.s: i zwierzęta i rośliny sa trawione i wydalane z organizmu, gdybyśmy byli cmentarzem dla tego co jemy dawno byśmy się nie ruszali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W skrócie napiszę tak: można być otyłym wegetarianinem ( jak się je śmieci typu czipsy, cola, pizza- jestem tego przykładem ), a można być szczupłym mięsożercą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety, zwierzeta nie sa trawione przez nasze organizmy. Gdyby tak bylo, nie mielibysmy zapchanych tetnic. Dla porownania - nigdy nie znajdziesz lwa czy geparda z tetnicami zatkanymi cholesterolem, ale ludzi - multum. Prosze nie nazywac weganskiego stylu zycia ( bo to nie dieta) idiotycznym, ja moglabym duzo powiedziec o jedzeniu miesa, ale nie przyszlam tu ciskac obelgami. Prawdziwie zainteresowanym odpowiem jutro, dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zielona wege tzn. że nie jadasz nic odzwierzęcego czyli również jajek, a według mnie to już spora przesada. Poza tym zależy co jesz i jakie produkty bo osoba niejedząca mięsa ( tak jak ja ) również może być gruba. Ja nie jem mięsa bo mi nie smakuje, ale za to napychałam się byle czym np. pizzą, czipsami i dupa urosła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tętnice są zapchane przez jedzenie mięsa? no to pani juz dziekujemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam, ale moj nastepny wywod znow zostal uznany za spam, a nie mam czasu tego wszystkiego rozdzielac na poszczegolne zdania. jutro bede miala wiecej czasu i sie odezwe do Pani :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. Mam nadzieje, ze stronka pozwoli zamiescic kilka ladnych zdan. A wiec, jak najbardziej zgadzam sie z Pania , mozna nie jest miesa, ale inne produkty zwierzece juz tak, czyli byc wegetarianka, i byc gruba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba pamietac, ze inne produkty zwierzece tez zawieraja duzo tluszczu (mleko, sery itd). Mozna tez byc gruba weganka - wystarczy jesc frytki 3 razy dziennie i zapijac cola. To przeciez tez weganskie - weganska trucizna. Mozna takze jest duzo miesa i byc szczuplym - sama znam takie osoby. Niestety nie wszyscy mamy tyle szczescia a bycie szczuplym niestety nie oznacza bycia zdrowym Ja tez przez cale zycie pozeralam duze ilosci miesa i zawsze bylam bardzo szczupla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje kolezanki juz w gimnazjum sie odchudzaly, odmawialy sobie jedzenia, a dla mnie 8 parowek na sniadanie to byl pikuś. Wszystkie pytaly sie mnie, czemu nie grubne. Dlaczego tak bylo? Nie wiem. Wiem tyle, ze w wieku dwudziestu paru lat metabolizm nie byl juz tak sprawny, kilogramy zaczely sie kumulowac, zwlaszcza po wyjezdzie do Anglii. Nawet po powrocie, kiedy nie jadlam juz fast foodow, tylko domowe obiady (miesne), kilogramy nie chcialy zejsc. Po jakims czasie zapomnialam o tym, odchudzanie nigdy nie bylo moja mocna stroną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiedzialam, ze jezeli kiedys zrzuce te wage, to bedzie to skutek aktywnosci fizycznej, bo nie mialam zamiaru odmawiac sobie jedzenia. Zawsze uwielbialam jesc. Jak juz mowilam, moja decyzja o przejsciu na weganizm nastapila z czysto etycznych pobudek. Schudniecie nie bylo wiec moim priorytetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byl to skutek uboczny nowego stylu zycia i nie powiem, ciesze sie, ze tak sie stalo. Ale wiem tez, ze to nie jest topic o prawach zwierzat, tylko o przywroceniu zdrowego metabolizmu i utrzymaniu zdrowej wagi i szczuplej sylwetki. Mnie udalo sie to osiagnac bez zadnych katuszy i wyrzeczen. Jem wszystko na co mam ochote, o smaku miesa i innych zwierzecych produktow zapomnialam po okolo miesiacu, teraz nawet nie potrafie sobie wyobrazic, ze kiedys jeszcze moglabym miec ochote na takie jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wiec chcialabym tylko zaproponowac dziewczynom, ktorym wydaje sie, ze sprobowaly juz wszystkiego i nic nie dziala, by sprobowaly takiego stylu zycia, chocby i przez dwa tygodnie. Nic na sile. A moze akurat okaze sie, ze to jest wlasnie ta droga i wasze organizmy wam podziekują. Sprobowac zawsze mozna, nikt od tego nie zginie. A chocby i parodniowy odpoczynek od zwierzecego tluszczu na pewno dobrze zrobi kazdemu miesozercy. Pozdrawiam i zycze milego i dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zielona wstaw kropkę i wyślij a potem edytuje i wszystko wklej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle ze -masz niedoczynnosc tarczycy -jesz ogolnie za duzo lajtowych potraw, co sumuje wieksza iloscia kalorii,tluszczu i cukru -przesadzasz z iloscia bialka -Jesz mniej, ale pewnie same tuczace produktu (tak jak moja kolezanka, glodowala caly dzien bo nawet "jogurt tuczy" a wieczorem wrabala torebke czipsow i kebaba, ale "jadla mniej" -tylko tobie sie wydaje ze jesz mniej, organizm wcale nie potzrebuje srednio tak jak glosza stare ksiazki zywnosciowe sprzed lat 2500, ale jakies 1500 kalorii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jadłas osiem parówek na śniadanie? No to się nie dziwię, że rozpieprzyłaś sobie organizm już w tym wieku... to, że ktoś je mieso i jest szczupły i zdrowy to nie jest kwestia szczęscia idiotko tylko nie objadania się - żadna z nich pewnie nie wp** ośmiu parówek na sniadanie matko... kwestia proporcji i nie jedzenia syfu. Uprawiasz tutaj złą robote i powinnas iść, dlatego, że nawet ułozenie oczyszczania owocowo-warzywnego na jakiś okreslony przedzial czasu nie jest proste, a co dopiero całej diety vegańskiej tak, żeby sobie nie zaszkodzić. Jesli sobie zrobiłaś kuku obżarstwem to nie jest to wina mięsa sorry, tylko twojej glowy. A można zdrowo zyć i jęśc mięso.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie stawiam kropke na koncu, ale ni cholery nie chce przejsc. ciagle pisze, ze to spam. musze dzielic na kilkuzdaniowe czesci, by przeszlo. idzie sie wsciec :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobny problem. Zbadaj sobie tarczyce. Zrób badania krwi na współczynnik tsh. Ja tez nagle przytyłam przez nadczynność tarczycy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dobry dokument "Fork over knives" zniknął z youtube'a, ale mozna znalezc go na torrentach. Pozdrawiam i zycze milego ogladania (zainteresowanym).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zielona, zaczyna m się bać, ze z mojej lodówki też wyskoczysz!!!Trochę dużo tu ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem dlaczego, ale ilośc osób nawiedzonych wśród vegetarian jest uderzająca - prawie kult jak religijny, nie wiem, czy to nie wpływ jedzenia samych warzyw;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem dlaczego, ale ilośc osób nawiedzonych wśród vegetarian jest uderzająca - prawie kult jak religijny, nie wiem, czy to nie wpływ jedzenia samych warzyw;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha, bardzo przepraszam za ta ilosc postow, ale stronka nie pozwala mi wszystkiego zamiescic w jednym. Ciagle pisze, ze spamuje. juz znikam, wszystkiego dobrego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×